Tak naprawdę nie wiemy, co ciągnie człowieka w
świat.
Ciekawość?
Głód przeżyć?
Potrzeba nieustannego dziwienia się?
Człowiek,
który przestaje się dziwić jest wydrążony, ma wypalone serce. W człowieku,
który uważa, że wszystko już było i nic nie może go zadziwić, umarło to, co
najpiękniejsze – uroda życia…
/Ryszard Kapuściński/
P.S
Cóż, przeciętny
człowiek nie jest specjalnie ciekaw świata. Ot, żyje, musi jakoś się z tym
faktem uporać, im będzie to kosztowało mniej wysiłku – tym lepiej. A przecież
poznawanie świata zakłada wysiłek, i to wielki, pochłaniający człowieka.
Większość ludzi rozwija w sobie zdolności przeciwne, zdolność, aby patrząc – nie
widzieć, aby słuchając – nie słyszeć /R. Kapuściński/
Zadziwiacie się jeszcze światem? Myślę, że z
zadziwieniem i urodą życia jest tak, jak z wielką miłością…
"Żadna wielka miłość
nie umiera do końca. Możemy strzelac do niej z pistoletu lub zamykać w
najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza – wie, jak
przeżyć"
To jest święta prawda: poznawanie świata zakłada wysiłek.
OdpowiedzUsuńJa mam wrażenie, że większość ludzkich problemów bierze się z tego, że chcemy, aby różne rzeczy działy się same, bez żadnego naszego wkładu, bez wysiłku z naszej strony. A jak tak się nie dzieje, to się obrażamy i idziemy sobie.
I ewentualnie użalamy się nad sobą, że "nam nie wyszło a inni to mają lepiej".
Bo najwiecej problemow maja ci, ktorzy widza tylko i wylacznie siebie...
UsuńJ.
jest jeszcze ważny czynnik - obowiązki. Kiedy trzeba myśleć, co włożyć do garnka, zapłacić za leki, gaz i prąd i za co kupić dziecku buty, nie ma czasu na rozglądanie się dalej niż wokół siebie, dobrze, że choć udaje się wtedy widzieć nie tylko czubek własnego nosa ale i tych najbliższych.
OdpowiedzUsuńKiedy człowieka nic nie trzyma, może do woli poznawać świat, ryzykować, czuć się wolnym, żyć dla siebie.
Poznawanie swiata, ktory jest tuz obok mnie takze jest wysilkiem... Poznac swoje dziecko, sasiada, wies, miasto i to, co nad stawem... Gotujac obiad nie zastanawiamy sie nad tak proziczna sprawa, jak truskawki naprzyklad... Nigdy nie zyjemy tlko dla siebie....
UsuńJ.
A ja tam lubię poznawać świat, na ile mnie stać, i nie jest to dla mnie wysiłek. Lubię patrzeć na ciągle nowe widoki przyrody, zabytki i życie ludzi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzisiaj poczytalam o biedronkach, bo okazalo sie, ze biedronka dla mnie to tylko czerwien i kropki /smiech/!
UsuńJ.
im jestem starsza, tym więcej się zadziwiam... :)))
OdpowiedzUsuńJa takze...
UsuńJ.
Niektórzy patrzą i nie widzą. Mam nadzieję, że nie zaliczam się do tej grupy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoczytujac Twoj blog patrzysz i widzisz, czego i sobie i innym zycze!
UsuńJ.
Judytko, w Tobie pulsuje i tętni " uroda życia"...
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za wszystkie posty, bo to " księga mądrości"- czytam ją "od deski do deski" .Pisz jak najczęściej:-)
Kazdy z nas, to chodzaca ksiega madrosci wystarczy chciec i pomozolic sie troche, aby widziec i slyszec siebie i innych, co niekiedy do przyjemnosci nie nalezy /smiech/, ale warto, bo po drugiej stronie jest zawsze tecza...
UsuńJ.
...cieszę się .. że spotykam takich ludzi jak Ty... którzy dotykają czegoś więcej niż jedynie duszy.. dotykają ducha...Twój blog i zawarte w nim przemyślenia są bardzo mądre...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
..., bo po to sa dni, po to jestes Ty i ja...
UsuńJ.
Każdego dnia można się zadziwić światem. Uwielbiam to!
OdpowiedzUsuńA cytat, który zamieściłaś: "Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelac do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza – wie, jak przeżyć" - jest moim mottem na facebooku - mój ulubiony! Trochę jak ze mną i z moim K.
Jestem pewna, ze Tej Jedynej Milosci nie da sie zapomniec i zamknac...
UsuńSzczescia Tobie i Twojemu K. zycze z calego mojego niewiesciego serca...
J.
Ja też sie zadziwaim kazdego dnia choćby zielonym lisciem czy małym ślimakiem i tak czuje niedosyt;(
OdpowiedzUsuń... bo to ciagle za malo, bo czlowiek jest bez pojemnosci /smiech/!
UsuńJ.
każdego ranka otwieram szeroko oczy... ze zdumienia, w zachwycie :)
OdpowiedzUsuńuściski ślę w Twoim kierunku ciepłe i wielkie jak słońce
Dziasiaj znow szalaly u mnie za oknem ptaki... A mialysmy dzisiaj w swietym klasztorze spanie do oporu... nie mozna bylo /smiech/!
UsuńNatko, Piekna moja, dziekuje!
J.
Myślę, że świat poznajemy przez całe życie. Ciągle potrafi nas coś zadziwić, nawet w najbliższym otoczeniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Wystarczy tylko chciec... I ja potrafie jeszcze zachwycac sie tym co wokol...
UsuńJ.
chciałabym być przeciętna
OdpowiedzUsuńCoz, nie jestes...
UsuńJ.
może wtedy mniej bym widziała, życie byłoby prostsze
Usuńech
miłego Judytko :*
Zachwycam się światem, zachłystuję jego pięknością i idealnością. Każdy element do siebie idealnie pasuje, chyba,że człowiek coś tam zepsuje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam poznawać świat wszystkimi zmysłami i to czynię...
Czasami żal mi ludzi, którzy patrzą nie widzą słuchają a nie słyszą... żal.NIe wiedzą, co tracą. Serdeczności.
... a gdyby wiedzieli, to byloby im zal, ze tak pozno odkryli te cuda...
UsuńJ.
Oj, wkrótce się przekonają. W życiu każdego człowieka zdarza się taki moment,że musi natychmiast wszystko przewartościować i ... wtedy żałuje,że tyle czasu stracił na coś , co w obliczy życia i śmierci nie ma najmniejszego znaczenia.
UsuńSłodkich snów.
Poznawanie świata to wiele radości, ale też wiele smutku.
OdpowiedzUsuńRadosc i smutek nawzajem sie przeplataja... Jedno i drugie jest potrzebne do pelni...
UsuńJ.
To się nazywa harmonia. Bez smutku radość nie miałaby takiej wartości, bez bólu - szczęście, bez choroby - zdrowie.
UsuńPodoba mi się ostatnie zdanie... bo mam nadzieję, że tak jest.
OdpowiedzUsuńTak jest.
UsuńJ.
a mnie świat zadziwia bardzo często! Na szczęście w obie strony - więc jest równowaga :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności! :)
..., bo nie moze byc inaczej, zawsze sa dwie strony i zadna z nich trwa, tyle ile potrzeba...
UsuńJ.
I zdarza się wtedy, kiedy powinna.
Usuńja sie wciąż dziwię,podziwiam...patrzę...bo życie nas ciągle zaskakuje,nie zawsze pozytywnie,ciagle nas gdzieś wzywa,...a my jak dzieci ,jak dzieci...i fajnie jest...
OdpowiedzUsuńpieknie napisałaś Judyto...
a ta boża krówka co robi na tym kaktusie????...P
Boza krowka spaceruje sobie po lisciu ogrodowego... maku!
UsuńJ.
Świat, przyroda, ludzie cały czas mnie zadziwiają. A z Szymonkiem teraz jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńMusi, to byc piekne zadziwiac sie z Szymonkiem i Szymonkiem!
UsuńJ.
Judyto, ja jestem zachłanna na to by poznawać - góry, miasta, niziny!!! I coraz częściej dociera do mnie niezwykłość wszelkiego stworzenia - od mrówki po kosmos...
OdpowiedzUsuńbuziaki
I ciagle nam malo, niespokojne jest Serce czlowieka...
UsuńJ.
Nasze pokolenie jeszcze ma tę radość poznawania, szukania, doświadczania nowego... Dla młodych wszystko jest już takie oczywiste, takie wiadome, ze aż mi ich żal... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMysle, ze Mlodych tez cos niecos zaskoczy!
UsuńJ.
Też mam taką nadzieję, jak tylko uda się ich jakoś oderwać od komputerów ;-)) Pozdrawiam
UsuńSłowa jak zwykle trafione, a zdjęcie- również fajne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
... a te slowa trzeba w czyn...
UsuńJ.
Ach świat- fascynuje i zachwyca- bezustannie.
OdpowiedzUsuńBiedronka na zdjęciu to falsyfikat.
... a jak bedzie tam po drugiej stronie, jesli tutaj tak pieknie?
UsuńJ.
Inaczej...
Usuńżycie jest niesłychanie piękne, tylko czasem się o tym za dużo myśli a trzeba brać jakie jest, po prostu:)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest poematem ku czci życia, kazdy pewnie się już przekonał kto tu zagląda. Całusy!
..., bo zycie proste, tylko my ludzie czesto proste razeczy i sprawy komplikujemy...
UsuńJ.
Może to i wysiłek, ale jaka rozkosz płynie z poznawania świata. A zmęczenie powinno być mobilizujące. Taki los człowieka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWysilkiem jest zrobienie pieknych zdjec, ile sie musi czlowiek naganiac za kwiatem, ptakiem... az uchwyci to cos, ale warto, nieprawdaz?
UsuńJ.
Bardzo ciekawa notatka.
OdpowiedzUsuńA ja lubię poznawać świat... nie tylko w książkach, ale gołym okiem. Spotkać się tu i tam, z jedną, drugą, dziesiątą osobą. Pogadać, pojechać... zobaczyć, zwiedzić, posłuchać.
Świat ma wiele tajemnic, ale człowiek w sobie ma ich znacznie więcej.
pozdrawiam.
... i nie starczy zycia, aby to wszystko poznac!
UsuńJ.
Ja się zachwycam światem, listkami, ważkami, kwiatami, czasami dostaję świra na spacerze i prawie płaczę ze szczęścia jakie to wszystko piękne, i wtedy każdy utwierdza się w przekonaniu, że coś ze mną nie tak :D Cytat z Carrolla, jeden z moich ulubionych pisarzy :)
OdpowiedzUsuńJa, ostatnio, nagminnie zachwycam sie Twoja Corka!!!
UsuńJ.
Niesamowite ! w momencie, w ktorym ty dodalas u mnie komentarz, ja wlasnie goscilam na twoim blogu, czytajac twoj piekny post i zachwycajac sie twoimi zdjeciami! co za zbiego okolicznosci :) sciskam i plyne dalej zwiedzac twoje posty :)
OdpowiedzUsuń...no, bo wiesz, nie ma w zyciu przypadkow /smiech/!
UsuńJ.
Cuda przyrody fascynują mnie nieodmiennie i od lat, wytwory ludzkiej wyobraźni - niewiele mniej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
... i na znudzenie sie nie zanosi /smiech/!
UsuńJ.
Zachwycam się każdym drobiazgiem. Zwracam uwagę na gwiazdy, kwiaty, male owady i to wszystko czego zabiegani nie widzą... pozdrowienia Judytko!
OdpowiedzUsuńDostalam dzisiaj malutka muszelke z australijskiej plazy, cudna!
UsuńJ.
Ja też staram się codziennie uchwycić piękno świata, zarówno to piękno codzienne, zwykłe, niedostrzegalne dla "ślepców", ale także piękno zakątków, które odkrywam podczas podróżowania do obcych krajów. Świat jest cudowny, tylko musimy to umieć dostrzec. Moc uścisków.
OdpowiedzUsuńMieszkasz w bardzo pieknych stronach wiec zachwyt jest na wyciagniecie dloni....
UsuńJ.
Cały czas mnie świat zadziwia. Ten mój mały kosmos:)
OdpowiedzUsuńTo jest wielka sztuka zachwycac sie tym co wokol!
UsuńJ.
Nie wiem czy moje odczucia mozna zaliczyc do zadziwiania sie,ale jedno jest pewne SWIAT MNIE ZACHWYCA,od najmniejszego robaczka po mamuta:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kropelka deszczu bo u mnie dzisiaj pada,ale jest fajnie taka pogoed tez lubie:)
Dzeszcz takze zachwyca!
UsuńJ.
Moja mama zawsze mi powtarzała, że od małego miałam w sobie radość z najmniejszych rzeczy:) Sama pamiętam jak wiele szczęścia dawało mi śledzenie biedronek i innych owadów na łące, zaglądanie pod kamyki żeby znaleźć tam ciekawe robale. Buszowanie w zbożu i bieganie po ściernisku, choć raniło stopy to najlepsze dziecięce zabawy. Teraz jestem już bardzo dorosła i trochę żałuję że z tego radosnego dzieciaka zostało mało. Ale jakaś cząstka dalej żyje i pozwala się cieszyć prostym życiem. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńKazdy wiosenny, letni ranek mojego dziecinstwa zaczynalam od "inspekcji" naszej posiadlosci..., to byly czasy!
UsuńJ.
A mnie zadziwia, że niektórych nie dziwi, więc nieustannie dziwię się ludziom i światu /śmiech/
OdpowiedzUsuńchoć czasami,wcale nie do śmiechu, niektórych rzeczy i spraw wolałabym nie oglądać...
Sorki, że trochę przekornie:)
Sił, Judyto!:)
Widziec, to co nie prowadzi do smiechu tylko do smutku jest takze podgladaniem swiata, bo swiat ma dwie strony...
UsuńJ.
W miłości jest ogromny potencjał przetrwania i co najważniejsze... można o niej mówić i pisac bez końca. To najważniejszy temat poezji, powieści i filmu. Zresztą wierzę Pawłowi z Tarsu, który w liście do Koryntian napisał, że ona jest największa.
OdpowiedzUsuń... i potrafi przetrwac WSZYSTKO!
UsuńJ.
I przetrwa!
UsuńDzięki ciekawości nasze życie nabiera barw i wartości. Oby ciekawość prowadziła nas w dobrym kierunku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło*
Witaj :)
OdpowiedzUsuńŻycie jest piękne, ale doceniać je zaczynamy wówczas, gdy powoli od nas odchodzi...
Cieszmy się choćby drobinką radostek malutkich, bo warto :)
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :)