środa, 30 stycznia 2013

O włosach…

..., których nie mam! Zrób sobie, proszę, teraz zdjęcie i zobacz, jak wyglądasz...


 Na tej głowie na dzisiaj, nie ma już ani jednego włosa..., i jaka wygoda!
 Nie raz miałam ochotę zobaczyć, jaką mam głowę bez włosów i proszę: chcesz i... masz!
 Fryzura ma jeden mankament: jest trochę zimno więc poszły w ruch czapeczki, chustki, a nawet mam włosy zastępcze, których nie cierpię i używam, jak najmniej... 
Po dwóch tygodniach nieobecności we wspólnocie /podczas których włosy sobie poszły/ pojawiłam się pewnego poranka w tychże włosach...
 Wiesz, Judytko, włosy szybko tobie rosną tylko... jakoś tak ściemniały, pomalowałaś?


 Czyli włosy jakby moje, prawie nikt się nie poznał...  Następnego ranka wystąpiłam w turbanie a la Camerunes!
 A co! Nigdy nie malowałam włosów to i teraz nie będę /śmiech/!
 I tym sposobem nie noszę mojego zakonnego welonu, bo nie mam na czym..., i co rano mam problem...,
 co na tę moją i łysą głowę nałożyć /śmiech/.
Jak to w Kamerunie mówiono?
 Ot, tak:  każda żmija ma swój koniec..., więc włosy kiedyś odrosną... Tylko jakie? 
I welon na głowę, mam nadzieję, jeszcze zdąży wrócić!




P.S
... I lustro, mam jedno, i za każdym razem gdy spoglądam w tę stronę widzę... Cóż, Ja? Nie ja?
Chyba ja, bo ta druga uśmiecha się do mnie, robi miny, jakby mnie znała... i wiecie co... kocham ją!


46 komentarzy:

  1. Zakonnica bez przebrania. Całkiem fajnie. A te włosy zastępcze możesz potraktować, jako czapkę.
    A welon? Zawsze zdążysz.

    OdpowiedzUsuń
  2. A może zakonnica w przebraniu hihi:)
    Judytko, włosy raz są raz ich nie ma, czasem na własne życzenie, czasem nie, ale to nie ma znaczenia, najważniejsze, żebyś do zdrówka wróciła:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziesz miała jeszcze na co swój zakonny welon włożyć, bo włosy odrosną. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. włosy odrosną Judytko...a najważniejsze,że kochasz tę,oto przed lustrem:)
    Fajna ta zastępcza fryzurka.:)
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Judytko, piękny post. Szczególnie "Ps." bardzo ujęło mnie za serce. Oczy mi zmokły. Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję Bogu, że znalazłam Twój blog!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta zastępcza jest cholernie dobrze zrobiona i do twarzy Ci w niej :)
    Uzbrój się w czapy, bo łatwo o przeziębienie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To jest niesamowite ile w Tobie serca jest! Ty się nigdy nie poddajesz i jestem pewna, choć Cię osobiście nie znam, że każdy kto przy Tobie stoi, nasiąka optymizmem. Nic dziwnego, że Twoja praca ma taki wymiar, bo niesiesz miłość z sobą. Emanujesz nią!
    Pozdrawiam - rozanielona czytelniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie się podobają takie chusty, które dziewczyny zakładają przy okazji takiej fryzury. Właśnie, czemu kobiety nie noszą teraz chusteczek? To bardzo kobiece nakrycie głowy, takie bardzo zwiewne. Czasami na starych filmach, zdjęciach można jeszcze zobaczyć. Gdzieś nawet mam mojej Mamy takie zdjęcie, ślicznie wygląda. No i jak pamiętam ze wspomnień. Babcię tak widzę. A czy właśnie coś na kształt chusty, to nie część garderoby zakonnicy?

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziwnym zbiegiem okoliczności moja znajoma fejsbukowa przed chwilą zamieściła u siebie taką babeczkę z czupryną alla czarownica i podpisem:"logika kobiet jest prosta - jak są długie trzeba obciąć, jak krótkie zapuścić, jak proste pokręcić a jak kręcone wyprostować" Do tego dodałam,że w kwestii kolorów też przeważnie nie do końca jesteśmy zadowolone. Masz ten problem z głowy kochana ,przynajmniej na jakiś czas. Całusy

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja patrzę w Twoje oczy Judith i są piękne, zadumane...
    i kochane.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne jest to, że masz w sobie tyle ciepła, optymizmu, miłości...pogody ducha.... :) Podziwiam Cię, niesamowicie.
    A i owszem, ubieraj się cieplutko, czapka na głowę obowiązkowo! :)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. I włosy odrosną i welon na głowę wróci. Niesamowita kobieta z Ciebie Judith! a oczy to masz przepiękne...
    Wszystkiego dobrego.
    E.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bogu dziękuję za tę Twoją miłość do "Tej z lustra" :-)))

    OdpowiedzUsuń
  14. ależ Ty jesteś dzielną kobietą:)

    OdpowiedzUsuń
  15. jesteś niesamowita, judyto. nie znam tak dzielnej osoby jak ty:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Judith! Jeszcze będziesz mile zaskoczona. bo włosy jak odrastaja to zazwyczaj bardziej gęste, a czasami - jak u mojej kuzynki - kręcone! Moja sąsiadka też przeszła chemie, która wiadomo, jest nieprzyjemna, ale Bogu dzieki, to juz przeszłość, jest zdrowa i ma teraz gestą, sliczną fryzurkę! Swoją drogą jesteś wielka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Judytko, włosy odrosną, masz to wpisane do kontraktu chorobowego. I najczęściej są lepsze niż te poprzednie. Taka mini rekompensata za to wszystko, co przechodzisz. W tych zastępczych jest Ci całkiem do twarzy. A oczy, spojrzenie, masz nadal takie ciepłe, jak wtedy gdy się widziałyśmy.
    Trzymaj się , jesteśmy z Tobą, choć dobrze wiem,że tak naprawdę każdy z nas swój największy ból, strach, zwątpienie filtruje sam, ale sądzę,że nasze serdeczne myśli ociupinkę pomagają.
    Rozmawiałam ze znajomą amazonką - ona twierdzi, że fakt, że piszesz i rozmawiasz o swej chorobie jest bardzo dobrą terapią wspomagającą.Mam Ci przekazać - "tak trzymać".
    Serdeczności,;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Coś opowiem. Moja córka ma koleżankę, świetną pływaczkę, zresztą. Kiedyś córka skróciła mocno włosy i ubolewała nad faktem przy tejże koleżance. Wiesz, co ta dziewczyna powiedziała? "Nie martw się, włosy ci odrosną, moja ręka nie." Napisałam, bo Tobie też włosy odrosną i welon założysz, a ta piękna dziewczyna... Wiesz, o czym mówię, prawda?
    Jakie Ty masz piękne, dobre i mądre oczy! I jeszcze w moim ulubionym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  19. Podziwiam za optymizm i życzę Ci pięknych, długich, swoich własnych włosów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdzieś czytałam, że jeśli włosy odrastają, to mocniejsze i ładniejsze niż te, które wypadły... Nie wiem, nie sprawdzałam na sobie - może u Ciebie się sprawdzi :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Z włosami czy bez jesteś wciąż tą samą mądrą i ciepłą istotą:) I niech tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładnie Ci w tych zastępczych włosach, poza tym możliwość obejrzenia tyłu głowy nie jest dana każdemu. Całuski w głowę i w czoło!!! :)
    Odrosną - może tylko zmienisz fryzurę!
    Uściski Judytko!

    OdpowiedzUsuń
  23. Potraktuj to jako dar. Wiele kobiet zastanawia się jak by wyglądało bez włosów - Ty nie musisz. Co do okrycia to poza chustką i zimową czapką nic doradzić nie mogę. No, gdybyś była facetem, to i owszem...

    "Czy to w zimie, czy to w lecie, poznasz chłopa po berecie". :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Judith! Wlosy nie zeby, odrosna. Welon jeszcze nie raz zakolysze na wlosach ktore szybko odrosna.
    Lustro nie klamie, to Ty dzielna dziewczyno!

    OdpowiedzUsuń
  25. ...jesteś z nimi czy bez tą samą, ciepłą i piękną duszą i nie tylko duszą kobietą, a ...włosy odrosną silniejsze, i być może w nieco ciemniejszym kolorze...
    Serdeczności ślę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Odrosną te włosy zanim się obejrzysz. Sama się przekonasz:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Welon też zdąży wrócić, a i włosy odrosną!
    Z włosami czy bez wciąż ta sama, kochana i pełna optymizmu, którym potrafisz zarażać.

    OdpowiedzUsuń
  28. Z Twoich oczu bije blask, i to jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  29. Masz - tylko krótkie :) Niebawem będą śliczne, gęste i kręcone ;)
    Oni mają rację z Twymi oczami... Są anielskie, ciepłe i patrzą taką miłością... Uśmiechają się :) /jak ja do Ciebie/. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak to włosy, szybko odrastają. A te zastępcze, no, no, idealne :) Podziwiam to, że potrafisz wiele rzeczy obrócić w żart, jesteś przez to wielka. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mega szacunek i podziw. :-) nie znajduje slow

    OdpowiedzUsuń
  32. Klik dobry:)
    A dla mnie ta notka jest o oczach. Mądre, ciepłe, zadumane...
    Taką twarz z takimi oczami z takim spojrzeniem powinni mieć wszyscy - i chorzy i nie tylko chorzy - nad łóżkiem na wielkim plakacie.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  33. Judytko i tak pięknie wyglądasz.A Pan Bóg Ci zwróci i włosy i welon i Twoje szczęście,zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  34. Odrosną piękne bujne, nie martw się, nie martw - ściskam serdecznie

    pięknoka jesteś do tego wszystkiego!

    OdpowiedzUsuń
  35. .. i chyba o to chodzi, żeby kochać tą, czy tego, co to na nas z lustra spoglądają. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Słowa uznania dla Twojego widzenia świata i siebie, pozostaje mi tylko brać z Ciebie wzór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj
    Włosy, nic to, urosną mocniejsze. Ważne, że serce masz czyste i pełne dobroci i miłości ;)
    Buziaczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Oczywiście, że włosy odrosną. Będą mocniejsze, silniejsze.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękna jesteś, jak motyl, lub anioł

    OdpowiedzUsuń
  40. Dziekuje za komentarze...
    Aby wszystko bylo jasne: oczeta niebieskie mam po Tacie, a spojrzenie wiadomo kobiece czyli po Mamie /smiech/
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  41. Odrosną Judytko, ale i bez nich promieniuje z Ciebie piękna dusza...
    ale opowiem Ci o pewnej klientce mojej ulubionej fryzjerki, która jest też perukarzem, przychodzi do niej często pewna kobieta, mówi, że się jej własna peruka znudziła i odsprzedaje, a po kilku dniach wraca i chce nabyć ta z wystawy - i za każdym razem to ta sama, którą oddała, tylko w innym uczesaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Optymizm i uśmiech są niezastąpione. Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Z włosami czy bez nich jesteś tą samą Judytą i tak trzymaj:)EWA Z.

    OdpowiedzUsuń
  44. Czy mogę przytulić, dzielna Judyto? pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  45. Odrosną, z całą pewnością:)) A oczy masz, takie.....jasne i czyste, piękne:)

    OdpowiedzUsuń