To nie kwiat… to mały, bardzo mały ananasik, który urośnie!
W Polsce często się mówi "ale z ciebie ananas!" Nie wiadomo dlaczego tak smaczny i słodki owoc ma tak kiepska sławę. Na wyspie Gwadelupa za czasów Krzysztofa Kolumba odkryto dla potomności smak ananasa, który rósł sobie dziko nad rzekami i uprawiany był przez tubylców. Portugalczycy przenieśli uprawę do Indii a w XVIII wieku ananas był znany we wszystkich tropikalnych krajach. I tak zaczęła się sława ananasa! Nasz ananas jest owocem, który kojarzy się prawie wszystkim z latem, tropikiem, gorącym słońcem i z nieodłączną plażą! Ananas był uważany za symbol gościnności i został w tropiku tym symbolem do dzisiaj. Każdy przyjeżdżający gość z Europy jest uraczony przepysznym krążkiem ananasa… i na jednym krążku nie kończy się …bo po pierwszym skosztowaniu sięga się po następną okrągłą słodkość! I zostaje się wielbicielem ananasa! Sok ananasowy z dużą ilością kostek lodu pod palmą… w oddali słychać tam-tamy albo porykującego lwa, może być też szum oceanu… do wyboru! Jest wiele gatunków tego owocu.
Wyróżnia się 4 podstawowe gatunki oraz wiele odmian rosnących dziko, jak za dawnych czasów i myślę, że te są najsmaczniejsze! Najmniejszy ananas waży 30 dkg i można go zamknąć w swojej dłoni, a największy może ważyć 10 kg i takim okazem można ugościć sporą liczbę osób! Dojrzały owoc pokryty jest regularnymi sześciokątami tzw. oczkami, które są pozostałością każdego kwiatka… tak, bo najpierw z korzenia wyrasta główny pęd z kilkoma liśćmi. Potem na szczycie tego pędu powstaje kwiatostan, który składa się z około 150 kwiatów, z których po przekwitnięciu tracą tylko płatki i pręciki. Pozostałe części grubieją i zrastają się ze sobą. Na szczycie owocu zostaje jeszcze jeden pęd podobny do pióropuszu, który będzie zaczątkiem nowego ananasika. Kwiat ananasa jest bardzo oryginalny i jak sobie przypominam można go kupić w naszych polskich kwiaciarniach. Zapewniam, że u nas prezentuje się o wiele wspanialej! Kwiat ma kolor czerwono-fioletowy. Zewnętrzną cześć owocu stanowi niejadalna skórka, która w trakcie dojrzewania zmienia barwę z szarozielonej na szaro-zielonkawo-żółtą.
Ta gruba, twarda i niejadalna otoczka kryje w sobie niezwykle soczysty, słodki /najsłodszy u podstawy/ i aromatyczny miąższ. Z tą grubą skórką to nie jest całkowita prawda, że jest niejadalna… W tropiku chce się pić i to w dużych ilościach. Najbardziej wskazana woda i wszelkie naturalne soki. Nie wiem kto wpadł na taki pomysł użycia skórki z ananasa do przygotowania orzeźwiającego napoju w 100 % naturalnego. Pod skórką z obranego ananasa znajduje się dużo soku, więc trzeba go wykorzystać.
Oto przepis na sok... ze skórki ananasa:
Myjemy bardzo starannie skórki z dwóch średnich ananasów, wkładamy do wody i gotujemy. Po 20 minutach dodajemy dwie garście suszonych kwiatów hibiskusa i dalej gotujemy przez 10 minut. Zestawiamy z ognia, przecedzamy i odstawiamy do schłodzenia. Napój ma smak… cierpki, jabłkowo-winny… kolor bordowy i gasi pragnienie. Można dodać cukru, cytryny… w zależności od Waszych smaków.
Nie wiem czy napój będzie tak samo smaczny z ananasów, które dojrzewają po drodze albo w szklarniach… można spróbować! Kolor miąższu ananasa może być biało-kremowy, złoty a nawet pomarańczowy. Smak? Zależy od sposobu uprawy, miejsca z którego pochodzi, warunków tam panujących… może być bardzo słodki, słodki lub słodko-kwaśny a jak poleży trochę za długo będzie miał posmak winny!
Jest wyjątkowo soczysty i aromatyczny pomimo, że składa się głównie z wody – 86 % i cukrów. Posiada także wiele minerałów i bromelainę, która pomaga zwalczać infekcje, o którą na Czarnym Lądzie nie trudno. Ananasy wytrzymują chyba największe cierpienia z pośród wszystkich uprawianych na świecie roślin. Owoce są beznasienne, czyli nie mają nasionek. Ananas rozmnaża się przez odrosty /ten piękny pióropusz na czubku ananasa/, które zostają oderwane od owocu i pozostawione na pełnym słońcu nawet przez 3 miesiące. W trakcie "leżakowania" zasychają miejsca po oderwaniu a także zmniejsza się ryzyko wystąpienia chorób grzybicznych. Wymęczone "sadzonki" trafiają do ziemi i rosną sobie w rzędach, i czekają na słońce i deszcz, aby wydać owoce.
Ananas lubi wodę i… ciepełko. Nie zaowocuje, jeśli przynajmniej przez 8 miesięcy temperatura w nocy nie przekroczy 16-17 °C. Więc tropik to najlepsze miejsce, bo gorąco jest także w nocy! Na ananasa trzeba sobie trochę poczekać. Zakwitają od zasadzenia po 18 a inne po 30 miesiącach! Cóż, człowiek zaczął ananasa oszukiwać, aby ten zakwitł szybciej… Ananas jest jednym z niewielu owoców, do których uprawy stosuje się syntetyczne substancje wzrostowe, przyspieszające związywanie się kwiatostanu. W naszym ogródku, w zagrodach w dżungli nie stosuje się takich "udogodnień". Ananas rośnie sobie tak długo jak potrzebuje… i owoce z tych przydomowych "plantacji" są najsmaczniejsze. W drodze do naszej stolicy po obu stronach drogi mamy ogromne plantacje ananasów. Można spotkać pana z żółtym pojemnikiem na plecach, który obchodzi plantacje i "rozsiewa" kwas naftylo-octowy… Ananas jest nietrwałym owocem, więc najzdrowszy świeży zerwany o poranku przy śpiewie ptaków! Z puszki traci wiele… Nic dodać, nic ująć. Aby poczuć powiew tropików we własnym domu nie trzeba nic więcej, jak zjeść ananasa raz na jakiś czas.
U nas mozna kupic przy drodze jednego, dwa, trzy....albo 100 i wiecej ananasow! Jedliscie smazone ananasy z rodzynkami lub suszonymi sliwkami? Nie...
Wiec...ananasa obieramy ze skorki, kroimy w kostke. Rozgrzewamy maslo lub olej na patelni, dodajemy ananasy i smazymy. Po 10 minutach czas na dodanie rodzynek lub sliwek i smazymy przez kolejne 10 minut. Mozna dodac miodu.
Zapewniam, ze to danie jest po prostu smaczne!
Najlepiej smakuje prosto z patelni!
Jesli ktos woli tradycyjnie na talerzu.....prosze bardzo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz