piątek, 6 maja 2011

Na Mango przyszedl czas...

Z nastaniem pory deszczowej wszyscy tęsknie spoglądają  w stronę mangowca i myślą sobie: kiedy wreszcie będą dojrzałe te przepyszne owoce? Co niektórzy nie mogąc się doczekać zjadają jeszcze zielone, ale chyba nie wiedzą, co tracą!
Dla mnie mango jest najsmaczniejszym owocem świata.

Mango jest owocem wiecznie zielonego drzewa, które uprawiane jest od ponad 5 tysięcy lat.
Jest wysokim drzewem, bo sięga 40 metrów; ma rozłożyste konary, które dają cień, a co by nie mówić cień w Afryce to bardzo pożądana rzecz! Tam gdzie rośnie mangowiec, tam spotkasz ludzi. Tam gdzie ludzie w Afryce, tam znajdziesz zawsze coś do zjedzenia... gdy nadchodzi czas na manga pod mangowcem możesz zjeść "owoce tęczy" lub "owoce bogów", jak kto woli! W mojej szkole mamy dwa mangowce, pod którymi zrobione są ławeczki... więc kiedy żar leje się z nieba, w klasach gorąco, dzieciaki na przerwach siedzą pod drzewami i nikomu nie chce się biegać, grać w piłkę... wszyscy szukają cienia. Nasze mangowce są bardzo stare, ale co roku rodzą zielone manga, które zwisają z gałęzi na długich "sznurkach".

Mangowce rosną przy drogach, w dżungli, przy domostwach... można je spotkać prawie wszędzie. Na świecie jest około 1000 odmian tego drzewa. Owoc tego drzewa ma lekko spłaszczony gruszkowaty kształt. W środku znajduje się duża pestka a wokół niej żółty "miodek".

 Jakie owoce są najlepsze... te z lasu czy te znad drogi, a może z naszego szkolnego mangowca?

 Te z lasu maja skórkę z odcieniem zielono - żółto - czerwonego... te kolory mieszają się ze sobą, że nadają każdej mandze niepowtarzalaną urodę. Z racji tych kolorów niektórzy nazywają mango owocem tęczy.



Manga w misce zostały zerwane
w lesie i mają trochę inny smak od tych zielonych, których u nas na wiosce można kupić - w sezonie mangowym - wiadrami.
Jemy je rano, w południe i wieczorem. Obiecujesz sobie, że zjesz tylko jedną, może dwie... a potem patrzysz na talerz i widzisz z pięć albo więcej pestek, i zastanawiasz się, która z siedzących obok osób podrzuciła te pestki na twój talerz, bo na talerzu sąsiada pestki ze zjedzonych mang już się nie mieszczą /śmiech/!

Z mango można zrobić konfitury, można je ususzyć, zrobić ciasto, kompot... Nie wiem czy znacie siostry zakonne, one są specjalistkami od wymyślania różnych rzeczy szczególnie te na misjach. Więc jednej zachciało się szarlotki z jabłkami... ale gdzie w buszu znajdziesz jabłka! Mangowce miały już owoce, ale jeszcze zielone... a może by spróbować zastąpić jabłka mangami? Jak pomyślała, tak zrobiła. Zerwała zielone manga, obrała ze skórki, dodała cukru, cynamonu, przygotowała ciasto... i wstawiła do piecyka.
I co wyszlo? Prawdziwa, pyszna szarlotka!


Z jedzeniem tego owocu, to też nie łatwa sprawa. Jest kilka sposobów jedzenia manga... każdy zachwala swój.

 Jakkolwiek byś jadł, zawsze się pobrudzisz, sok cieknie po dłoniach, pestka nie raz wyślizgnie się na prześliczną sukienkę lub habicik! Jest metoda, by się nie pobrudzic... po prostu nie jeść!!!
Lecz kto się na nią zdecyduje znając smak mango? Myślę, że nikt!

Gdy na mango przychodzi czas dzieci kameruńskie robią "marche", czyli zbierają gdzie się da owoce mangowca z drzew przy drodze, które należą do wszystkich, z drzew przy domostwach i sprzedają jedno mango po 25 franków. Swoje "marche" robią przed szkołą, po szkole albo w sobotę, gdy nie mają nauki w szkole.

Dziewczynki, chlopcy idą "na marche" robią sobie straganik, jak na załączonej fotografii i czekają na chętnych, którzy kupią mango! Co robią z zarobionymi pieniążkami... różnie to bywa... kupują cukierki, ciastka, ołówek lub długopis, ale bywa i tak, że zarobione pieniądze oddają rodzicom.

Można sprawić sobie metalowy talerz i na nim poukładać manga i hop na głowę, i w drogę...

Prawie zawsze kupuję manga od dzieci, aby wynagrodzić ich zaradność!
Często i gęsto kupuję wszystkie, które mają ... a biorę tylko jedną i w ten sposób choć trochę im pomagam.






2 komentarze:

  1. Niestety, chyba jeszcze nigdy nie jadłem owoców mango... w postaci soków albo mango pokrojone w słoikach, owszem, ale oryginalnych owoców nie jadłem... a szkoda, chętnie bym zjadł kilka takich owoców, abym mógł poznać ich smak.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jem, ale zawsze klopot z pestka...jak pokroic zeby tyszla taka ladna polowka jak na fotografii powyzej...Zgadzam sie, mango sa delikatne i pyszne.

    OdpowiedzUsuń