Poranne słońce budzi mieszkańców sawanny… Słońce koloru czerwieni, unosząca się mgła, śpiew ptaków... wszystko zapowiada upalny i przepiękny afrykański dzień! Wysmukłe akacje górują nad unoszącą się mgłą i jeśli ktoś ma dobry wzrok może wypatrzeć wśród wysokich akacji „statki na niebie”, czyli ujrzeć przepiękną żyrafę! Ona po prostu płynie ponad trawami sawanny! 5 metrów wysokości, gracji i elegancji!
Cóż... jest to największe zwierzę świata! Jak na poranek we mgle przystało, zobaczysz tylko jej głowę z malutkimi różkami, ogromne oczy otoczone długimi rzęsami, których mogą im pozazdrościć prawie wszystkie kobiety świata /żyrafy nie używają żadnych przedłużaczy, wszystko mają naturalne, -uśmiecham się oczywiście/. Ze wstającym słońcem przepiękne żyrafy, jak dla mnie najpiękniejsze zwierzęta Afryki, rozpoczynają „myszkowanie” pomiędzy wyniosłymi akacjami szukając smacznych, soczystych liści. I tak zaczyna się pierwsze śniadanie naszych elegantek. Nie tylko ludzie spędzają wiele czasu na przyrządzaniu jedzenia a potem na degustowaniu i smakowaniu.
Nasze żyrafy spędzają na jedzeniu od 16 do 20 godzin dziennie i większość tego czasu to przeżuwanie tego, co zjadły, czyli krótko pisząc, jak na afrykańskie klimaty przystało: sjestują!
Jedzą pierwsze śniadanie między 6 a 9 rano a drugi posiłek zaczynają pomiędzy 15 a 18. Tylko brać przykład z żyraf: nie objadać się na noc!
Nie straszne dla niej kolce akacji, bo ma doskonały język /najdłuższy na świecie/, który ma... 40 cm długości i jest bardzo ruchliwy, giętki i zjada liście, gałązki, korę, kwiaty, owoce i przy okazji gniazda z pisklętami!
Jesteśmy przy jedzeniu więc wypada wspomnieć także coś niecoś o piciu, bo jak wiadomo wszystko co żyje na naszej pięknej planecie nie obchodzi się bez wody! Nasza "żywa Wieża" obserwacyjna sawanny pije raz w tygodniu 30 – 50 litrów wody na raz i dlatego bardzo trudno spotkać ją przy wodopoju.
Podczas suszy potrafi obejść się bez wody przez kilka miesięcy jeśli ma pod dostatkiem świeżego pożywienia. Soki z liści skutecznie zastępują wodę. Moja piękność tylko raz wygląda, oględnie pisząc, nieporadnie - gdy musi się napić lub wyskubać trawę. W tym przypadku musi szeroko rozstawić swoje przednie dwumetrowe wysokie nogi. Wygląda wyjątkowo niezdarnie i jest to najlepszy moment dla ataku przez lwy!
Myślałam, że wszystkie żyrafy są takie same, a okazało się, że wielkość żyraf jest różna, a przede wszystkim "ubranie" każdej jest zupełnie inne. Każda żyrafa ma inny deseń, układ linii, unikalny zestaw plam. Tak jak u ludzi linie papilarne na naszych palcach są niepowtarzalne, tak samo ma się rzecz z żyrafami!
Unikalne wzory złożone z ciemnobrązowych plam na tle złoto-pomarańczowym zapewnia im świetny kamuflaż no i najpiękniejsze ubranie... no może w rachubę wejść lampart ze swoim pięknym futerkiem!
Większość Europejczyków myśli, że Afryka na każdym kroku pełna jest dzikich zwierząt, które każdego ranka zaglądają na dzień dobry do okna /jeśli ma się okno, oczywiście/. Do mojego okna do tej pory nie włożyła głowy wielkooka piękna żyrafa i nie zapowiada się na takie codzienne budzenie... chyba, że zmienię Wschód na Północ Kamerunu, ale nie jestem na 100% pewna, że co rano będzie do mnie zaglądać!
Nigdy nie mów nigdy... świat jest pełen niespodzianek!
Ciało żyrafy jest swoistym wybrykiem natury! Nie będę się wgłębiać w jej układ krwionośny i jej wysokie ciśnienie... to tylko sam Pan Bóg wie dlaczego to stworzenie żyje i ma się dobrze!
Charakterystyczną cechą żyrafy jest jej niezwykle długa szyja, która waży 272 kg i jest długa na 2 metry. Wydłużone kręgi szyi zachodzą na siebie w specjalny sposób co nadaje jej nadzwyczajną giętkość... dowolnie wygina i skręca swoją długą szyjkę. Dzięki temu może czyścić sobie wszystkie części ciała używając do tego największego języka świata no i z gracją /nie wspinając się na czubki kopytek/, dosięga wysokich gałęzi akacji!
A dla ciekawości powiem, że kopytka naszej żyrafy mają wielkość talerza obiadowego i dostać przysłowiowego kopa takim kopytkiem... nie radzę!
O dostojnych żyrafach mówi się, że są ciche, co wcale nie oznacza, że nie mówią: małe, jak na małe przystało po prostu beczą; samice ryczą na swoje małe; a samce pokaszlują na ten cały rozgardiasz!
Większość żyraf nie żyje w wielkich stadach. Można spotkać stada do 12 żyraf plus inne zwierzęta, jak zebry i antylopy. W tych stadach żyrafy pełnią rolę wartowników... taki układ należy do rzadkości. Żyrafy żyją rodzinnie i jak na Afrykę przystało on „żyraf” jest poligamem, bo ma dwie żony plus dzieci i swoje terytorium!
Nie dziwi, że inne kopytne zwierzęta sawanny chętnie wchodzą w rodzinę żyraf, bo te największe zwierzęta Afryki obserwują kilometry przestrzeni i z daleka dostrzegają niebezpieczeństwo no i kto by chciał wchodzić w zaczepkę z mężem pani żyrafy, który waży 5 ton i ma co najmniej 6,5 metra wysokości?
W języku arabskim słowo żyrafa to "xirapho" i oznacza „coś, co chodzi bardzo szybko”! Nasza żyrafa nie biega kłusem, jak koń, lecz inochodem czyli jednocześnie podnosi raz lewą nogę przednią i tylną , a następnie obie prawe. Wierzono, że żyrafa to połączenie wielbłąda z lampartem... hmm dziwne... i nazwano ją „wielbłądopart”.
W kulturze afrykańskiej od tysięcy lat żyrafy otaczane są czcią i szacunkiem, bo długo żyją /od 20 do 30 lat/ i ich wzrok pada dalej niż innych zwierząt. Człowiek posługujący się „językiem żyrafy” widzi dalej niż to, co się pozornie wydaje, spogląda ponad to, co przyziemne i mało ważne!
Miałam to szczęście widzieć żywe żyrafy i naprawdę wyglądały, jak statki na niebie... I jeszcze jedno, jak czytam czy słucham opowieści o zwierzętach Afryki, to prawie wszystkie zwierzaki mają coś, co Afrykańczycy otaczają szacunkiem... to chyba oznacza, że są /jeszcze/ częścią i to bardzo bliską ich świata!!! Tak było przy stworzeniu świata... i co my z tym światem robimy, do czego dojdziemy?
„Strzeż nasz Panie jak źrenicy oka i ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł...” werset jednego z psalmów.
Miało być kilka zdjęć, ale internet za słabo "chodzi"!
Jedzą pierwsze śniadanie między 6 a 9 rano a drugi posiłek zaczynają pomiędzy 15 a 18. Tylko brać przykład z żyraf: nie objadać się na noc!
Nie straszne dla niej kolce akacji, bo ma doskonały język /najdłuższy na świecie/, który ma... 40 cm długości i jest bardzo ruchliwy, giętki i zjada liście, gałązki, korę, kwiaty, owoce i przy okazji gniazda z pisklętami!
Jesteśmy przy jedzeniu więc wypada wspomnieć także coś niecoś o piciu, bo jak wiadomo wszystko co żyje na naszej pięknej planecie nie obchodzi się bez wody! Nasza "żywa Wieża" obserwacyjna sawanny pije raz w tygodniu 30 – 50 litrów wody na raz i dlatego bardzo trudno spotkać ją przy wodopoju.
Podczas suszy potrafi obejść się bez wody przez kilka miesięcy jeśli ma pod dostatkiem świeżego pożywienia. Soki z liści skutecznie zastępują wodę. Moja piękność tylko raz wygląda, oględnie pisząc, nieporadnie - gdy musi się napić lub wyskubać trawę. W tym przypadku musi szeroko rozstawić swoje przednie dwumetrowe wysokie nogi. Wygląda wyjątkowo niezdarnie i jest to najlepszy moment dla ataku przez lwy!
Myślałam, że wszystkie żyrafy są takie same, a okazało się, że wielkość żyraf jest różna, a przede wszystkim "ubranie" każdej jest zupełnie inne. Każda żyrafa ma inny deseń, układ linii, unikalny zestaw plam. Tak jak u ludzi linie papilarne na naszych palcach są niepowtarzalne, tak samo ma się rzecz z żyrafami!
Unikalne wzory złożone z ciemnobrązowych plam na tle złoto-pomarańczowym zapewnia im świetny kamuflaż no i najpiękniejsze ubranie... no może w rachubę wejść lampart ze swoim pięknym futerkiem!
Większość Europejczyków myśli, że Afryka na każdym kroku pełna jest dzikich zwierząt, które każdego ranka zaglądają na dzień dobry do okna /jeśli ma się okno, oczywiście/. Do mojego okna do tej pory nie włożyła głowy wielkooka piękna żyrafa i nie zapowiada się na takie codzienne budzenie... chyba, że zmienię Wschód na Północ Kamerunu, ale nie jestem na 100% pewna, że co rano będzie do mnie zaglądać!
Nigdy nie mów nigdy... świat jest pełen niespodzianek!
Ciało żyrafy jest swoistym wybrykiem natury! Nie będę się wgłębiać w jej układ krwionośny i jej wysokie ciśnienie... to tylko sam Pan Bóg wie dlaczego to stworzenie żyje i ma się dobrze!
Charakterystyczną cechą żyrafy jest jej niezwykle długa szyja, która waży 272 kg i jest długa na 2 metry. Wydłużone kręgi szyi zachodzą na siebie w specjalny sposób co nadaje jej nadzwyczajną giętkość... dowolnie wygina i skręca swoją długą szyjkę. Dzięki temu może czyścić sobie wszystkie części ciała używając do tego największego języka świata no i z gracją /nie wspinając się na czubki kopytek/, dosięga wysokich gałęzi akacji!
A dla ciekawości powiem, że kopytka naszej żyrafy mają wielkość talerza obiadowego i dostać przysłowiowego kopa takim kopytkiem... nie radzę!
O dostojnych żyrafach mówi się, że są ciche, co wcale nie oznacza, że nie mówią: małe, jak na małe przystało po prostu beczą; samice ryczą na swoje małe; a samce pokaszlują na ten cały rozgardiasz!
Większość żyraf nie żyje w wielkich stadach. Można spotkać stada do 12 żyraf plus inne zwierzęta, jak zebry i antylopy. W tych stadach żyrafy pełnią rolę wartowników... taki układ należy do rzadkości. Żyrafy żyją rodzinnie i jak na Afrykę przystało on „żyraf” jest poligamem, bo ma dwie żony plus dzieci i swoje terytorium!
Nie dziwi, że inne kopytne zwierzęta sawanny chętnie wchodzą w rodzinę żyraf, bo te największe zwierzęta Afryki obserwują kilometry przestrzeni i z daleka dostrzegają niebezpieczeństwo no i kto by chciał wchodzić w zaczepkę z mężem pani żyrafy, który waży 5 ton i ma co najmniej 6,5 metra wysokości?
W języku arabskim słowo żyrafa to "xirapho" i oznacza „coś, co chodzi bardzo szybko”! Nasza żyrafa nie biega kłusem, jak koń, lecz inochodem czyli jednocześnie podnosi raz lewą nogę przednią i tylną , a następnie obie prawe. Wierzono, że żyrafa to połączenie wielbłąda z lampartem... hmm dziwne... i nazwano ją „wielbłądopart”.
W kulturze afrykańskiej od tysięcy lat żyrafy otaczane są czcią i szacunkiem, bo długo żyją /od 20 do 30 lat/ i ich wzrok pada dalej niż innych zwierząt. Człowiek posługujący się „językiem żyrafy” widzi dalej niż to, co się pozornie wydaje, spogląda ponad to, co przyziemne i mało ważne!
Miałam to szczęście widzieć żywe żyrafy i naprawdę wyglądały, jak statki na niebie... I jeszcze jedno, jak czytam czy słucham opowieści o zwierzętach Afryki, to prawie wszystkie zwierzaki mają coś, co Afrykańczycy otaczają szacunkiem... to chyba oznacza, że są /jeszcze/ częścią i to bardzo bliską ich świata!!! Tak było przy stworzeniu świata... i co my z tym światem robimy, do czego dojdziemy?
„Strzeż nasz Panie jak źrenicy oka i ukryj nas w cieniu Twych skrzydeł...” werset jednego z psalmów.
Miało być kilka zdjęć, ale internet za słabo "chodzi"!
Uffff. Kompendium wiedzy o żyrafie :). Jestem pod wrażeniem. Widać że te zwierzęta Cię fascynują. Ciekawi mnie co to znaczy "człowiek posługujący się językiem żyrafy"? To jest szaman, jakiś ichni święty człowiek? Kultury które my ludzie uważający się za cywilizowanych nazywamy prymitywnymi, zawsze żyły w harmonii z naturą i w szacunku dla niej. Wszyscy zapewne słyszeliśmy o tym jak Indianie rozmawiają z duchem zabitego przez siebie zwierzęcia prosząc go o wybaczenie i o to by jego siła przeszła na nich. To jest pokora. Człowiek którego nazywamy prymitywnym, nigdy nie zabija dla przyjemności, nie zabija dla zysku, czy dla sławy (chyba że jest to związane z rytuałem np. inicjacji). On zabija po to by przeżyć i za każdym razem ma świadomość że odbiera życie. To obrazuje jak bardzo zmieniliśmy się na przestrzeni wieków, stając się rasą panów.
OdpowiedzUsuńPiękne stworzenie. Nic nie może się równać pięknu natury, czy to fauny, czy flory, a i tak wiadomo, że zdjęcia oddają tylko część tego, co można zobaczyć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisałaś o żyrafie ,ile ja tu nowości poznałam.Z tymi rzęsami "do nieba" to przebija wszystkie elegantki świata,haha.Bardzo ciężka jest jej szyja,nie zdawałam sobie sprawy...
OdpowiedzUsuńZwierzęto należy się nasz szacunek,to przecież stworzenia jak najbardziej "boże".Jak pusty byłby świat bez nich...
Pozdrawiam ciepło:)
Masz rację, żyrafy to bardzo zgrabne i eleganckie zwierzęta, poruszają się z naturalnym wdziękiem, a ich potężny wzrost i duża masa wcale im w tym nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niedzielnie :)
o inna pogode jak piekna to chyba w afryce raczej trudno ;) ;) tylko wlasnie czy ze wzgledu na brak opadow maja wystarczajaco duzo listkow to jedzenia ? piekne widoki z pewnoscia :):) chcialam rowniez poinf.ze mialalm maja niespodziajke blogowa i jestem teraz pod lewymokiem.blogspot lub kliknij na mnie :)
OdpowiedzUsuńJudyto!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że nasz stadion Ci się podoba!
Ciesze się, ze ciebie poznałem. Afrykę to najczęściej oglądam w National Geografic albo w Animal Planet. Teraz będę oglądał systematycznie u Ciebie. Zaraz przewertuję Twojego bloga.
Ja w przyszły weekend jadę do Gdańska na blog Forum 2011. Mam tremę, ale się cieszę:)
Proponuję wymienić sie linkami do naszych blogów.
Pozdrawiam serdecznie Vojtek z Żoliborza. Joli Bord...czyli p[iękny Brzeg:)
Chyba nikt nie odmówi żyrafom urody. Rzeczywiście są niesamowite... Wspaniale o nich napisałaś!
OdpowiedzUsuń