Jeszcze trochę i
przestanę pisać o Lądku Zdroju, bo wiadomo przyjechałam, to także przyjdzie czas, aby
wyjechać.
Lądek słynie z bogactw źródeł
wodnych, tych najbardziej znanych jest 6. Najmłodsze źródło „Zdzisław” zostało
odkryte w 1972-1973
podczas prac wiertniczych.
Jest to jedno z najgorętszych
źródeł w Lądku, którego temperatura sięga prawie 40 stopni Celsjusza.
Dzisiaj
chcę Was uraczyć opisem Źródła Wojciecha, który znajduje się w centrum
zakładu przyrodo – leczniczego i jest najbardziej okazałym budynkiem.
Jego
wyjątkowość polega na tym, iż woda wpływa do studni wykutej na głębokości 2 metrów w skale.
Temperatura
źródła to około 30 stopni Celsjusza, a
wydajność do 75 litrów na minutę.
W „Wojciechu”
w pięknym budynku, małym pałacyku odbywają się różnego rodzaju zabiegi oparte na wodzie mineralnej
wypływającej ze źródła. Co mnie urzekło?
Kąpiel mineralna w najpiękniejszym
basenie, jaki widziałam w moim dotychczasowym życiu i w którym na dodatek
pływałam.
Kąpiel odbywa się w okrągłym marmurowym basenie, wypełnionym błękitną
mineralną wodą pochodzącą z naturalnego termalnego źródła o temperaturze 28 –
32 C.
Do przyjemności nie należy wychodzenie z tak ciepłej wody...
Cóż,
wszystkiego mieć nie można, nieprawdaż?
Zimą woda rozgrzeje twoje ciało, a latem woda
z termalnego źródła przyniesie ukojenie.
W tym
samym budynku znajdują się specjalne łazienki,w których znajdują się XIX- wieczne
marmurowe wanny, w których można
poddać się np. kąpieli perełkowej.
W
marmurowej wannie na jej dnie znajdują się maty posiadające otworki, przez
które wtłaczane jest pod ciśnieniem powietrze.
Kąpiel działa kojąco, uspakajająco,
jest także delikatnym masażem.
Kąpiel odbywa się w termalnej wodzie siarczkowo –
fluorkowej.
Wnętrze budynku
jest urządzone gustownie: lustra, fotele,
kawiarenka, pijalnia wód...
I gdzie w te wakacje będzie mi lepiej....?
A wszystkie moje "szaleństwa" w Lądku mogę realizować za sprawa Mamy Julki, która byla kilka miesięcy w Kamerunie.
Joanny, tak ma na imię Mama Julki jest glownym sponsorem mojego bycia w tym przepysznym miejscu!
DZIĘKUJE JOANNO!
I gdzie w te wakacje będzie mi lepiej....?
A wszystkie moje "szaleństwa" w Lądku mogę realizować za sprawa Mamy Julki, która byla kilka miesięcy w Kamerunie.
Joanny, tak ma na imię Mama Julki jest glownym sponsorem mojego bycia w tym przepysznym miejscu!
DZIĘKUJE JOANNO!