środa, 27 lutego 2013

O porządku…

Któregoś dnia pewna kobieta przyszła z synkiem do Mahatmy Gandhiego i poprosiła:
 - Mahatma, powiedz mu, żeby nie jadł więcej słodyczy.
 – Bądź tak miła i wróć za trzy dni – odpowiedział Gandhi. 
Za trzy dni kobieta wróciła z dzieckiem i Gandhi powiedział do niego:
 - Nie jedz więcej słodyczy!
 Kobieta spytała: - dlaczego kazałeś nam czekać trzy dni tylko po to, aby to powiedzieć?
 Mahatma odpowiedział: - Ponieważ trzy dni temu ja sam jadłem jeszcze słodycze.

 

Hmm, gdyby ci wszyscy, którzy dowodzą, nauczają, komenderują, wykrzykują, zachęcają, uważają, że tylko oni mają rację – zdecydowali się przestrzegać tego, czego żądają od innych, ten świat byłby rajem...



P.S
Dlaczego niektórzy ludzie innych traktują jak cukierki?
To, że ktoś jest owinięty w cudowny papierek wcale nie musi znaczyć, że jego smak jest równie dobry.
A po drugie każdy wie, że nadmiar słodyczy bywa zdradliwy i tylko od ciebie zależy czy zjesz tego cukierka, bo nawet cukierek w najpiękniejszym opakowaniu może wydać się gorzki w smaku.
Więc proszę nie oceniać cukierków po opakowaniu... z tylko jednym małym wyjątkiem: gdy kobieta ładnie wygląda i ma także przy okazji dobry humor /śmiech/ /z mądrości mojego Taty - na wesoło/.


30 komentarzy:

  1. nie wolno dużo jeść słodyczy wiem jak mi kazali a teraz prawie nie jem już tego.

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) czy taka kobieta niekoniecznie musi przejawiać zamiłowanie do porządku ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten ladny wyglad i dobry humor to byc moze tylko ladne opakowanie i porzadku w niej nie zanjdziesz... Czlowiek potrafi zaskakiwac a kobiety tym bardziej
      J.

      Usuń
  3. Zbyt duża ilość słodyczy może zemdlić... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi sie historyjka z Gandhim, na pewno ja bede od czasu do czasu cytowac..prosta i nad wyraz madra. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. jak to dobrze, że słodycze mogą dla mnie nie istnieć. czasami, oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wszystko złoto, co się świeci.
    Nie wiem dlaczego ocenia się ludzi po wyglądzie i od naszego wygladu zależy wiele: powodzenie u płci męskiej, uzyskanie pracy itd.
    To ,jak piszesz- tylko opakowanie- nic poza tym.
    Ze wzgledu na zdrowie obywam się bez słodyczy, za to kupuję wspaniałe i słodkie owoce. Szkoda,że nie są tak dobre, jak te - prosto z drzewa...
    Dziękuję Judith za kolejną lekcję mądrości.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  7. Świat byłby rajem, ale o takich aniołków trudno:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ale jak kazdy zaczalby od siebie...to bylaby prawdziwa rewolucja!
      J.

      Usuń
  8. Mam zaufanie do mądrości Twojego taty i tej wersji będę się trzymał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ale to jest tylko meski punkt widzenia i co ukrywac: nie zawsze prawdziwy /smiech/
      J.

      Usuń
  9. Mimo wszystko przydałby się nam raj teraz :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to ja bym nie mogła teraz tego powiedzieć, bo akurat zajadam się waflami. ;P

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie szata, lecz serce zdobi małego człowieka o wielkim sercu!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa mogłaby być próba przypisania smaków cukierkowych do ludzkich charakterów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mam swoja teorię,sprawdzoną...oto ona - ludzie którzy nie lubia słodyczy są ponurakami...NAPRAWDĘ!
    ja lubię...P

    OdpowiedzUsuń
  14. No, no...
    Słodycze jedzmy więc i tyle.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziś dostałam czekoladki. Tak po prostu.
    Ale nie jem, bo jeść nie powinnam, więc pewnie oddam komuś w prezencie :)
    Chwilowo jestem w fazie powolnego przyglądania się rzeczywistości i jakiś tam kolorowy papierek by mi w głowie nie zawrócił! :))

    OdpowiedzUsuń
  16. O tak, gdyby wzrok człowieka był w stanie przeniknąć przez kilka warstw skóry i zobaczyć, co kryje się w środku - świat byłby piękny.Do tego, ludzie nie powinni jeść niezdrowych cukierków, tylko rozsmakować się w jabłkach czy też pomarańczach - tutaj nie ma zbędnego opakowania, a i robaczywkę szybko rozpoznamy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Święta prawda. Nie ma jednak się co oszukiwać, że ładna powłoczka przyciąga. Konfrontacja z wnętrzem często jednak jest bolesna.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Moja znajoma nie może pogodzić się z przemijającą młodością, poświęca dużo czasu i pieniędzy na odmładzanie się. Mimo to wciąż nie jest zadowolona. Kiedyś na urodziny kupiłem jej pięknie opakowaną książkę z równie piękną okładką. Dając jej prezent spytałem czy podoba się jej opakowanie, a później okładka. Była zachwycona. Poprosiłem by przeczytała książkę i dwa tygodnie później zadałem jej pytanie: a jak podobała się książka? Była zachwycona. Wtedy powiedziałem jej: bądź książką a nie okładką czy opakowaniem. Wytrzymała cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Podpisuję się oburącz :)
    Kilka razy w życiu przekonałam się, że człowiek wyglądający, a raczej mający cechy słodkiego, w bliższej relacji okazywał się gorzki i nie do przełknięcia...
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się z Tobą w 100%!

    OdpowiedzUsuń
  21. Napisałaś:
    "Hmm, gdyby ci wszyscy, którzy dowodzą, nauczają, komenderują, wykrzykują, zachęcają, uważają, że tylko oni mają rację – zdecydowali się przestrzegać tego, czego żądają od innych, ten świat byłby rajem..."
    Tak - byłby rajem!!!!!
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj
    Za słodkościami nie przepadam, ani w codziennym życiu, ani w kuchni.
    Pozdrawiam najmilej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety teraz takie czasy - jak Cię widzą - tak Cię piszą...

    OdpowiedzUsuń
  24. Wazne, by zachować równowagę, umiar :) tak, wiem, próbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Paradoksalnie, kiedy zrezygnujemy ze słodyczy i słodzenia to nagle odkrywany prawdziwy smak. Oczywiście "morał" z Twojego wpisu jest o czymś innym, żeby nie wymagać od innych tego, czego sami sobie nie odmawiamy. Moja uwaga jest więc na marginesie.

    OdpowiedzUsuń