piątek, 23 września 2011

Mój samochodzik

... na niego mogę liczyć, zajadę nim wszędzie /do tej pory udało mi się/ co będzie dalej... zobaczymy! Pan Joseph /nasz mechanik/ powiedział: "owszem auto stare, ale serce czyli silnik ma jak dzwon i pojeździ nim siostra jeszcze ładnych pare lat!"



Co niektórzy mówią, że moje autko nie pasuje do mnie... zastanawiam się dlaczego? Lata nie te same,  autko młodsze więcej niż trochę ode mnie, chociaż na pierwszy rzut oka ja wyglądam młodziej /śmiech/, może kolor, fason, marka... Cóż, jeżdżę tym co mam i jestem więcej niż przyzwyczajona do niego... samochodu oczywiście!


Przez każdy mostek większy i mniejszy przejechaliśmy... nie mogę powiedzieć, że bez strachu! W największym gęstym buszu znajdzie się zawsze ktoś kto ci pomoże, a jak się ładnie uśmiechniesz, to przeniosą, jak potrzeba twoje autko razem z tobą w środku...



To było wezwanie - wracać czy jechać dalej? Judyto, nie przejedziesz? Jak to nie przejadę! Przejadę i w dodatku nie wpadnę do żadnej dziury! Po co są Aniołowie Stróżowie; na katachezę przecież podążam!



Po maleńku i do przodu...



Jeszcze trochę.... i wjadę na ten piękny most!



Jestem dumna z siebie!
Moja Toyotka ma przeszło 20 lat, przypłynęła statkiem z jakiegoś europejskiego kraju... i jak widać służy mi dzielnie!

3 komentarze:

  1. Te stare rzeczy (nie tylko samochody) nie są jednak takie złe ;) Ja pamiętam jeszcze np. stare komórki - duże, czarne "cegły", jak się na nie wtedy mówiło (to były lata jakoś tak 1998-1999). Gdy rok temu dostawałam nową komórkę w ramach abonamentu pan w salonie powiedział mi, że gdyby tym starym telefonom powymieniać tylko pewne części, one by nadal pracowały - bo dziś wszystko produkuje się z myślą na góra 2-3 lata.
    Tak że niech Twoja nowa Toyotka sprawuje się dobrze na kameruńskich drogach i bezdrożach :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wątpię, że Twój samochodzik spisuje się bardzo dzielnie na kameruńskich drogach i bezdrożach, co widać na załączonych obrazkach :)
    Przy okazji zapraszam do siebie, na "kameruński post" ;)
    Pozdrawiam cały Kamerun :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no prosze dobry egzemplarz :) :) nie ma takiego stracha coby go nie mozna bylo zwalczyc :) :)

    OdpowiedzUsuń