sobota, 16 czerwca 2012

O kameruńskiej pagne....


O kawałku materiału będzie dzisiaj mowa, który w Afryce jest niezastąpiony i używany od kołyski aż po grób!
 U nas mówi się na ten kawałek materiału: pagne /pań/.
 W innych rejonach Afryki - kanga, pash, papoose, sling, kilkoy... 
Ameryka Południowa - manta, rebozo, awayo... 
Koło Polarne – amuti. 
Co to jest pagne?
 Pagne, to prostokątny kupon materiału, który w Kamerunie ma prawie 5 metrów długości i 1,10 szerokości. Wykonany jest z czystej bawełny, z kolorowym nadrukiem w zależności do czego i komu ma służyć. Na początku mojego pobytu w Kamerunie byłam bardzo zachwycona tym kawałkiem materiału, różnorodnością kolorów, wzorów... Jak wchodziłam do sklepu firmowego CICAM lub w progi afrykańskich bazarów nie wiedziałam na jakim skrawku materiału zatrzymać oczy... wszystkie mi się podobały!



 To zauroczenie trwa nadal, ale z jednego zrezygnowałam prawie całkowicie: z kupowania pagne!

  Wykorzystanie pagne jest różnorodne, w zależności od miejsca na ziemi.
 Każdy afrykański dzieciak noszony jest w pagne. W domu na niej śpi i jest nią przykrywany. Matka przywiązuje kawałkiem pagne swoją pociechę na plecach tak, że widać tylko głowę z wielkimi oczami i stópki! Nie tak łatwo umieścić dziecko w pagne, a potem nosić na plecach przez kilka godzin i dłużej tak, aby nic się nie rozwiązało i czasami nie wypadło... dziecko, oczywiście! 





 W pagne zawija się ciało zmarłego człowieka, gdy rodzina nie ma pieniędzy na zakup ubrania. Zdarza się często, że zmarły jest grzebany tylko w pagne, która zastępuje mu także trumnę.
 Pagne może służyć jako przykrycie, obrus, zasłonka na okno, fartuch, podręczna torebka na codzienne potrzebne drobiazgi, ciepły szal lub chusta.


  Dla afrykańskich kobiet pagne jest podstawowym ubiorem. I tak: kawałek pagne służy jako spódnica, drugi zakrywa głowę i taki zestaw możemy nazwać ubraniem codziennym.
 Z pagne kobiety szyją odświętne sukienki a także wieczorowe stroje! Mam także pagne /dwie dla ścisłości/,  jak na mieszkankę Kamerunu przystało. Chroni mnie ona przed błotem i deszczem w porze deszczowej. Prawie zawsze mam ją przy sobie, aby w razie potrzeby na niej usiąść czy po prostu ochronić się przed brudem.

Pagne mają różnorodne wzory inspirowane przyrodą a także można na nich znaleźć tematy czerpane z życia społeczno-politycznego. Na jednej można zobaczyć motywy górskie, sawannę, żyrafy czy słonie, a o motywach kwiatowych nie wspomnę, a na innej polityka...




 Na przyjazd Ojca Świętego Benedykta XVI wydrukowana została specjalna pagne z datą i hasłem wizyty Papieża, flagą kameruńską.
 Tysiące Kameruńczyków uszyło sobie ubrania z tejże pagne! Nie wiem, jak nazwać ten fenomen ubierania się w jednakowy materiał tysięcy ludzi. Fason sukienek bardzo różny i wymyślny!
 Na 8 Marca nie godzi się kameruńskiej kobiecie nie mieć sukienki z pagne wydrukowanej specjalnie na to święto! Dzień Nauczyciela to samo. Ślub... specjalna pagne z podobizną nowożeńców, tradycyjne przysłowie czy lokalna mądrość. Obowiązkowo wszyscy goście prezentują się w tej pagne. Pogrzeb, świecenia kapłańskie...okazji jest mnóstwo, aby mieć specjalną, te jedyna pagne.








 Mężczyzn mogę zrozumieć, że ubierają się jednakowo, ale kobiety?!!!  Co kraj to obyczaj!
 Cóż, trzeba przyznać, że nie widziałam dwóch jednakowo skrojonych sukienek, ten sam materiał, ale każda sukienka uszyta inaczej.
 Żeby było trochę więcej kolorowo, pagne na wielkie świeta jest drukowana w trzech kolorach!
 Ten kupon materiału mąż kupuje żonie w prezencie, rodzice kupują córce, jako część posagu lub gdy przyjdzie na świat dziecko.
 Wybierając pagne trzeba pamiętać o porze roku, okazji na jaką ją kupujemy... tylko biali kupują „co im w oko wpadnie”!
 Pagne, jak wszysto w Afryce, ma także funkcję mistyczną. Przez pierwsze swoje 105 dni życia niemowlę nie może dotykać ziemi, zawsze znajduje się w pagne lub na niej – ma być czyste i w ten sposób sięga nieba.


 Mówią, że pagne powstała na wybrzeżach Afryki wschodniej w połowie XIX wieku. Prawdopodobnie kobiety z Zanzibaru zainicjonowały modę na kupno 6 chust z metra, które następnie przecinały w połowie i zszywały tworząc jedną większą dwurzędową chustę o proporcjach 3x2.


 Noszenie pagne zostało zakazane przez władze kolonialne... Afrykę nawiedziła powódź taniej odzieży z Europy.
 Pagne przetrwała, ku mojej radości, i jest dzisiaj najpopularniejszą tkaniną w Afryce.
 W każdym afrykańskich państwie produkuje się pagne. Ceny są bardzo różne. Od 6000 tys fcfc do 35000 tys fcfc, ale można kupić także pagne za 4000 tys fcfc po przecenie, bo sezon minął! Co mnie martwi... podróbki pagne, które produkowane są w Indiach, Chinach, Japonii.
 Prawdziwa kameruńska dama nie kupi nigdy podróbki... nie godzi się! Te podrobione bardzo łatwo odróżnić: jakość materiał, z którego zostały zrobione.


 „Kanga nie jest zwykłym kolorowym kuponem materiału. Jest to dzieło artystyczne samo w sobie, jest nośnikiem kultury, kartką okolicznościową, ozdobą i stałym wydarzeniem społeczno-politycznym...”



  









20 komentarzy:

  1. Teraz już wiem jak się takie okrycie nazywa...... widywałam tak ubrane dwie panie kiedyś w Atenach. U nas raczej by się taki strój nie przyjął nie wyobrażam sobie przejść przez miasto z wizerunkiem prezydenta na sukni...szok. W sumie bardzo ciekawy wpis.........pozdrawiam siostrzyczkę i znajomych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wyobrażam sobie zeby u nas na ulicy kobiety chodziły w okryciach uszytych w takim samym kolorze.Piękne te sukienki kobietki sobie poszyły.Nie wiedziałam ze tak to sie nazywa i ze ma to tak duzo sposobów wykorzystywania tego kawałka materiału w życiu.Chciałoby sie powiedzieć dwa w jednym ale to jest nie dwa lecz duzo więcej.Noszenie dzieciątka na plecech nie należy do łatwych i lekkich obowiązków.Afrykańskie kobiety sa silne tego nie da sie ukryc.Przeciez wszystkie prawie czynności wykonuja z dzieckiem na plecach a u nas czasami ciężko matkom pchac wózek.pozdrawiam cie szczęśliwa kobietoooo:)Gdybyś nie była szczęśliwą nigdy z taką pasją byś tego wszystkiego nie opisywała i pokazywała.Żyjesz tym całą sobą.Tak czuję a czucie to ja mam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Tobie Judyto,odkrywam Afryke na nowo...:)'
    Po pierwsze,to bardzo "zdrowa"taknina,bo bawełna,od tego zaczne,na zdjęciach widze ocean kolorów i wzorow,a to,że w jednakowych chodzą...to faktycznie aż dziw.U nas by to nie przeszło...haha.
    Kolorowy świat ta,Afryka,a dzieci na zdjęciach przeurocze...:)
    Fajnie,że i Ty na tych zdjęciach,a radośc z Ciebie aż bije...i udziela się nam :)
    ale się rozpisałam...:P

    OdpowiedzUsuń
  4. Znowu arcy ciekawy wpis! Pięknie wyglądasz wśród czarnoskórych ludzi, a ja z ciekawością czytam i zawsze się czegoś dowiem;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdyby nie Twoje opowieści moja wiedza o Afryce kończyłaby się na Pożegnaniu z Afryką, a tak dowiaduję się za każdym razem czegoś zupełnie nowego, choć dla tego miejsca tak podstawowego.
    Bardzo ciekawa opowieść, i ciekawa jestem, czy kobiety same szyją wszystkie stroje, czy są krawcowe, które to robią dla większej liczby kobiet.
    Wszystkie pokazane przez Ciebie wzory są przepiękne, a kobiety mają w nich niesamowicie elegancki wygląd. :)
    pozdrowienia!
    U nas dziś temperatury koło 30 stopni, prawie jak u Ciebie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Znakomite!
    Sama chciałabym takie pagne.
    Dwuczęściowe bym sobie wybrała.
    I żeby było kolorowe.
    Może spódnicę na spodnie bym wymieniła i byłoby extra!!!!
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zachwycona wpisem.
    Dzięki Tobie poznaję tle ciekawych informacji kulturowych, tradycyjnych.
    A pagne jest świetne.
    Przepiękne materiały, wzorzyste a do tego czysta bawełna. Doskonała na upały.
    Kroje sukienek jak żurnali francuskich. Każda inna. Jedna piękniejsza od drugiej.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Wpadłaś na chwilę do mojego ogrodu, zostawiłaś ciepłe słowo i ..zaintrygowałaś.Prześledziłam Twój blog i - jeśli pozwolisz- zagoszczę tu na dłużej . Opisujesz ciekawe rzeczy. Jak to fajnie mieć internet- przez chwilę byłam w Kamerunie!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ piękne te materiały. No, może z wyjątkiem tych z politykami:) piszesz bardzo interesująco. Tym bardziej, ze kiedyś marzyłam, by pojechać na misje do Afryki:)a trafiłam na inną misję i jestem mamą czwórki dzieci:)pozdrawiam z gorącej dziś Polski -rut

    OdpowiedzUsuń
  10. Maria; nie tylko mozna miec sukienke z wizerunkem prezydenta... jest wiele innych wzorow? ale jak ktos bardzo kocha prezydenta...

    Elatroska; dziecko na plecach przez caly dzien... nie jest to latwe...

    Krakowianka; gdyby jakis dyktator mody zaczal szyc swoje kreacje z pagne... bylyby modne tego jestem pewna..

    Anka Wroclwianka; no tak... biala w otoczeniu
    Czarnych zawsze bedzie sie wyrozniac...

    iw-nowa; sa krawcowe i jest to bardzo dochodowa praca...

    Jolanta; sukienki z pagne sa piekne...jak dla mnie

    Lucja-Maria; pieknie napisalas:sukienki jak z zurnala francuskiego...

    Dusia; internet to dobra sprawa, owszem, ale ostatnio u nas katastrofa... nie moge otworzyc prawie nic... Afryka po prostu!

    Anonimowy; no tak Twoja misja jest bardzo trudna i odpowiedzialna.... Moze ktos z Twojej czworki pojedzie w afrykanskie strony...Slicznie pozdrawiam!

    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo radosne zdjęcia. Zawsze podobało mi pagne w kolorze czerwonym. Dzięki Tobie wiem jak się nazywa i czym jest dla mieszkańców. Super post, znakomita opowieść. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj po dłuższej przerwie :) Nie było mnie, bo miałem sporo nauki.

    Przysiągłbym, że widziałem to pagne nawet tutaj, w Madrycie. Bo jak patrzę na zdjęcia, wygląda znajomo, oczywiście ja się nie znam, bo nigdy nie dotykałem tego materiału, ale widzi się na ulicach wiele Afrykanek odzianych w ten sposób.

    Bardzo pozytywna rzecz i dobrze, że przetrwała zalew podróbek!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wlasciwie mozna rzec, ze pagne to symbol narodowy i wspaniale wykorzystany.
    Piekne tkaniny, jestem pod wielkim urokiem.
    Pozdrawiam slonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. To, co najbardziej mi się podoba w tych ubiorach - to odważne i niebanalne łączenie wzorów i kolorów. Potrafią być jaskrawe, ale mają swój urok - i nie są kiczowate. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No ja bardzo przepraszam:) Że co? Że niby kobitki tak samo ubrane? A zakonnice to niby różnie wystrojone?:))
    A serio - piękne kolory, przecudne.

    OdpowiedzUsuń
  16. O matkoo! piękne!!1
    Nie wiem ile bym dała, żeby miec taka pagme...chyba dużo:))
    Snuję fantastyczne marzenia, że śle ci pieniądze a ty mi wysyłasz jaką cudnej urody pagme. Zbyt smiałe??:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Brunet; no tak...czekalam, ze ktos napisze: a siostry zakonne to co?! Chodza tak samo ubrane, ale nie maja tak kolorowo... Pieknie Cie pozdrawiam

    Magda; przywioze! Bede w Polsce we wrzesniu, podaj adres no i jakie kolory czy zdajesz sie na mnie w wyborze
    Serdecznosc
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  18. piekne ale murzynom pasuja takie kolory i stroje :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Trafiłam tu zupełnie przypadkiem, wstukując w google "kupon afrykańskiego materiału" a juz drugą godzinę czytam, przeglądam zdjęcia i ..zdaje sie potrwa to jeszcze trochę :D
    Kolorowo tu, miło i ciekawie.
    A przy okazji - ile to na złotówki "Od 6000 tys fcfc do 35000 tys fcfc"? Ciekawa jestem

    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  20. Trafiłam tu zupełnie przypadkiem, wstukując w google "kupon afrykańskiego materiału" a juz drugą godzinę czytam, przeglądam zdjęcia i ..zdaje sie potrwa to jeszcze trochę :D
    Kolorowo tu, miło i ciekawie.
    A przy okazji - ile to na złotówki "Od 6000 tys fcfc do 35000 tys fcfc"? Ciekawa jestem

    Kaśka

    OdpowiedzUsuń