sobota, 22 września 2012

O leczeniu....


… oczywiście gdzież to, jak nie w Lądku!
 Lądek Zdrój jest najstarszym uzdrowiskiem w Polsce, gdzie liczne lądeckie źródła, potrafią /tak mówią/ uleczyć zmęczone ciało, a także dostarczyć, jeśli ktoś potrzebuje, energii i sił witalnych.
 Pięknie tutaj i mam, jak na razie, pogodę „na zamówienie” – ciepło, powietrze tak rześkie, że zapiera dech w piersiach!
  Miasteczko otoczone lasami oraz hektarami łąk.





 Biegam z zegarkiem w ręku, a właściwie z nastawionym alarmem w telefonie, aby nie zapomnieć, że mam być na ZBK o godz.8,45; na MGT o godz.10,15... i tak każdego dnia!
Gimnastyka każdego ranka!
 I jakie to proste i dobre dla ciała! Przecież mogę robić codziennie gimnastykę gdziekolwiek jestem... 
Hmm, gdyby nie moje gimnastyczne lenistwo...!
 Mam pierwsze wakacyjne postanowienie: codzienna gimnastyka!!!
 A jaki zabieg leczniczy przypadł Judycie najbardziej do gustu?
 Woda, która masuje całe ciało i mieni się wszystkimi kolorami tęczy!
 Dla tej tęczy warto było tutaj przyjechać!

 Po takim bieganiu i kolorowej tęczy, to dopiero nabiorę energii i sił witalnych, że drogę powrotną do Kamerunu wybiorę przez pustynię w karawanie!
 A zresztą zobaczcie sami czy jest na co narzekać?










 Czytam aktualnie dwie książki, to także dzięki wszelkim zabiegom, które dają energii i do czytania /śmiech/.

 „Więzień nieba” Zafona.
 Cóż na dzisiaj mogę powiedzieć: wciąga i jak zwykle tajemnica goni tajemnicę...





I myśl wyrachowana z książki: - "Młody człowieku, na tym świecie wszystko jest fałszywe. Wszystko oprócz pieniędzy".

  Hmm, jak patrzę i słucham, co ludzie mówią, to myślę, że to prawda w Lądku Zdroju. A jeśli spotkani przez mnie ludzie są z różnych regionów Polski..., to koniec Świata po prostu!


 Druga to „Akty wiary”
 /prezent na urodziny i na drogę, abym w samolocie nie miala powodów do nudzenia się/
 Ericha Segala, tego samego, który napisał „Love Story” sfilmowane przez Arthura Hillera.
 Sr. Fabiana wiedziała co mi podarować!
 Jest to powieść o życia trójki młodych ludzi, o poszukiwaniu wiary, o miłości, o grzech i zbawieniu.

 I mysl wyrachowana z książki: - "Połowa ludzi kocha, połowa nienawidzi.
 A gdzie jest moje miejsce pomiędzy tymi połówkami,
 które są tak świetnie dobrane?”

 Człowiek to jedno:

 boli cię dusza to i ciało będzie miało w tym bólu udział i odwrotnie.
 Ja także leczę ciało i ducha, bo jakże inaczej?






  Bita śmietana z wiśniami... uff palce lizać!






 I jak na razie, mam wszystko, co do szczęścia potrzeba...





29 komentarzy:

  1. Masz piękną pogodę i pozytywne nastawienie, niczego więcej do odpoczynku nie trzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsze moje skojarzenie to cytat z klasyki polskiej komedii:
    "Nie ma takiego miasta LONDYN - jest Lądek Zdrój" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lądek jest pięknym miejscem. Ładnie go pokazałaś. Szczególnie podoba mi się zdjęcie z fontanną.
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lądek znam. Byłem tam wielokrotnie. A odnośnie pieniędzy - też bywają fałszywe.

    OdpowiedzUsuń
  5. No to miłego wypoczynku. Jejku muszę wreszcie zabrać się za tego Zafona, ale ciągle i ciągle przychodzą inne książki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiele lat temu byłam w Lądku. To wielce urokliwe uzdrowisko.Myślę,że dobrze Ci zrobi pobyt w nim + zabiegi i odpoczynek.Poprawka do Zafona- pieniądze też bywają fałszywe i to całkiem często.Co do tego miejsca, w którym sie znajdujesz- wg mnie należysz do tych, którzy kochają i to pozwala Ci robic to, co robisz na co dzień w Kamerunie.
    Wypoczywaj, nabieraj sił i pamietaj o "w międzyczasie".
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lade Zdroj ma za soba lata swietnosci. Jena z mieszkanek opowiadala, jak to kiedys bylo:wieczorami ludzie szli tlumami, aby kupic gazete staly kolejki... adzisiaj to tylko emeryci i tacy jak ja "po wojnie" /smiech/
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  8. Anabello: nie zapomnialam o tym " w miedzyczasie"...
    Serdecznosci

    OdpowiedzUsuń
  9. Judytko, chciałabym należeć do tych co widzą i czują. Lądek bardzo ładne miejsce,zabrakło mi zdjęcia z tęczą:))
    Wszystkiego dobrego, wypoczywaj i wdychaj nasze powietrze ile się da.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
  10. Judith, zakup jakis eczytnik a zarzuce Cie doskonala lektura. W trosce bowiem o finanse rodzinne syn sprezentowal mi kindle, bo koszami ksiazki wynosilam do biblioteki.
    "Akty wiary" sa piekne, nie moge tylko zrozumiec, na ile podobny jest niemiecki do jidysz.Albo na odwrot:)
    Nie, zebym znala jidysz:) Niemiecki tak:)
    Wypoczywaj i slodkosci zycze, dla ducha i ciala.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłego wypoczynku, uważam, że od czasu do czasu każdy powinien odpocząć w sanatorium. To dobre miejsce dla ciała i ducha.

    OdpowiedzUsuń
  12. Judytko,śliczne zdjęcia...a ten pucharek z wiśniami,małmazja...kocham takie pucharki...:P
    Kuruj się,czytaj,jedz pucharki,bo przecież masz gimnastyke i tak...nie żałuj sobie ziemskiej słodyczy zatem...:P
    Dużo zdrówka życze i takiej pogody ducha jak dotychczas...:)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Udanego wypoczynku Ci życzę. Miejsce rzeczywiście piękne. Byłam tam parę lat temu i było świetnie.Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  14. Judi, ja właśnie niedawno pochłonęłam "Absolwentów" Segala, ale uważam, że "Aktów wiary" nic nie pobije - przepiękna rzecz, zrobiła na mnie niesamowite wrażenie!
    Tego wypoczynku to aż tak troszkę zazdroszczę!;) Jak tam jest pięknie o tej porze roku!
    Wypoczywaj i korzystaj z tego piękna!
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  15. No...i masz wreszcie to na co sobie zasłużyłaś! Teraz to o Ciebie dbają, robią Ci różne duże litery "zetbeki" (ZBK),"emgieteki" (MGT, gimnastyki...a nawet moczą Cię w magicznej tęczowej wodzie... coby w siły na nowo do roboty uzbroić...
    Oni dbają o Twoje ciało, a Ty o swoją duszę czytając te wszystkie myśli wyrachowane...
    Ech..., Judyto zazdroszczę Ci tej kuracji, co ma przywrócić równowagę ducha i ciała, coby mniej bolało...
    A tak na zakończenie. Mam podobne sandałki z taką samą pętelką na duży palec. Kupiłam je w Jerozolimie.
    Całuski i dobrego wypoczynku :)***

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia, piękne miejsca, a tego autora muszę w końcu poczytać, bo wciąż o nim słyszę, a własnego zdania jeszcze nie mam :)))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj
    Zatem wypoczywaj sobie pięknie, jesiennie i słonecznie :)
    Pozdrawiam na miły tydzień :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś we wspaniałym miejscu na ziemi i same plusy z tego będziesz miała. U nas w Polce wrzesień przeważnie jest pięknym miesiącem - słonecznym i jeszcze w miarę ciepłym.
    Życzę Ci przyjemnego i słonecznego wypoczynku.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. W Lądku bywałem jako brzdąc. Szczególnie intrygował mnie widok zamglonego szczytu Śnieżnika oraz pstrągi tudzież lipienie pląsające w Nysie...
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
  20. Najbardziej leczniczo urzeka ten zastawiony stoliczek. Można czytać, debatować i zdrowieć:-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Judyto!
    Lądek jest piękny o każdej porze roku.
    Zasłużyłaś na rehabilitację w takim miejscu.
    Świetnie, że dopisuje Ci również pogoda.
    Podziwiam Ciebie, codzienne bieganie!
    Brawo.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Judyto!
    Lądek jest piękny o każdej porze roku.
    Zasłużyłaś na rehabilitację w takim miejscu.
    Świetnie, że dopisuje Ci również pogoda.
    Podziwiam Ciebie, codzienne bieganie!
    Brawo.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Witam! Ja byłem w ubiegłym tygodniu na urlopie w Radwanowicach pod Krakowem i pracowałem jako wolontariusz. Jutro do pracy, czyli codzienność:-)) Zafóna uwielbiam i planuję zimą przeczytać najnowszą jego powieść właśnie "Więzień nieba". Pozdrawiam Przemek

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam! Ja byłem w ubiegłym tygodniu na urlopie w Radwanowicach pod Krakowem i pracowałem jako wolontariusz. Jutro do pracy, czyli codzienność:-)) Zafóna uwielbiam i planuję zimą przeczytać najnowszą jego powieść właśnie "Więzień nieba". Pozdrawiam Przemek

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja z inszej bym zapytał beczki: czy po czasie tak długim w gorącu spędzonem nie znajdujesz aby Waćpani klimatu naszego zimnym?
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Super czyta się Twoje "polskie" wpisy. Lądek wspaniały i niech pogoda dopisuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Judyto nawet sobie nie wyobrażasz jaką lekkośc czuje się w twoim pisaniu.Widać że nie potrzeba ci nawet duzo czasu żebyś miała naładowane akumulatory:)Odpoczywaj,smakuj ,dotykaj i pisz nam o tym!
    Ps.Na widok tej bitej smietany az slinka mi poleciała:))Uwielbiam bitą śmietanę!
    Pozdrawiam cie bardzo,bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kochaniu wszystkim nie odpisze...bo mnie gogni czas! Za wszyskie komentarze sle uklony, pamietam o Was

    Wachmistrz;bradzo wiele obob z troski pyta, tak mysle, jak ja wytrzymam w tym zimnym klimacie /smiech/ a ja na to: uwielbiam zime, a troche chlodu wyjdzie i tylko na moja korzysc. Co by nie pisac jestem od urodzenia z tej strony swiata. Ale nie powiem, ubieram sie cieplo. Wszysycy spod oka na mnie patrza, bo ja w czapce....moze dlatego, ze mi w nie do twarzy..../smiech/

    Elatroska; za bita smietana nie przepadam, ale jakos, takos tutaj mi smakuje...no i jak odmowic, gdy cie zapraszaja i czestja. A jakie ciasto tutaj robia!!!

    Krzysiek; ten zestaw / nie lubie smietany, ciast itp/ mnie takze urzekl... w tym miejsu. Wmawiam sobie, ze moje cialo CHCE bitej smietany - nie p-odmawiam!

    Przemku; ciekwai nie jaka praca sie trudniles pod naszym pieknym Krakowem?

    Lucja Maria; wiesz, to bieganie zaczyna mi sie bardzo podobac!

    Andrzej-Art Kleter; oj od tego czasu w Ladku bardzo duzo sie zmienilo! TYlko zamglona sniezka jest taka sama, a ryby widzialam w potoku tylko nie jetem pewna czy to pstragi...

    JaGa; jestem takiej samej mysli - beda z tej wyptawy same plusy

    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń

  29. A powiem Ci w sekrecie, że od kilku lat dzień zaczynam od... gimnastyki, która oprócz ciała angażuje także głowę i nazywa się joga, a dopiero później przechodzę do kawy. Te obie poranne sprawy są niezwykle pobudzające, energetyzujące... i uzależniające :))

    Lądek Zdrój kojarzy mi się bardzo letnio i rowerowo :)

    OdpowiedzUsuń