Kaktusy nagminnie
kwitną w naszym polskim klimacie w miesiącu maju
i czerwcu. Wyobraźcie sobie
tysiące, różnorodnych kaktusów zebranych w jednym miejscu, które kwitną
kolorami tęczy...
Wybierałam się jak przysłowiowa sójka za morze i w końcu
wybrałam się kilka dni temu do największej kaktusiarni w Polsce, i jednej z
największych w Europie.
W siedmiu szklarniach zgromadzono kolekcję kaktusów,
agaw, wilczomleczy oraz innych sukulentów liczącą ponad
2 miliony sztuk,
reprezentujących ponad 6,5 tysiąca różnych gatunków
i odmian tych roślin.
Najstarsze okazy liczą w tejże kolekcji prawie 40 lat, a część z nich z
trudem mieści się w niskich szklarniach.
Kaktusiarnia znajduje się w Rumii i
jest atrakcyjnym miejscem na wybrzeżu odwiedzanym przez wycieczki i turystów.
Kolekcja kaktusów jest prywatną własnością państwa Andrzeja i Łucji Hinz.
Kaktusiarnia ma swoją tradycję pokoleniową. Właściciele nie tylko
przywożą gatunki z całego świata, aby stworzyć kolekcję, ale przede wszystkim dbaja o to, aby w
tym miejscu można porozmawiać o pasji hodowania kaktusów. Dziadek pana Andrzeja
przed wojną miał małą kolekcję kaktusów. Rumia była kiedyś zapleczem marynarzy,
którzy przywozili różne rośliny i w ten sposób różnego rodzaju kaktusy znalazły
się w gospodarstwie dziadka, a potem ojca pana Andrzeja. Gospodarstwo było
wielotowarowe: pomidory, kalafiory, róże, pelargonie i... kaktusy.
Z biegiem
czasu kaktusy stały się pasją, które powoli wypierały wszystkie inne warzywa i
kwiaty. Liczne znajomości z właścicielami innych kaktusiarni w Polsce jaki i w
Europie, założenie Towarzystwa Miłośników Kaktusów w Gdańsku i rosnąca
kaktusowa pasja udzieliła się panu Andrzejowi. Pan Andrzej mówi, że kaktusy były
w rodzinie od zawsze, wszystko było związane z kaktusami. Pan Andrzej zna nazwy
wszystkich kaktusów w języku łacińskim, aby bezbłędnie porozumieć się z innymi
miłośnikami
kaktusów z różnych stron świata.
Polak, który lubuje się w kaktusach
zrozumie o jaki kaktus chodzi, jeśli powiem: chcę kupić „fotel teściowej”,
ale Japończyk nie zrozumie, że chodzi o Acanthocalycium glaucum. Więc pasjonat
na skalę międzynarodową jest znawca łacińskich nazw kaktusów!
Całą kaktusiarnie
państwo Hinz prowadzą hobbystycznie. Wstęp jest bezpłatny. Kaktusiarnia
prowadzi sprzedaż kaktusów i innych roślin sukulentycznych. Przegapiłam czas
kwitnięcia większości kaktusów. Coś niecoś ucieszyło moje oko, co widać na
załączonych fotografiach. Okres kwitnięcia kaktusów trwa zazwyczaj bardzo
krótko.
U niektórych gatunków kwiat pojawia się tylko przez jeden dzień i to
pod warunkiem dobrego nasłonecznienia. Są i takie, które kwitną tylko nocą, a ich
kwiaty zapylają nocne ćmy i nietoperze. Obecnie kaktusy występują w uprawie i
jako zdziczałe rośliny na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy. I nie
zawsze cieszą oko. Wiele gatunków kaktusów stało się powszechnymi chwastami, z
którymi się walczy, jak na przykład z kaktusem Cylindropunti, który w Australii
uznawany jest za szkodnika.
Kaktusy te charakteryzują się niespotykaną
żywotnością i tempem rozrastania się, przez co stanowią zagrożenie dla
lokalnej flory. Ciekawym gatunkiem są kaktusy leśne, rosnące na drzewach albo
czasami przytwierdzone do skalnego podłoża. Inne z kolei przypominają prawdziwe
kamienie. Charakterystyczne dla kaktusów są ciernie, które mogą być o różnym
odcieniu, zabarwieniu, i mają niezwykle
oryginalne kształty...
P.S
Mówi się często,
że ktoś jest kłujący jak kaktus.... Każdy kaktus jednak kiedyś tam zakwita.
Potrzebny jest tylko człowiek, który będzie go odpowiednio pielęgnował.