I jak to jest z
miłością?
Mimo wielu różnic dzielących ludzi, wszystkich nas łączy dążenie do
tego samego – do odnalezienia miłości, która trwałaby do końca życia,
która
byłaby wieczna. Kochamy i... miłość, która miała być wieczna, skończyła się...
Cóż, nic innego nie przychodzi mi na myśl tylko to, że o wieczną miłość trzeba
zawalczyć i trzeba ją pielęgnować, bo Ona nie jest, jak czekolada.
”Czekolada
jest bezpieczna. Przy czekoladzie trzeba przestrzegać specjalnych zasad. Jeśli
się przypala, to dlatego, że nie postępujemy zgodnie ze wskazówkami. Miłość to
ślepy traf, nie ma określonego celu, spada na człowieka, jak zaraza” /J.Harris/
Miłość, jak zaraza /śmiech/, ale jak oczekiwana, wypatrywana...
/ Jedna z żółtych kartek Beaty Pawlikowskiej,
które możecie poczytać w Jej Dzienniku nie/codziennym /
Jeśli twoja
miłość nie ma żadnych szans, bo po prostu nie masz już siły, aby o nią walczyć,
powinieneś zamilknąć... Bo nie należy mieszać miłości z niewolnictwem serca.
Miłość, która prosi jest piękna, ale ta, która błaga, nie jest już miłością.
Jeśli kochasz siebie, nie chcesz nikogo, kto nie chce ciebie. Kochać, to także
umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść i pozwolić sobie na odejście.
Zawsze, gdy czemuś mówimy nie, czemuś innemu mówimy tak. Nic nie dzieje się bez
przyczyny.
To, co było, co pozwoliło na spotkanie i pokochanie musiało mieć coś pięknego, bo gdyby nie miało, nigdy by
się nie wydarzyło. Trzeba zachować to, co było piękne.
Zawsze jest coś, za co można
podziękować tej drugiej osobie
i wtedy
łatwiej iść i żyć dalej.
P.S
Co, by o
miłości nie powiedzieć, ona po prostu
jest i nie mam definicji. Kocha się za nic i nie istnieje żaden powód do
miłości. Trzeba pamiętać, że kochając nie trzeba żądać zbyt wiele, bo wszyscy mamy braki w
miłości, jak powinno się kochać... Trzeba po prostu kochać, nie bojąc się
ryzyka porażki, odrzucenia, smutku... Nigdy nie można zrezygnować z
poszukiwania Miłości i myślę, że gdzieś głęboko w nas tego nie czynimy, bo
wiemy, że kto przestaje szukać Miłości, przegrywa życie.../P.Coelho/
„Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a
miłości bym nie miał,
stałbym się, jak miedź brzęcząca
albo cymbał
brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i
posiada wszelką wiedzę,
i wiarę miał tak wielką, iżbym góry przenosił,
a
miłości bym nie miał -
byłbym niczym...
Miłość cierpliwa jest,
nie pamięta
złego,
wszystko przetrzyma,
Miłość nigdy nie ustaje... /1 Kor 13,1.../
Przyjaźń poznaje się po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą
miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć. Wierzę w taką Miłość, co trwa
wiecznie.
Jedni mówią: „Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.” Inni,
że „Stara miłość nie rdzewieje.” A, ja mówię po prostu: „W życiu bowiem
istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca.”
Miłość, to misja
zadana każdemu z nas i ta prawdziwa zawsze jest DAREM i PRAGNIENIEM nigdy
potrzebą, bo potrzeba ma się do tego, że kończy się...
Dziękuję, Siostro, za ten tekst. Jest tak utrafiony, że aż mnie zaskoczyło :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam słowa hymnu Św. Pawła o miłości!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Judyto,to wspaniały wpis. Czysty i pokorny. Taki jak prawdziwa miłość. Miłość nie rozkazuje i nie wymaga zmian w drugim człowieku. Dzięki niej zmieniamy się sami. Początkiem prawdziwej miłości jest kochanie siebie. I to najtrudniejsze z zadań. Dziękuję Ci za piękne cytaty i mądre słowa.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam.
Judytko jak cudnie się czytało o tej miłości.
OdpowiedzUsuńOby ta miłość trwała w nas wszystkich,
miłość człowieka do człowieka,
bo ona w dzisiejszych czasach jest nam bardzo potrzebna.
Gorąco pozdrawiam.
Szczęściarzem jest ten, kto może i walczy o miłość...., najpiękniejsze uczucie.
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz o miłości, o miłości do końca życia. A my z żoną z przykrością obserwujemy jak kolejne małżeństwa naszych znajomych idą w gruzy. Czasami w wyniku niezrozumienia, problemów natury ekonomicznej, zbyt wygórowanych oczekiwań, lub po prostu zmęczenia sobą. Tym bardziej jest to przykre, że wtedy z reguły tracimy jeno z dotychczasowych znajomych.
OdpowiedzUsuń"Kochać, jak to łatwo powiedzieć" śpiewał przed wielu laty Piotr Szczepanik. To takie moje skojarzenie i pierwszy komentarz do powyższego wpisu.
OdpowiedzUsuńMożna wiele mówić o miłości, pragnąć jej i cierpiec z jej powodu, ale słowa nigdy nie wyrażą tego w pełni. Stąd może tyle różnych narracji na jej temat.
Judytko, rana nastroiłaś mnie bardzo refleksyjnie i zanim wstanie moja druga połówka pomarańczy przygotuję się na jej wstanie około... dziwiątej. Tak, tak! To taki spioch z niej. Dam jej świeżo zaprzaoną kawę, a później wykwintne śniadanie, czyli jajecznicę /śmiech/. A dalej to już razem będziemy walczyć o TĘ nasza miłość. Będzie nam łatwiej, bo jeden z owoców tej miłości przyjechał już na krótkie wakacje.
Twój tekst Judytko powinien przeczytać każdy. Przypomniał mi się fragment jednego z moich wierszy: " miłości nie da się zamknąć w sejfie- odfrunie nim zdołasz schować kluczyk".
OdpowiedzUsuńNa szczęście jest taka Miłość, która nigdy nie odfruwa...i Tej życzę wszystkim...
Pięknie to napisałaś i mogłabym sie pod każdą linijką podpisać obiema rękami.
OdpowiedzUsuń"miłość jest darem i pragnieniem"
dokładnie tak
Julio, lepiej podpisywać jedną, by ta drugą (mniej wprawną) nie bazgrać, jak kura pazurem:-)
UsuńHahahaha masz rację, podpis musi być czytelny :))))
UsuńWspaniale napisane.......daje dużo do myślenia-zastanowienia się.....Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńKlik dobry:)
OdpowiedzUsuńA nie jest tak, że ludzie szukają miłości, bo ją po prostu zgubili? Tak sobie myślę, że miłość po prostu jest! Jest darem, więc skąd konieczność jej szukania?
Pozdrawiam serdecznie.
Judyto, jak zwykle pięknie u Ciebie! I mądrze!!!!
OdpowiedzUsuń"Miłość, która prosi jest piękna, ale ta, która błaga, nie jest już miłością.
Jeśli kochasz siebie, nie chcesz nikogo, kto nie chce ciebie. Kochać, to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść i pozwolić sobie na odejście" - przerabiałam to 13 lat temu, wydawało mi się, że życie się dla mnie skończyło... ale nie prosiłam, nie błagałam, odszedł i od tej już więcej o mnie nie usłyszał.... a jego kolega, obecnie mój mąż, czekał na tę chwilę, bo od samego początku wiedział, ja będę jego żoną, nie tego drugiego ::))
"Zawsze, gdy czemuś mówimy nie, czemuś innemu mówimy tak"
ściskam ciepło
a ja nie potrafię sie dziś do tego odnieść...
OdpowiedzUsuńmiłość to najpiękniejsze uczucie, i ma tak wiele różnych odsłon, i każda z nich jest inna. Najważniejsze, że one mogą współistnieć nie zakłócając się wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Najważniejsze, żeby nieustannie dbać o zdobytą miłość. Czasami łatwiej jest ja zdobyć niż utrzymać. Przepiękny tekst. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO miłość trzeba się troszczyć, aby jej nie zmarnować...
OdpowiedzUsuńI wtedy miłość rośnie przez całe życie...
No właśnie. Miłość nigdy nie ustaje, więc nawet jeśli odchodzi, nie da jej się wyrzucić z serca. I to nie jest prawda, że "gdy czemuś mówimy nie, czemuś innemu mówimy tak". Nie powiedziałam "tak" niczemu innemu. Nie jestem w stanie, choć minęły lata.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :)
OdpowiedzUsuńpięknie napisałaś o miłości...może i ja się doczekam tej...zarazy?.haha
OdpowiedzUsuńw każdym razie jeśli już jest ta miłośc,warto walczyc o nią,ale nie...prosic.
To misja.Pięknie napisałaś Judyto...
Napisałam kilka komentarzy, każdy kolejny wymazując.
OdpowiedzUsuńLepiej pomilczę nad moją misją...
Uśmiechy dla Ciebie, Judyto!:)
Judytko pięknie o miłości , czasami walka nic nie daje, po prostu musimy pozwolić mu odejść. Pozdrawiam , serdeczności:)
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ZA TEN WPIS.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane o miłości. Cieszę się,że tu trafiłam.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że miłość płynąca z Krzyża jest nieskończona.
OdpowiedzUsuńWspaniały tekst :)
OdpowiedzUsuńBardzo to wszystko dla mnie osobiste... Pomilczę sobie. Ale dziękuję.
OdpowiedzUsuńpiękny wpis!!
OdpowiedzUsuń"Miłość jest jedynym skarbem, który mnoży się przez podział, jest jedynym darem, który powiększa się przez rozdawanie, jest jedynym przedsięwzięciem, w którym im więcej się wydaje, tym więcej się zyskuje." Gdybyśmy tylko chcieli zawsze o tym pamiętać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
List do Koryntian jest dla mnie apoteoza milosci.
OdpowiedzUsuńMysle, ze uczymy sie jej przez cale zycie.
Kazdy pojawia sie z jakiegos powodu w naszym zyciu, tylko czasem zbyt drastycznie szukamy tych powodow. Ale to przeciez takie ludzkie...
Pozdrawiam cieplutko!
Pięknie opisałaś tajemnicę Miłości. To słowo takie proste a tak wiele znaczy, praktycznie dla każdego z nas ma ono inną barwę, na wiele sposobów można ją odmieniać...nic dodać nic ująć. Nie będę pisała kolejnych wywodów, bo Ty to wszystko opisałaś pięknie a w pigółce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Tak to jest z ta miloscia... Najbardziej abstrakcyjna i jednoczesnie stala i najsolidniejsza rzecz w naszym zyciu. Od milosci Bozej po milosc ludzka, mozna powiedziec, ze caly wszechswiat wokol niej sie kreci i swiat miloscia stoi.
OdpowiedzUsuńMilosci nie da sie zatrzymac sila, to szczera prawda i paradoksalnie trzeba miec wilka milosc w sobie by pozwolic odejsc drugiej osobie, piekne cytaty przytoczylas
Szczęśliwcy, którzy ją znaleźli, i trwają w miłości, poruszą temat jej pielęgnacji, tym, którym się nie udało, będą pisać językiem Beaty Pawlikowskiej. Cóż wiemy o miłości w młodym wieku? To raczej zauroczenie, które, gdy nie minie, pozwala parze przejść razem przez życie.
OdpowiedzUsuńWarto o miłości rozmawiać, ale nie wymagać... bardzo ciekawy wpis. Ostatnie zdanie jest szczególne.
Wszystkim życzę spełnienia tej misji.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kocha sie i juz:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa milosc nie ma wymagan,nie zada niczego w zamian.
Moja babcia sp.mowila"milosc jak sraczka przychodzi z nienacka"
Pozdrawiam serdzecznie:)
Pięknie napisane,
OdpowiedzUsuńaż muszę to jeszcze raz przeczytać na spokojnie
i przemyśleć ...
...jest taka Miłość:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Miłość to wielka potęga! Pozdrowienia Judytko!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńCóż, co by nie pisać o miłości i tak będzie za mało. Kto kocha, o tym wie :)
Pozdrawiam serdecznie ;)
a ja się modlę o prawdziwą miłość dla mojego... męża...Piękny post. gabriella
OdpowiedzUsuń