piątek, 11 maja 2012

O tym, co można zrobić z kory bananowej....




Z kory bananowej można zrobic cudeńka!

 Kora banana składa się z kilku warstw. Aby je rozdzielić należy korę zamoczyć w wodzie. Trzeba być specjalistą w tej dziedzinie, bo nie może ona leżeć za długo w wodzie, ani za krótko.
 Patrząc na drzewo bananowe widzimy piękną zieleń, pień, jak trochę przyschnie staje się szary..., woda wydobywa z niego wiele kolorów.

 Bierzemy korę pokrojoną w małe kawałki, nożyczki, klej, białą kartkę i do pracy... jeśli mamy talent, cierpliwość i wyobraźnię... powstaną takie piękności!











12 komentarzy:

  1. Prześliczne!!!Powiedz autorowi/autorce, że to naprawdę bardzo ładne.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. I tu też byłam i zachwyciłam się tymi obrazkami. Serdeczności Judith!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne!!! Mają w sobie coś tak ciepłego i przyjemnego. Jestem zachwycona i zauroczona. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Judyto!
    Piękne wyroby!
    Wiesz ja to z kory naszych drzew w dzieciństwie robiłem rózne rzeczy. na przykład strugało się łódki, spławiki wędkarskie i małe rzeźby.
    Mój ojciec też był wędkarzem. A pamiętam jak wędki robiło się ze zwykłych kii leszczynowych, potem były bambusowe a potem już z tworzyw sztucznych:)
    Teraz to jeszcze chyba brakuje mini przetwórni ryb na małej motorówce:)
    Pozdrawiam piękną Judytę(sama tak piszesz) i Jej ciekawą i potrzebną pracę.
    No i Twoich podopiecznych.
    Vojtek z Niziny Mazowieckiej:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś pięknego! Rzeczywiście dużo w tym talentu. Pozdrawiam serdecznie;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. przesliczne :) duza pochwala dla artystki co ta prace wykonala- Kochana fantastycznie ze piszesz tego bloga - duzo sie z niego dowiedzialam , przejrzalam iles tam wpisow i bede tutaj czesciej zagladac - pozdrawiam pa

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiekne! Stworzenie tego malego dzila sztuki musi pochlaniac sporo czasu i cierpliwosci.

    OdpowiedzUsuń
  8. jak lubie do ciebie zaglądać:)ty jesteś zupełnie z innego światu!prace przepiękne.
    !

    OdpowiedzUsuń
  9. Zachwyciłam się:-)

    Maciejka

    Ps. Ależ się cieszę, że mnie znalazłaś w blogowym świecie, bo dzięki temu i ja mogę choć trochę poznać Twoje życie i Kamerun, dotąd znany jedynie z drużyny piłkarskiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam za cierpliwość :) w tworzeniu! To wygląda na bardzo czasochłonne... i bananochłonne ;p


    P.S. Mocno adrenalinowy masz ten swój osobisty żywioł :) ale kurcze.. wiesz, że osobiste żywioły mogłyby być zupełnie osobnym tematem? :) Każdy z nas inaczej się nakręca.... to jest fascynujące! Mnie nakręca joga! Powolna i spokojna... jakże różna od jazdy 160 km/h ;D cudowna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko bardzo ładne i tylko z kory, ale widzę, że każdy drobiazg ma dobierany jej kolor. Pomyślałam sobie, że tylu tutaj u mnie z kontynentu afrykańskiego, sprzedają wiele ciekawych rzeczy, ale takich obrazków jak pokazujesz powyżej, nie widziałam nigdy. Może oni sami uważają, że one nie są piękne?

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowite dzieła!
    I bardzo wytrwały autor :)

    OdpowiedzUsuń