Twój czas nie
kręci się w kółko.
Powtarzają się pory roku, święta, rocznice.
Ale jesteś
coraz dalej. I możesz być coraz wyżej.
Do naszego domu w
Gdańsku na „Górce” przyjechało 29 Sióstr z różnych naszych placówek rozsianych
po Polsce i świecie /z Kamerunu dwie/,
aby odprawić rekolekcje. Raz do roku każda Siostra
Pallotynka ma swoje rekolekcje czyli czas, aby zatrzymać się, pozwolić opatrzeć
swoje rany, popatrzeć na swoje życie z perspektywy minionego roku, i uzmysłowić
sobie kolejny raz, że wszystko, co pojawia się w życiu człowieka, ma określony
i przewidziany przez Boga sens i cel.
Rekolekcje trwają 7 dni i odbywają się w naszych największych domach w kilku
seriach, aby każda Siostra mogła odnowić swojego ducha. Obowiązuje ścisłe
milczenie, bo tylko w ciszy można usłyszeć siebie, prawdę o sobie.
Co to jest
prawda?
„Oto Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, naucz mnie tajników
mądrości” /Ps.51,8/
Z rekolekcyjnych, podsłuchanych rozważań:
To nie zadania nas nasycają...
Nie zatruwaj swojego Źródła...
Nie ścinaj swojego
Drzewa, które daje cień, owoc...
Pan powołuje każdego dnia, przychodzi w tym
jak JEST, a nie jak powinno być...
Siostro,dziękuję.
OdpowiedzUsuńBasia
O tak, prawda, powinniśmy się nieraz zatrzymać i zastanowić się nad samym sobą....
OdpowiedzUsuńWszak rzadko to robimy.
Serdeczności zostawiam,
Dzisiaj powinnam być gdzie indziej, ale wszystko się pokomplikowało...
OdpowiedzUsuńW Kamerunie wczoraj rozpoczal sie nowicjat i postulat... A Tobie sie pokomplikowalo czy po prostu dalas sobie jeszcze czas?
UsuńJ.
Pokomplikowało z mieszkaniem i długami...pisałam pismo czy mogę ten pierwszy rok zrobić "zaocznie" tzn jeździłabym do tej szkoły na studia do poznania, uczestniczyłabym we wszystkich spotkaniach, sympozjach, brałabym udział z Siostrami moimi w modlitwach itp. ale nie dostałam żadnej odpowiedzi, także rozumiem, że tak się nie da...ciekawe czy można np za 2 miesiące dojechać. nie chcę tracić tego roku...
OdpowiedzUsuńRekolekcje, potrafią nas odmienić. Pomagają zobaczyć coś, czego być może nie dostrzegaliśmy przedtem
OdpowiedzUsuńKażdy potrzebuje czasu"na pustyni" w ciszy słyszy się najwięcej:))
OdpowiedzUsuńUściski
Tak. Żeby zawsze o tym pamiętać... tylko jak? Czasami rzeczywistość zagłusza. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas powinien odbyć każdego roku takie rekolekcje, niestety mamy czas na wszystko, tylko nie na NAJWAŻNIEJSZE! Też się zaliczam do tej grupy!
OdpowiedzUsuńTak jakoś ten Twój tekst uruchomił pamięć emocjonalną i przywołał pięne chwile z przeszłości, a także teksty, które zawsze mnie poruszają:
OdpowiedzUsuńKrocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu -
pamiętaj jaki pokój może być w ciszy.
Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie,
bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi.
Prawdę swą głoś spokojnie i jasno,
słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci,
oni też mają swoją opowieść.
Kazdy ma swoja opowiesc, to jest prawda!
UsuńJ.
Piękne przemyślenia.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię różnego typu rekolekcje, ale z tego, że jestem niepełnosprawna,często zależna od innych nie udaje mi się zawsze w nich uczestniczyć tak jak by się chciało (być na każdej mszy św i rozważaniu).
Uważam, że dla każdego życie jest niesamowitymi rekolekcjami. Bo trzeba tak starać się żyć aby po śmierci być w Niebie, aby być, zgodnie z przykazaniami i tym co każe sam Pan Bóg. A wiadomo, że nie jest to proste, tak jak i proste nie jest całe nasze życie.
my bardzo rzadko kierujemy spojrzenie w głąb siebie,spieszymy sie,słuchamy innyCh...to wygodniejsze,ale...czasem trzeba sie zatrzymać...w ciszy pomyśleć...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Judytko.
w ciszy jest mój Bóg...
OdpowiedzUsuńrekolekcje/czas bycia tu i teraz/czas kompletacji lekiem na chaos
OdpowiedzUsuńzatrzymać się i odzyskać równowagę - na wagę złota
ostatnie zdanie do mnie przemawia...
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w Waszym domu w Gdańsku. Ale to bardzo dawno temu było...
OdpowiedzUsuńJa staram się mieć rekolekcje w sercu każdego dnia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTaki czas potrzebny jest co roku każdemu...
OdpowiedzUsuńMilczenie też jest darem.
OdpowiedzUsuńPewnie znowu dziś zasnę gruo po północy, więc mam czas pomyśleć o ostatnim zdaniu.
OdpowiedzUsuńKażdemu wydaje się że kroczy w innym kierunku. Poznanie celu zajmuje czasem całe życie. Jakież jest nasze zdziwienie, kiedy wszyscy się w nim spotykamy.
OdpowiedzUsuńKażdemu wydaje się że kroczy w innym kierunku. Poznanie celu zajmuje czasem całe życie. Jakież jest nasze zdziwienie, kiedy wszyscy się w nim spotykamy.
OdpowiedzUsuńJakże brakuje mi takich rekolekcji, od lat nie byłam...
OdpowiedzUsuńTrzeba sie czasem zatrzymac i pomyslec.
OdpowiedzUsuńTo nam się wydaje "jak powinno być" - z reguły tylko nam się wydaje. Cieszę się, że wiara ludziom daje tyle - ile zapewne mogłaby dawać i mnie, gdybym wierzył. Uściski
OdpowiedzUsuńPalotynka??
OdpowiedzUsuń;-)))
Pallotynka!!...
i słów mi zabrało...
Ja tez "od Pallotynów" świętego Franciszka w Wałbrzychu...
niezbadane są Jego ścieżki i zamiary...
Pozdrawiam cieplutko
bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie
i jeśli można... prosze o modlitwę...
Siły, wytrwałości i cierpliwości bardzo mi teraz potrzeba
i to mi się podoba najbardziej, że nie tylko dalej, ale przede wszystkim wyżej :))
OdpowiedzUsuńW ciszy jest wszystko, co cenię
OdpowiedzUsuńkiedyś lubiłam rekolekcje, odnowę w duchu
to wszystko spowodowało, że mój kręgosłup daje radę :*
Każdemu potrzebny jest taki czas, by zatrzymać się, pomyśleć, przewartościować swoje życie... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię wejść do kościoła kiedy nie ma tam ludzi i pozastanawiać się nad życiem, pomyśleć w ciszy. Mamy taki słoneczny, przytulny mały kościół, gdzie chodzę czasami po natchnienie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzas rekolekcji to czas na przemyślenia nad senem i celem naszego życia. A mi od razu przyszło do głowy czy dzisiejsze skręcenie nogi czy to znak, że mam w końcu usiąść na miejscu, zamiast jeździć gdzie mi się tylko podoba, od dwóch miesięcy nie spędziłam całego weekendu w domu. Gdyby się tak stało i przestałabym jeździć to uszczęśliwiłabym rodziców ale nie siebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Chciałbym kiedyś posłuchać Twoich rekolekcji, La Vie. Jestem pewien, że słuchałbym ich z wielkim zainteresowaniem :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Tak patrzyłam na zdjęcia i rozpoznałam naszą s. Agnieszkę :) Jej kamizelka ją zdradziła :) Chyba, że się mylę :)
OdpowiedzUsuńcisza:) w niej jest wszystko, wszelkie odpowiedzi i to co szukamy. Na tyle różnych fajnych rekolekcji teraz można się wybrać...wystarczy wpisac w google i szukać...każdy znajdzie coś dla siebie
OdpowiedzUsuńserdeczności slę