U nas mówi się » bidon » na pojemnik plastikowy,
w którym znajduje się olej rodzimej produkcji. Po zużyciu oleju, a oleju używa
się dużo, właściwie bardzo dużo, pojemnik zostaje pusty i pełni różne funkcje.
Nosi się w nim wodę ze źródła, matango - czyli wino palmowe, i może służyć
jako....
Grać i śpiewać każdy może..., nieprawdaż?
Ps. Ten filmik był prezentowany na moim blogu, ale dzisiaj
przeglądając zdjęcia i filmy, aby zrobić PORZĄDEK przed wakacjami pomyślałam:
co mi szkodzi dać takie granie raz jeszcze...
Teraz już wiadomo, że dzieci afrykańskie mają świetne wyczucie rytmu i muzyki, skoro tak wcześnie zaczynają ćwiczyć!!!!
OdpowiedzUsuńŚlę moc serdeczności.
Oni muzykę mają we krwi:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Pamietam kiedy byłam dzieckiem nie musiało być zabawek.Potrafiliśmy sie doskonale bawić tym co znależliśmy na strychu.Dziś sa zupełnie inne czasy.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHa, ha, Judytko, być może oglądamy następcę Mitchell'a. Super maluch!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
dzieci na całym świecie mają te same zwyczaje. Umawiają się czy co? nasza malutka klepie tak na taborecie:) rut
OdpowiedzUsuńDzieci naśladują dorosłych. Widać ten malec ma muzykalnych rodziców :D
OdpowiedzUsuńWspaniałe rytmy. Oglądam już któryś raz. Super maluchy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzieci wszędzie są piękne i radosne...Serdeczności Judyto..
OdpowiedzUsuńŚpiewać i grać każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej...
OdpowiedzUsuńBodajże Augustyn z Hippony napisał, że kto śpiewa, ten dwa razy się modli. Można to przekonanie przenieść i na granie na bidonie:-)))
Najważniejsze, żeby znaleźć wspólny rytm...:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj,dziękuję za odwiedziny.Pokazujesz świat tak dla mnie nieznany w sposób "łatwoprzyswajalny" dla laika ,który wie o misjach bardzo niewiele.Pozwolę sobie zaglądać często i chłonąć wiadomości tak ciekawe i interesujące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cibie bardzo serdecznie, dobrego tygodnia życzę
Tak właściwie popełniłam ogromny nietakt, zwróciłam się w powyższym poście do siostry na ty,jeszcze raz przepraszam
OdpowiedzUsuńMariola
Zapach piwonii;W swiecie blogowym powszechnie mowimy sobie na Ty, nie czuje sie urazona. Nigdy nikogo z odwiedzajacych moj blog nie prosilam o tytuowanie mnie siostra, ale jesli ktos chce tutuowac mnie siostra bardzo prosze...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
JUdith
Ale się uśmiałam.......fantastyczny filmik szkoda tylko że taki krótki.Moja wnusia też nieraz rytmy w ten sposób wybija na czym popadnie.....pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomyliłam linki w poprzednim komentarzu......sorry.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę na moim blogu. Dzieci zawsze mają swoje pomysły - prawie na wszystko ... :)
Pozdrawiam serdecznie.
Kreatywność rządzi. No i rytm :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
te maluchy są super,a jakie wyczucie rytmu...ile ekspresji...:P
OdpowiedzUsuńSuper filmik...
pozdrawiam milutko:)
Świetny maluch! :) Jeden pojemnik, a ile radości :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDo trzech razy sztuka - mała dopięła swego :)
OdpowiedzUsuńWspaniały koncert. Murzyni mają muzykalność w genach - nikt im nie dorówna np. w tańcu...
Pozdrawiam serdecznie
Niesamowite maluchy :)))
OdpowiedzUsuńAle macie tam wesoło :)
OdpowiedzUsuńŚliczne maluszkiiiii- rozczula mnie ten widok :)
Judytko, cudowne dzieciaczki:)
OdpowiedzUsuńChciałbym tak umieć grać jak te maluchy. Świetny filmik.
OdpowiedzUsuń