O tańcu nie
da się pisać, taniec trzeba tańczyć…
I wtedy podczas tańca, któremu oddajemy się
z radością, umysł traci swoją zdolność kontroli, a ciałem lub skrzydłami
zaczyna kierować serce… Nad głową błękit, a w uszach szum wiatru i fal…
I jak
nie powiedzieć z uśmiechem na ustach i w oczach, że warto dla takich chwil żyć!
W życiu, czasem dochodzimy do momentu, w
którym robi się tak źle, że można uczynić tylko jedno z dwojga: śmiać się albo
oszaleć.
Dzisiaj trzecią możliwością jest taniec.
Tak podobno powiedział Nietzsche.
Tak podobno powiedział Nietzsche.
Skąd on to
wiedział… Tańczył?
P.S
Cóż, taniec mew uratował mnie dzisiaj przed… szaleństwem /śmiech/!
W życiu, jak w tańcu każdy krok ma
znaczenie i trzeba uważać jak się tańczy, bo życiowy parkiet bywa często bardzo
śliski…
Pomimo wszystko koniecznie trzeba umieć tańczyć!
"Człowieku, ucz
się tańczyć, bo cóż będą z Tobą robić Aniołowie w niebie”.
/św.Augustyn/
Kto śpiewa dwa razy się modli, a ten, co tańczy o ile zwielokrotnia swą modlitwę?
OdpowiedzUsuńTo zalezy od odpowiedniego kroku...
UsuńJ.
Taniec trzeba tanczyc, taniec trzeba czuc! Judytko, w Tobie jest wszystko muzyka, poezja, spiew i taniec.
OdpowiedzUsuńJestes wirtuozem, ktory pokazuje nam piekny swiat.
Moc serdecznosci przesylam.
Oj, nie jestem pelna muzyki, poezji i tanca... zyc ze mna na codzien to bie takie latwe... /smiech/
UsuńJ.
Będę już nudna z tym, ale naprawdę Siostry wnętrze i przemyślenia mnie zadziwiają. Podziwiam, podziwiam...choć piękne przemyślenia, jednak czuję w nich trochę smutku...Co do tańców to 25 kwietnia będziemy obchodzić 60 lecie ślubów zakonnych s. Venitki to i tańców do rana nie zabraknie :) Ja uwielbiam muzykę i taniec...niezbornie mi to idzie, ale w tańcu człowiek może poczuć się kimś innym. ściskam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa wspomnialam, mialam dni pelne roznych dolow... /smiech/ i dlatego ten smutek, ale co tam... raz na wozie raz pod wozem...
UsuńJ.
Kiedy zobaczyłam zdjęcia Twoich mew przypomniał mi się szum morza.
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie byłam nad morzem...
Zawsze kojarzy mi się z wakacjami i luzem...
Najbardziej lubie morze kiedy nie ma tak za wiele ludzi...
UsuńJ.
Aniołowie będą tańczyć- anielski taniec.
OdpowiedzUsuńNa co dzień tak tańczymy, jak nam życie zagra!
... albo my zyciu...
UsuńJ.
obojętnie,jaki może byc parkiet,trzeba tańczyc...pozlizgnąc się nie raz i powstac znów...aż dojdzie się do wprawy...:)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:)
... mozna nauczyc sie tanczyc, miec wprawe, ale co niektorzy maja to we krwi..
UsuńJ.
Piękna wizja - uczmy sie tańczyć, aby pasować do nieba... Każdy ma swój taniec, jeden podskakuje, inny powoli posuwa nogi po podłodze... Tak się zastanawiam czy taniec też nie zaczyna się w sercu... I wtedy nie jest ważne jak wysoko podnosimy nogi...
OdpowiedzUsuńHmm, chyba to jest prawda...
UsuńJ.
Ptaki też tańczą swój taniec, podobny do naszego, bo ich życie też nie jest łatwe
OdpowiedzUsuń...i takze takie ulotne...
UsuńJ.
przejsc tanecznym krokiem przez zycie - oto prawdziwa sztuka! a one (ptaki) tancza z falami nie dotykajc ich prawie, wyborni z nich tancerze! cudowne zdjecia, pozdrawiam Judytko!
OdpowiedzUsuńChcialabym przejsc przez moje zycie tanecznym krokiem, oj chcialabym...
UsuńJ.
dobrze, że na ciebie trafiłam.. dziękuję .. chyba zacznę uczyć się tańczyć
OdpowiedzUsuńMajac takie podejscie do zycia piszesz, ze zaczniesz uczyc sie tanczyc? Chyba wpuszczasz mnie w maliny /smiech/!
UsuńJ.
Na widok morza i mew mogłbym już tańczyć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEch, w takt deszczu takze mozna tanczyc, nieptawdaz?
UsuńJ.
Nietzsche prawie zwariowal:) Jego filozofia mowi sama za siebie, wiec pewnie zdroworozsadkowo wybral taniec.
OdpowiedzUsuńAle ja z innej beczki: za sprawa mojej mamy "siedze" ostatnio w tematyce onkologicznej. Moi znajomi z Peru polecaja zbawienny wplyw diety Alleluja. Moze bedziesz zainteresowana.
Ksiazka tutaj, ale zamawialam ja z innego serwisu.
http://www.dobreksiazki.pl/b18208-dieta-alleluja.htm
Tyle ile ludzi, tyle diet...sama juz nie wiem...
UsuńJ.
Więc tańcz Judytko, tańcz....
OdpowiedzUsuńCoz, staram sie...
UsuńJ.
Będąc kiedyś nad morzem, poszedłem o piątej rano kupić ryby na grilla od rybaków. Przypływają i sprzedają z łodzi. Od razu patrosząc ryby. Potem wiadro resztek rzucają mewom. To dopiero jest taniec. Zawartość wiadra znika dosłownie w kilka sekund. Trzeba się bardzo spieszyć ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńJadlam dzisiaj rybe w Sopocie... i stwierdzam, ze nie jest tak dobra, jak w Kribi nad Zatoka Gwinejska...
UsuńJ.
Patrząc na Twoje zdjęcia, niemal od razu wydaje się, że słyszy się i krzyk mew i głośny szum morza, i czuje się jego świeży, orzeźwiający zapach... Pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Iza
Nie wyobrazam sobie Sopotu, Jelitkowa czy Brzezna podczas wakacji... bedzie oblezenie...
UsuńJ.
Wiesz, uwielbiam leżeć na plaży i wgapiać się w morze i jakoś nigdy mi się to nie nudzi. Ta błękitna dal z dekoracją spienionych fal w jakiś dziwny sposób przywraca chęć do życia. Idealnie jest, gdy można przy tym być w lesie (są takie miejsca nad naszym morzem), przytulać się do pnia brzozy i chłonąć widok morza, słuchać jego oddechu. Judytko, wiem, że teraz Ci coraz trudniej,bo już okropnie długo trwa to wyniszczające leczenie. Ale chłoń ten morski pejzaż, czerp z niego siłę i patrząc na fale tańcz chociaż w myślach.
OdpowiedzUsuńBo taniec pomaga, niemal na wszystko.
Najmilszego, ;)
KOniec z lezeniem na plazy... zero slonca, jak dla mnie... i jest to smutne bardzo dla mnie...
UsuńJ.
Judyto, dziękuję Ci, że mnie odnalazłaś! Masz pewnego obserwatora w mojej osobie. Twój blog jest fantastyczny, zdjęcia rewelacyjne- podziwiam Cię.
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie będzie mój wiersz- możesz tańczyć na strofach poezji, zaraz Ci coś poszukam odpowiedniego. Uśmiecham się do Ciebie- bardzo pogodnie:-)
Dziekuje za wiersz i ja takze bede u Ciebie czesto...
UsuńJ.
Dla Judyty
OdpowiedzUsuńKwietniowe słońce
po raz kolejny
budzi do życia
las i łąkę, pola i nas
zagląda do ogrodu twoich marzeń
i subtelnym ciepłem ogrzewa duszę
jesteś pięknem spokojnych dni
i nadzieją nieodkrytych kart
na których wypisano
różne imiona tej samej miłości
bądź
spokojem nocy
ciszą poranka
ciepłym powiewem dnia
i zapachem młodości.
Witaj - fantastycznie czyta się Twojego bloga-SUPER BABKA Z CIEBIE.Pozdrawiam a w wolnej chwili zapraszam do siebie.Miłego dnia
OdpowiedzUsuńSuper babka z... lukrem /smiech/
UsuńJ.
Widok morza działa na mnie zawsze ożywczo. A taniec? bez muzyki, bez tańca nie wyobrażam sobie życia, jedno i drugie ratuje na życiowych zakrętach. Judyto jestem z tobą myślami. Czasami się nie odzywam, bo po prostu braknie mi słów... nieśmiały promyk słońca przesyłam
OdpowiedzUsuńPokochalam morze a wlasciwie ocean w Kamerunie, a taniec od zawsze...
UsuńJ.
a ze mną Aniołowie w niebie nie będą tańczyć, ale może... zagrają w nogę? ;-)
OdpowiedzUsuń...mowia, ze w Niebie jest mieszkan wiele, wiec boisko do nogi takze bedzie /smiech/
UsuńJ.
oj to już wiem z kim będę grała na boisku :)
UsuńI taki mój mały cytat z rozmowy Jana Bosko z Dominikiem Savio...Dominik Savio został zapytany o to, co by zrobił gdyby się okazało, że za chwilę umrze, że za moment nastąpi koniec świata? Savio miał odpowiedzieć: „Grałbym dalej!"
A to tekst piosenki zospołu Porozumienie "APOKALIPTYCZNA PIŁKA – Gramy Dalej!"
"Pomyśl chwilę - kopiemy sobie piłę jest dobra gra!Frajda, czasem draka, nagle głos trąby i wielki wicher i nie ma dwu zdań - to idzie koniec świata!Co zrobisz, gdy przyjdzie sądu moment?! Może zaczniesz dopinać sprawy nie załatwione? Biegać, wariować, że nie wyrobisz się?A może będziesz tylko kontynuować grę?
HEJ! gramy dalej!Gotowi na spotkanie..."
O tak... nie dać się zaskoczyć!
UsuńOj, jak dawno nie byłam nad morzem... W Krakowie to tylko czasem nad Wisłę zawitają rybitwy i to wszystko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZim, zawsze mozesz przyjechac do Gdanska i zamieszkac u mnie, i pobyc nad morzem...
UsuńJ.
A ja, w ciężkich chwilach, wyobrażam sobie siebie, jak biegnę wzdłuż morza w niebieskiej sukience a w uniesionych nad głową rękach powiewa mi niebieski szal. I tańczę z wiatrem. Tyle nam dajesz Judytko, na tym blogu. Jesteś wspaniałym kaznodzieją. Dziękuję. A czy my coś Tobie dajemy? Gabriella.
OdpowiedzUsuńJestescie i to jest najwazniejsze...
UsuńJ.
Jakie piękne te zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńUdaly sie po prostu...
UsuńJ.
Ech, ptakiem być i tańczyć z obłokami....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
... ale tylko na troche... Ptaki maja ciezko...
UsuńJ.
Podobnie jak o życiu, jeśli tylko o nim mówisz...Egzystujesz.
OdpowiedzUsuń...zeby tylko zdazyc...
UsuńJ.
Tańca życia uczymy się do końca dni naszych, a i tak okazuje się, że nie jesteśmy w stanie opanować wszystkich kroków... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń... do konca nie jestesmy zdolni, ale co niektore kroki mamy opanowane perfekcyjnie...Choc nie zawsze sa one nam przydatne do tego, aby byc szczesliwym.
UsuńJ.
A ja proszę Szanownej to taniec mam we krwi... Tylko krew mi do nóg nie dochodzi :)
OdpowiedzUsuńHmm... ze mna to krew nawet do nog dojdzie /smiech/
UsuńJ.
Dawno to odkryłam :)
OdpowiedzUsuńKiedy mam wszystkiego dość - włączam rytmiczną muzyczkę i tańczę do upadłego. Gdy jestem sama, się rozumie :)
Gdyby ktos widzial te moje ranne wygibasy...
UsuńJ.
Judytko, bo najlepiej być do tańca, do różańca i do rany przyłóż! /śmiech/
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam:)
Wlasnie, ja takze tam mysle... tylko z tym do rany przyloz trudno bywa /smiech/
UsuńJ.
Hej Judyto!
OdpowiedzUsuńJa właśnie tańczyć nie umiem a nawet nie specjalnie lubię. Owszem lubią patrzeć jak mistrzowie tańczą. Dobrze tańczy Otylia i kocha taniec. Jest nawet instruktorką nauki salsy. I taniec pomógł Jej w złych chwilach w życiu i dalej chodzi na tańce.
A mewy super. Zawsze kojarzą mi się z wakacjami, podróżami i przygodą.
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Taniec naprawde jest dobry, powiem nawet bardzo dobry na... nerwy! A jesli jeszcze masz dobrego tancerza przy boku... zyc nie umierac /smiech/!!!
UsuńJ.
W tańcu jak w życiu każdy krok ma znaczenie… i każdy partner też :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności i miłego weekendu!
Partner w tancu i w zyciu to bardzo wazna sprawa...
UsuńJ.
Oj to niestety potrzebny jest silny charakter no i temperament. Taki jak w tej ludowej pieśni-,,Umarł Maciek umarł juz leży na desce ,ale jakby mu zagrali to tańcowałby by jeszcze...Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo, tak do dobrego tanca z przytupem trzeba charakteru /smiech/
UsuńJ.
Ech, morskie fale i mewy... cholernie mi tego brakuje na środku kontynentu... i tańców (co prawda, klubowych, przy pożądnym, elektornicznym pie... uderzeniu:D) też :D
OdpowiedzUsuń..., ale od tego glowa boli /smiech/
UsuńJ.
Moja teściowa (74 lata) uwolniwszy się na "stare lata" od despotycznego i niszczącego ją męża odżyła i od nowa uczy się cieszyć. Jednym z elementów tej terapii jest taniec. chodzi na takie zajęcia dla starszych pań i... cieszy się na nowo życiem.
OdpowiedzUsuńNiebo nad głową zawsze mówi nam, że warto żyć.
Pozdrawiam.
... i kazdy czas jest dobry i wlasciwy...
UsuńJ.
bardzo spodobala mi sie mysl Sw, Augustyna...najpiekniejsze tanczace mewy widzialam i fotografowalam w Porto portugalskim...Judytko ..dobrego weekendu zycze
OdpowiedzUsuńMewy bardzo czesto widac w miescie przy... smietnikach i to juz nie jest taniec z gracja...
UsuńJ.
"Nie zastanawiaj się, czy to, co mówi filozof, jest prawdą, lecz spytaj, jak doszedł do tego, że to jest prawda." Wygląda na to, Judytko, że Nietzsche tańczył, tańcz więc z nim i patrz na mewy. Takie i podobne chwile napełniające nas pozytywną energią, pozwalają odkryć, jak cudowny jest Świat.
OdpowiedzUsuńJak najwięcej takich chwil Ci życzę.
Pozdrawiam ciepło*
I trzeba szukac takich chwil... One sa...
UsuńJ.
... śliski parkiet niegroźny, gdy się założy odpowiednie pantofelki...
OdpowiedzUsuń... na bosaka najlepiej!!!
UsuńJ.
Śpiewaj, jakby nikt nie słuchał...
OdpowiedzUsuńTańcz, jakby nikt nie patrzył...
Kochaj, jakby nikt Ciebie nigdy nie zranił...
Żyj, jakby Niebo było na Ziemi....
PRZYTULAM DO SERCA :*
Tysiu, nie latwo tak wlasnie zyc!
UsuńJ.
ale zawsze można próbować...
UsuńMniej bądź bardziej się uda...
Czasem liczą się chęci a nie samo wypełnienie...
Pięknego wieczorku :*
Przytulam do serca :*
Mój mąż mawiał: życie to taniec, czasem trzeba zrobić krok w tył lub w bok, by można było zrobić kolejny krok do przodu.
OdpowiedzUsuńCzęsto o Tobie myślę,i wysyłam wszystkie dobre myśli do Ciebie:))
Pozdrawiam
Dziekuje, ze Jestes ze mna...
UsuńJ.
Taniec zawsze dobrze robił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zdecydowanie!
UsuńJ.
I to co napisałaś na sam koniec, jest kwintesencją :)
OdpowiedzUsuńMysle, ze wszyscy potrafia tanczyc... trzeba tylko zaczac, nieprawdaz?
UsuńJ.
Taniec ma jakąś uzdrawiającą moc.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia mew! :)
Serdeczności Judith!
Taniec jest po to, aby uzdrawiac, zapomniec, przeniesc w inny czas... choc na kilka chwil... Tak, jak placz, dobrze jest sobie poplakac...
UsuńJ.
Taniec... a ja tańczę i jem pomarańczę.
OdpowiedzUsuńŚlicznie tutaj, a mewy ... cóż mam napisać - piękne zdjęcia.
Taniec mew - urokliwy.
Pozdrawiam serdecznie.
ps. jeszcze tutaj wpadnę nie raz.
... a sok z pomaranczy leje sie po brodzie i dloniach i pachnie...
UsuńJ.
kazdy potrafi tańczyć, tylko niektórym się wydaje że nie:) Uwielbiam taniec!
OdpowiedzUsuńI tez tak mysle, jestem pewna...
UsuńJ.
Taniec podobno łagodzi obyczaje, ale pogo - myśląc o tym czymś jako o tańcu - jednak nie łagodzi.
OdpowiedzUsuńChociaż punki twierdzą, że to niezwykła relacja z innymi ludźmi :) Pewnie kwestia gustu :)
Dobrze, że masz w tym wszystkim równowagę - ściskam Cię ciepło J.
eM
Ooo i może Ci się spodoba, poczytaj
OdpowiedzUsuńhttp://artpubgaleria.blogspot.ie/2013/04/odbicia-urszula-krol-izabela.html
Listy do św. Pawła
Zdjęcia są fantastyczne, jeśli nie masz nic przeciw, może spróbuję namalować coś w tym kształcie.
OdpowiedzUsuńMam tysiące zajęć, kilka etatów, a malarstwo ciągnie mnie okrutnie. Kiedy widzę coś pięknego, chciałabym natychmiast malować, jestem pazerna na piękno:-)
Uwielbiam taniec:)Mam wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa, gdy tego prawdziwego tańca uczył mnie Tata.No i może właśnie taniec uratował mnie kiedyś od szaleństwa. Fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc posyłam.
Taniec jest sztuką. Niestety jakoś nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńtaniec..... najcudowniejsza rzecz, jakiej doświadczyłam i za którą przeogromnie tęsknię. dla mnie taniec = zdrowie = wolność
OdpowiedzUsuń