Świat pełen jest
znaków…
I co robi trawa na środku naszej kameruńskiej autostrady, która łączy
północ z południem i zachód ze wschodem... ?
Może ktoś chce,
aby zapuściła korzenie w twardym asfalcie...
przy pomocy czarów oczywiście...?
P.S
Istnieją
chwile, które nas oczarowują, ilekroć wracamy do nich myślami, nieważne, jak
wiele czasu upłynęło, nieważne, jak potoczyło się nasze życie... I ta myśl, że
jest to najszczęśliwsza chwila mojego życia, nigdy nie mogłabym być bardziej
szczęśliwsza, a życie doskonalsze...
Macie takie chwile?
te najszczęśliwsze chwile jeszcze przed nami, jeszcze tyle do przeżycia, do poznania nowych ludzi, doznań, miejsc, tyle cudów!
OdpowiedzUsuńtak są takie chwile i trzeba je bardzo pieczołowicie przechowywać!!
OdpowiedzUsuńTakie chwile, Judith, też mi się zdarzają, szkoda, że nie codziennie...
OdpowiedzUsuńściskam
W życiu piękne są tylko chwile...
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ta trawa......Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńNie zapomnę zdania wypowiedzianego przez starego, umierającego człowieka:
OdpowiedzUsuń"Nie rozpoznajemy znaków'...
bardzo tęsknisz za kamerunem, prawda?ściskam:)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńZawsze świat dzieciństwa, beztroski takim jest :)
A trawa na środku asfaltu, to widok niezwykle rzadki.
W życiu piękne są tylko chwile, czasem zbyt szybkie, ulotne...
Pozdrawiam ciepło na spokojny tydzień :)
droga jest niesamowita, żyje swoim życiem :)
OdpowiedzUsuńja mam tak gdy chwila jeszcze trwa, staram się ją zatrzymać :)
Po pierwsze fotki fantastyczne. Bo takich nie widziałem. Tak maiłem takie chwile.
OdpowiedzUsuńA mieście A. z O. Tego nie da się zapomnieć.
I to było nie tak dawno w kraju na literę H.
Vojtek na literę V. z kraju na literę P.
Niesamowita ta droga!
OdpowiedzUsuńA życie..to tak jak napisałaś:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia, zdrowia, zdrowia!
Są chwile, do których wracamy, ale nie możemy ich już zmienić i przeżyć na nowo.Czas biegnie, ale, jak śpiewał Grechuta ważne są dni, których jeszcze nie znamy i to powinno wzbudzać nasz niepokój i drżenie serca:-)))
OdpowiedzUsuńJa miałam takie chwile- kiedyś.
OdpowiedzUsuńOne były, minęły i już nie wrócą. Pozostało tylko żałować.
każdy chyba ma takie chwile \Judyto,ja też,ale to już było...nie wróci,a co przede mną?może coś jeszcze się zdarzy?I przed Toba Judyto wiele chwil niezwykłych...bo wędrówka zwana życiem...trwa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie;)
Widok tej trawy na szosie powala.Staram się usilnie, pamiętać tylko te wszystkie szczęśliwe chwile, ale zawsze mam przeświadczenie,że najlepsze jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńMiłego,;)
Ta trawa rzeczywiście wygląda dosyć dziwnie,ale to nie znaczy ,że nie fajnie Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńA szczęsliwe chwile chyba ma każdy z nas ,takie ,które podtrzymują nas na duchu w trudnych momentach,można do nich wrócić i zapatrzyć się w nie i uwierzyć,ze jednak i nas życie potrafi obdarować swoją urodą.
Trawa na autostradzie? Zaskakujący widok!
OdpowiedzUsuńOch Judytko, mam takie chwile...
Najpiękniejsze, najszczęśliwsze, nigdy ich nie zapomnę.
Życzę spokojnego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam
Ta trawa to znak i ostrzezenie, ze trzeba zwolnic... cos sie stalo...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
A ja pomyślałam o bardziej prozaicznym przeznaczeniu tej trawy.
OdpowiedzUsuńSerdecznści!
Witam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny.
Zapraszam ponownie.
Witaj Judytko!Nigdy nie widziałam takiej drogi. Fajnie to wygląda. Judytko nie zapomnę nigdy jaka byłam szczęśliwa, że dostałam się do Liceum Ekonomicznego.Jak zobaczyłam siebie na liście, to ze szczęścia płakałam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiągle mam chwile że tak myślę.
OdpowiedzUsuńSerdecznośći Judytko :-)
Miewamy, owszem. Bez takich chwil byłoby w życiu ubogo... Ta trawa na szosie to po prostu pas zieleni ;-). Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńS takie chwile w życiu każdego z nas, które utrwalają się na całe życie i zawsze pewne obrazy mamy przed oczami. Zdjęcia zaciekawiają, bo co to za trawa na środku drogi? Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny widok i faktycznie można różnorako odczytać słabiutką trawę na smolistym i twardym asfalcie
OdpowiedzUsuńPadłem :))) trasa - bezsprzecznie chińczycy ją budowali?:) czy nasi?:)
OdpowiedzUsuńTrawa na drodze, to ciekawy sposób ostrzegania, że trzeba zwolnić. Co kraj, to obyczaj. Mam takie chwile z życia, które zawsze będę pamiętać. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJudytko, bo zycie jest piekne! I najpiekniejsze sa wlasnie takie chwile.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Nie mam pojęcia, co robi ta trawa, ale wygląda czarodziejsko :)
OdpowiedzUsuńMiewam takie chwile, kiedy wszystko jest doskonałe, mój stan wewnętrzny z zewnętrznym i całość :)
Uściski!
Chińczycy ją budowali, jak nic. Naszym , to nawet trawa by nie wyrosła;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja mam najszczesliwsze chwile codziennie :) - gdy tule sie do mojego dziecka, gdy wsluchuje sie na chwile w siebie i wiem ze JESTEM :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo :) Gosia