„Uczucia są, jak
dzieła sztuki...
Można je sfałszować, będą wyglądały jak oryginały, ale to
falsyfikat. Wszystko można sfałszować; radość, ból, nienawiść, chorobę,
wyzdrowienie...
Można sfałszować nawet miłość...”
/z filmu „Koneser”/
/kadr z filmu/
P.S
Miłość, jako dzieło sztuki?
Można sfałszować
miłość, aby wyglądała, jak dzieło sztuki...?
W naszym świecie można sfałszować wszystko, ale nie każdy jest
fałszerzem... i to mnie cieszy.
na szczęście...
OdpowiedzUsuńale czasem tak trudno odróżnić ....
:*
... lub nie chcemy odroznic, bo nam tak dobrze...
UsuńJ.
Miłości nie da się sfałszować, na szczęście :)
OdpowiedzUsuń..., ale mozna dac sie wpuscic w maliny, jak zrobil to Koneser. W polowie filmu bylam pewna, ze jest oszukiwany i chcialam, aby moje przypuszczenie nie byly prawda, ale byloby za pieknie...
UsuńJ.
Niektórym żyje się dobrze w ich fałszywym świecie......Serdeczne pozdrowionka....
OdpowiedzUsuńNiestety ,fałsz jest wszechobecny .Trzeba się znać. a film oglądałam i przeraziło mnie to ,że widziałam w prywatnej kolekcji głównego bohatera obrazy z najlepszych muzeów.
OdpowiedzUsuń... i on oszukiwal w imie milosci do sztuki a moze kobiety...?
UsuńJ.
Z miłości do kobiety w sztuce ,bo to były same kobiece portrety. Z miłości albo pożądania do kobiety robił inne głupie rzeczy ,np. pokazał jej kolekcję i nie utajnił hasła do tego gigantycznego sejfu :-)
UsuńAle fałsz nie trudno odróżnić, chociaż nie wszyscy to potrafią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Judytko
Świetny cytat ;) planuję zobaczyć ten film, polecasz? :)
OdpowiedzUsuńA z fałszem... przykra sprawa, ale mam podobnie do Ciebie :) cieszą mnie te prawdy, które mnie otaczają. Staram się ich trzymać :)
Polecila go Julia K wiec wczoraj znalazlam troche czasu i obejrzalam... Nie zaluje i polecam...
UsuńJ.
Dziękuję :)
UsuńPół biedy, jeśli swój trafi na swego:-))).
OdpowiedzUsuń... i nic z tego spotkania dla nich nie wyniknie, bo jeden drugiego utwierdza na blednej drodze...
UsuńJ.
i całe szczęscie! Pozostaje pytanie jak odróżniać falsyfikat od oryginału...
OdpowiedzUsuńFałsz działa na krótko, więc wszelkie falsyfikaty wychodzą na jaw, raz raz
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam wokół siebie dużo prawych ludzi i jest nam z sobą dobrze;-)
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam prawych i uczciwych na każdy dzień!
Pozdrawiam Judytko!
( a moich "dzieł" nikt nie fałszuje:-))))))))
I nie każde sfałszowane dzieło wygląda jak oryginał. To też mnie cieszy!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym,że teraz to fałsz jest wszędzie...są ludzie,którzy przeżywają fałszywie swoje życie i to jest straszne....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Z uczuciem lepiej nie igrać. Do serca wprawdzie klucz ma wlaściciel, ale reszta ciała, jak i zachowanie prawdę powie. Na filmie wszysko jest możliwe.Jak będę miała okazję chętnie obejrzę ten film. Pozdrawiam ciepło:)**
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe stwierdzenie...
OdpowiedzUsuńNiestety ma rację, teraz wszystko się fałszuje :-(
Niektórzy całe swoje życie tak przeżywają i wcale tego nie chcą zmieniać :(
OdpowiedzUsuńFałszywa miłość to wyrachowanie. Z drugiej strony, to chyba jedyna rzecz, której nie podrabiają Chińczycy :)
OdpowiedzUsuńMądrze mówicie, poszłam od razu obejrzeć zwiastuna tego filmu, pozdrawiam Judytko:)
OdpowiedzUsuńNiestety znam taki 'przypadek'. Fałszywa miłość jednej ze stron - nic poza wygodą i wyrachowaniem... :(
OdpowiedzUsuńFałsz budzi we mnie wielki niesmak( to bardzo delikatne i subtelne określenie, bo nie chcę się tu wyrażać dosadnie). Dziwię się ludziom potrafiącym żyć w fałszu, zakłamaniu i obłudzie, jak im się w ogóle chce angażować w to myśli i działanie, kontrolować samych siebie, żeby nie wpaść, nie stracić masek, zamiast cieszyć się twarzami.
OdpowiedzUsuńCo to za uczucia jeśli są fałszywe, to w większości brak uczuć. Po co udawać że mi smutno gdy się raduję czy gdy mi wesoło udawać, że mi smutno. Po o udawać że kogoś kocham jak mi na nim nie zależy. Co to za czasy nastały?
OdpowiedzUsuńdobre fałszerstwo, to prawdziwa sztuka :)
OdpowiedzUsuńale prawdziwej miłości, to się chyba nie da sfałszować.
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńChyba jestem traktowana, jako spamer. Sprawdzam, czy od anonima opublikuje się komentarz.
Pozdrawiam serdecznie, alElla.
można, fałszerze miłości otaczają nas - na szczęście - mało mnie oni obchodzą
OdpowiedzUsuńTak właśnie:-)!
OdpowiedzUsuń