niedziela, 18 maja 2014

O porannym piciu kawy...

Od kilku miesięcy nie zaczynam poranka od picia kawy, ale od picia wody.
Po przebudzeniu szklanka wody, a potem kawa. Może być z kardamonem, goździkiem, cynamonem, miętą czekoladową. Nie próbowałam jeszcze z estragonem.
Ostatni eksperyment to kokosowa kawa.

 1 filiżanka, świeżej parzonej kawy
 1 łyżeczka stołowa oleju kokosowego
 ¼ łyżeczki wanilii
 mielony cynamon lub gałka muszkatowa.

Najlepiej jest połączyć kawę, olej kokosowy, wanilię w blenderze lub innym robocie kuchennym i miksować na wysokich obrotach, dopóki się nie spieni. Potem tylko przelać do ulubionego kubka, dodać do smaku cynamonu lub gałki. Tak zalecają znawcy, ale ja nie mam czasu i ochoty na miksowanie. Dodaję wszystkie składniki i zaparzam w zaparzaczu. Po zaparzeniu przelewam kawę do kubeczka, w którym na dnie jest odrobina cynamonu... i piję, a właściwie pijemy, aby tradycji stało się zadość:
10,00 czas na kawę i rozmowy o życiu i śmierci...
Kameruński zwyczaj picia kawy przed południem nie jest tylko kameruńskim zwyczajem. Wiele osób mówi, że bez małej czarnej z rana nie da się żyć...
Jedna z naszych sióstr należy do tego grona.

Pewnego pięknego poranka zaspała i nie miała czasu na zrobienie kawy,
aby „przyjść do siebie”. Przebiegając przez zakonny refektarz zobaczyła na stole kubek parującej kawy. Wiele nie myśląc wypiła przygotowaną kawę i poczuła, że może nawet góry przenosić. Wróciła w południe na obiad i usłyszała, że ktoś komuś rano
podprowadził i wypił kawę... zbożową /śmiech/!
Jaki z tego wniosek? Każda kawa rozświetli głowę, nawet zbożowa!


thumbs poranne rozbryzgi kawy 003 Galeria porannych rozbryzgów kawy 



P.S
Każdego poranka jestem zdziwiona, że jeszcze otwieram oczy i żyję... NIC mnie już tutaj nie trzyma, a jednak mam jeszcze żyć... Więc żyję i jestem wdzięczna za świerk za moim oknem, który otulony jest dzisiaj deszczem... I za wszystko, co wydarzyło się z samego rana i jeszcze wydarzy się dzisiaj... 

88 komentarzy:

  1. Jak to NIC Cię nie trzyma? To nie prawda... Bądź, otwieraj oczy, parz kawę!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIC mnie trzyma nie oznacza, ze nie zyje pelna piersia!
      Niektorzy zazdrosza mi tej pelni..., ale wierz mi NIC mnie nie trzyma: ani dobra kawa, slonce na niebie, przyjaciele, spacery i wloczegi po kniejach...
      J.

      Usuń
  2. Judyto, ile Ty mnie nauczyłaś...mówię to znad kubka kawy...a za oknem deszcz...Dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  3. Judyto nie ma nic gorszego jak utrata wiary i nadziei!!!!!!!!!!!
    ja wierzę, że wszystko będzie dobrze i ani przez sekundę nie dopuszczam innej myśli!!!!!!!!!!!!!

    "Nic mnie tutaj nie trzyma"- no nie wierzę!
    Powiem Ci tylko, że niebo jest tak przepełnione, że trzeba czekać w niezłej kolejce:)))))
    Św. Piotr też musi trochę odpocząć:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie utracilam wiary i nadziei, nie martw sie!
      A to NIC jest bardzo wazne, bo otwiera czlowieka na to, co jest teraz w tej wlasnie chwili!
      J.

      Usuń
  4. Judytko, właśnie piję kawę w Twoim towarzystwie, jak miło :)
    moja kawa czarna i bez cukru, dawniej robiłam różne smakowe eksperymenty, teraz wolę czysty smak kawy
    dobrego dnia! niech się wydarzają same dobre rzeczy :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Judytko Najmilsza! Przecież WSZYSTKO Cię tutaj trzyma!
    Serdeczności :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam i sie smieje:)))
      Co to jest "wszystko"?
      To samo co i "nic" taka jest prawda, tylko my sobie uzurpujemy nadawanie tym slowom jakichs wartosci, wpisujemy tam jakies wlasne listy osob, rzeczy, wydarzen a tak naprawde to WSZYSTKO - NIC nie znaczy:)))

      Usuń
  6. Wszystko ma swój czas..i nikt z nas nie wie kiedy i co mu sądzone. Miłej niedzieli ,pozdrawiam serdecznie przy porannej kawie rozpuszczalnej z mlekiem-;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleczko, tylko nie kawa rozpuszczala /smiech/, ale jak takowa lubisz... Serdecznosci
      J.

      Usuń
  7. A u mnie za oknem świerki dwa osobistycznie posadzone i spowite gęstą mgłą. Wypatruję prognoz pogody, które zapewnia mnie, że nie będzie padało, gdyż zamierzam znów obejść moja Złota Górę. Za każdym razem, gdy tam jestem przypominam sobie proroka Eliasza, który wchodząc na podobna w grzmocie i mgle rozmawiał z Najwyższym. Za każdym razem nasłuchuję... może to już teraz.

    PS. Przepisy na kawę kuszące:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje nadsluchiwanie staje sie coraz bardziej wyraziste...
      A co do kawy; najlepsza zaparzona po turecku /smiech/!!!
      J.

      Usuń
  8. Judyto, smutno to NIC zabrzmiało, ale rozumiem, że to NIC oznacza Twoje pogodzenie się z tym co teraz i że to NIC oznacza Twoją wolność.
    Ciepło Cie pozdrawiam z nad kubka z kawą:*
    A, i ten olej kokosowy.. niezwykle smaczny i szalenie zdrowy, w necie piszą o nim wiele dobrego.
    Smaczny zwłaszcza z nutellą:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiem jak smakuje nutella... I dziwie sie dlaczego tak wielu ludzi uwielbia nutelle!!!
      J.

      Usuń
    2. ja wiem, ale nie jadam, mimo że mi smakuje, ale ze słodkiego to najbardziej lubię śledzie ;)
      moje dzieci są fanami ;)
      spróbuj, będziesz wiedzieć dlaczego:)

      Usuń
    3. jak to tak nie znać smaku nutelli;) zaraz się okaże, że nigdy nie jadłaś w macDonaldzie i jeszcze parę rzeczy - piwo w ogródku piwnym koło Sukiennic piłaś?
      Skakać na bungie Ci nie każę:* to czyste wariactwo.
      Trzymaj się!

      Usuń
    4. :)
      no tak, to byłby prawdziwy skandal nie znać smaku makdonaldsów :)
      albo to piwko z pajdą chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem;)
      Judyto, wiele jeszcze przed Tobą :)

      Usuń
    5. Macie marne pojecie o tym co jadlam i pilam, ale nie bede Was wyprowadzac z bledu /smiech/!!! Na sam widok i zapach nutelli robi mi sie nie dobrze!!! MacDonald to skandal, bylam tam tylko raz, bo to co podaja to nie mozna nazwac jedzeniem /smiech/!!!
      J.

      Usuń
    6. Masz racje Judyto, bo McD nie ma nic wspolnego z jedzeniem:) Skladniki z jakich zrobione jest to cos czym tam karmia ludzi sa wyprodukowane w laboratoriach. Kanapka z McD moze lezec 4 miesiace i ani nie splesnieje, ani nie zczerstwieje:))))

      Usuń
    7. Judytko, my tak żartem tylko:)
      Ja Mcśfiństwa nie cierpię!
      ale pajdka ze smalcem i łogóreczkiem, to i owszem:)

      Usuń
    8. Smalec z ogorkiem jest zawsze na czasie, a szczegolnie wtedy, kiedy nie wiem, co chcialabym zjesc. Ten zestaw zawsze smakuje i to bardzo!!!
      J.

      Usuń
  9. "dobrze, że jesteś, mam komu posłać myśl serdeczną.." - coś w podobnym stylu śpiewałyśmy wczoraj z dziewczynami w samochodzie .. i wtedy właśnie dotarło do mnie jak dobrze, że są te wszystkie osoby obok mnie... które mnie uczą, stawiają w pionie, wznoszą na szczyty adrenaliny i powodują wybuchy miłości, paniki, czy serdeczności...
    Judytko... wiele osób w Twoim życiu może powiedzieć "dobrze, że jesteś" - BĄDŹ.... :***

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja piję kawę z dodatkami a A. za nic w świecie z dodatkami :-)
    Wiesz ja jestem już w tym wieku i czasie,że mam wrażenie ,
    że tylko koty i A. mnie tu jeszcze trzyma.
    Chyba wszystko zobiłam, co miałam zrobić na tym świecie.
    Więcej nie dam rady.
    Ale skoro dobry Bóg nas tutaj jeszcze trzyma, to widocznie do czegoś jesteśmy jeszcze potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestesmy..., ale gdyb co, to jestesmy gotowe /smiech/!!!!
      J.

      Usuń
  11. Dzień dobry :)
    Jedni wędrują po kniejach, inni po internecie:) Każda wędrówka dokądś prowadzi ... Zatrzymałam się niedawno na Twoje stronie i jeśli pozwolisz zostanę tutaj na dłużej . Jako miłośniczka kawy z kardamonem i miodem , wypróbuję też przepis który podajesz.
    Nie wiem czy chciałabym mieć taką świadomość, że NIC mnie już tutaj nie trzyma ...
    Ostatnio wprawdzie częściej zatrzymuję się i patrzę na to co wokół i mocniej smakuję życia ,
    nie pędzę nie wiadomo dokąd, ale ....
    Pozdrawiam ciepło znad kubka z kawą ... dzisiaj gości ANATOL (!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..., bo wszystko przychodzi w swoim czasie, a Pan Bog nigdy sie nie powtarza!
      J.

      Usuń
  12. A jednak COŚ jednak odejsc nie pozwala! A nutelli trzeba sprobowac koniecznie!
    U nas dzis kawa w porannym sloncu przed domem, pieknie jest! I takie chwile czasem są ważniejsze niż wszystko inne:-)
    Radosnego dnia i slonca!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami kiedy rano zaparzam kawę mam problemy z trafieniem do filizanki taka jeszcze jestem zaspana:))Picie porannej kawy traktuję jako przyzwyczajenie bo kiedy np.jestem w szpitalu nie mam takiej możliwości i o dziwo korona z głowy mi przez to nie spada:))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwazalam, ze bez kawy zyc nie moge, a okazalo sie, ze wcale jej nie potrzebuje...
      J.

      Usuń
  14. O nie, kochana! Wisisz mi taką "inną"kawę:)))
    Bo MOCNĄ już zrobiłaś -nawet baaardzo mocną;)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to realizujmy taka" inna" kawe, bo czas nas goni /smiech/!!!
      J.

      Usuń
    2. jestem otwarta na propozycje;P

      Usuń
  15. A ja uwielbiam zaczynać dzień od kawy i koniecznie z mlekiem ....
    Taki mały nawyk hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba ze swieczka szukac tych, ktorzy nie uwielbiaja /smiech/!
      J.

      Usuń
  16. No ja kawki nie pijam :) ale pozdrawiam znad pysznej jajecznicy i soku pomarańczowego :) We wtorek jedziemy do Włoch, będę pamiętać u naszych Świętych o Siostrze...u nas pada, nic się kompletnie nie chce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz ma to do siebie, ze rozleniwia i moze po to jest, aby nic sie nie chcialo...???
      Pamietaj o mnie i dziekuje za pamiec...
      J.

      Usuń
  17. Judytko, przepis brzmi smakowicie i choć piję kawę bez dodatków to spróbuję tej "Twojej" :-D
    Moja mama też zawsze mówiła, że bez kawy to nie mogłaby wstać z łóżka,pamiętam jak to w tych "ciężkich" czasach kombinowała żeby kawa w domu była,a teraz pije bezkofeinową i o dziwo funkcjonuje całkiem dobrze mimo ,że latek jej trochę przybyło :-D więc kawa to takie nasze "złudzenie apteczne" jak ja to nazywam.

    Uśmiech i buziaki dla Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mowie: wszystko jest w naszej glowie!
      J.

      Usuń
    2. Dokładnie tak, tylko potrzeba nam czasu żeby to zrozumieć ;-)

      Usuń
  18. kawa może dla mnie nie istnieć. ale Twoje posty - nawet o kawie - to wielka przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też uważam, że woda i kawa, to właśnie to, co człowiek pić powinien:)
    Tyle, że ja kawę robię jeszcze niemal we śnie, wczesnym rankiem...:))
    A propozycja dodatków bardzo ciekawa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej ulubiona kawa: mocna czarna z odrobina mleka do tego banan z miodem z samego rana jeszcze przed kogutami /smiech/!
      J.

      Usuń
    2. Otóż to: dni rozpoczęte "przed kogutami" z reguły należą do szczególnie udanych:))

      Usuń
  20. od razu mi raźniej,właśnie piję kawę i...czytam o kawie...haha, a Ty Judytko masz tu sie trzymac ,bo tu jeszcze wszystko jest piekne dla Ciebie,ten świerk za oknem i ta kawa...serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mowie, ze nie jest pieknie, ale i to piekno jest przpijajace wiec nie ma co trzymac sie tej pieknosci /smiech/!
      J.

      Usuń
  21. moja kawę właśnie skończyłam:)
    cieszę się tą chwilą,usmiecham się do ciebie ciepło i z wdzięcznością
    nie wiem dlaczego,przypomniał mi się Stachura-
    ''..tak jesteśmy,jak milczenie po tej pieśni
    jak dwa jabłka na czereśni...''
    dobrego dnia Judyko kochana:****

    OdpowiedzUsuń
  22. Judytko każdy ma to coś, co go trzyma na tym świecie i Ty też masz to coś.
    Kawy nie piję i dobrze, rano wystarczy mi kubek herbaty do śniadania.
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moglabym wymieniac wiele rzeczy, ale one nie sa w stanie mnie zatrzymac...
      J.

      Usuń
  23. Kawa z rana - hmmm już dawno nie piłam - ciągle jakoś brakuje czasu by sobie zrobić taka aromatyczna pobudzającą kawę :P - a przepis na tą kokosową sobie zapisałam, może w najbliższych dniach uda misie taką sobie zaparzyć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba miec pewne rytualy, ktore potrafia nas zatrzymac...
      J.

      Usuń
  24. Mam wrażenie, że jesteś, bo jesteś tu w jakimś celu. Zresztą, co ja mam tak światłej głowie tłumaczyć:)
    Kawę piję przy śniadaniu. Jedyne dodatki, które w kawie znoszę to wanilia lub czekolada. Inne mnie "drażnią".
    Słonecznej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kazde zycie ma jakis cel, ale w pewnym czasie czlowiek dochodzi do prawdy, ze nie ma takiej rzeczy, osob, ktore moglyby go zatrzymac....
      J.

      Usuń
    2. I tu jest cale sedno "nie ma takiej rzeczy, osob, ktore moglyby go zatrzymac..."
      Dzieki Ci za te slowa.
      Tak naprawde to kazdy z nas powinien otwierac oczy rano i dostrzegac fakt, ze ciagle zyje... no ale tego nie robimy dopoki nie dojrzejemy do swiadomosci.
      I na dobra sprawe to nie ma/nie powinno miec nic wspolnego z choroba (rakiem) bo przeciez codziennie umieraja zdrowi ludzie.
      Buziaki Judytko:***

      Usuń
    3. Judyto, pozwolę sobie się nie zgodzić
      I wierz mi czasem bywa i tak, że tak wiele może człowieka zatrzymywać, że nie ma prawa odejść, chociaż tak byłoby łatwiej i lepiej dla tej osoby. Wiem co mówię:/

      Usuń
    4. Moge zyc, jesli trzeba nastepne 50 lat.., ale mam pewnosc, ze NIC mnie nie trzyma na tym swiecie, i bede robic wszystko, co jeszcze moge zrobic dla siebie i dla tych, ktorym wydaje sie, ze jestem potrzebna. Mysle, ze kazdy ma ten swoj CZAS kiedy wie, ze czas na niego... I dobrze kiedy nic nas nie trzyma, mysle, ze latwiej opuszcza sie wtedy ten swiat... Uciekanie z tego swiat, aby bylo latwiej i lepiej nie wchodzi w gre...
      J.

      Usuń
  25. Od lat jestem "herbaciarą". Kawy nie lubię i nie piję.
    Takie życie:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj nieładnie ;) Dzień powinno się rozpoczynać szklanką wody, śniadaniem po i kawą w trzeciej kolejności ;)))
    Może nic Cię nie trzyma, ale na pewno dzięki Tobie wiele osób może powiedzieć, że COŚ ICH trzyma, albo daje siłę, żeby się trzymać...
    Pozdrawiam słonecznie i kawowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, ja pijam wode, potem sniadanie, tableteczki w duzych ilosciach, a kawka tylko od swieta i to dwa przyslowiowe lyki dla towarzystwa, aby nie wypasc z naszej godziny 10,00 /smiech/!
      Daje sile, zeby sie trzymac..., ale czego? Trzymanie sie dla samego trzymania nie ma zadnego sensu...
      J.

      Usuń
  27. Judytko ! mam nadzieję, że na tej uczcie, na którą wszyscy podążamy " z najpożywniejszego mięsa, z najwyborniejszych win" nie zabraknie też kawy ;) I że kiedyś się tam wszyscy spotkamy :) myśl z dzisiejszego kazania : "zawsze spodziewaj się dobrych rzeczy - bo we wszystkim Bóg przychodzi do ciebie"
    Najlepsze przed nami !
    Dziękuję Ci, za wszystkie Twoje blogowe wpisy - a Bogu za to, że jesteś !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i nie zabraknie drog bez zakretow, aby mozna rozwinac predkosc czerwonym porsche /smiech/!!!
      J.

      Usuń
  28. "Wszystko, co nam Ojciec świateł niebieskich, z wysokości zsyłając, daje i darowuje,
    zbawienne jest i doskonałe .Nie masz u niego żadnej odmiany ani mroku, jaki przy zachodzie
    zapada" ( Jk 1, 17 ).
    Dziękuję, Panie. Dziękuję za Judytę... :))

    Pozdrawiam

    Mariusz


    Mariusz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko... jest zbawienne i doskonale... Wierze, ze tak jest!
      J.

      Usuń
  29. Ja jakoś sypanej kawy nie lubię, nie przepadam po prostu, ale za to wąchać uwielbiam:-) natomiast od pobytu w szpitalu bardzo polubiłam kawkę zbożową, i od tej pory dosyć często ją pijam:-).
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ..., bo kawa zbozowa zdrowa jest i chyba takze stawia na nogi, bo jedna z siostr postawila /smiech/!
      J.

      Usuń
  30. Jak to nic Cie nie trzyma........a my wszyscy czytacze Twojego blogu?Pozdrawiam serdecznie EWA Z.

    OdpowiedzUsuń
  31. nie pijam kawy codziennie a lubię zwykłą, z eksperesu, najlepiej świeżo zmielona bez dodatków.
    wszystko i nic, nic i wszystko. ja też jestem gotowa, co miałam zrobić zrobiłam, teraz mam koty, ale one beze mnie będą żyć. tak jak moje dzieci, wnuki i mąż.
    chciałabym tylko, żeby bardzo nie bolało. już się nacierpiałam solidnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, ja takze jestem przekonana, ze swiat sobie bez nas bardzo dobrze poradzi!!!
      J.

      Usuń
  32. Kawa tylko po turecku, o 6.30...
    Wmawiamy sobie, że pomaga:-) wiele rzeczy sobie wmawiamy, żeby poczuć się lepiej, a życie toczy się wg własnych prawideł...
    Przytulam Cię Judytko, a jutro przy pierwszej kawie będę myśleć o Tobie...

    OdpowiedzUsuń
  33. "Nic mnie tu nie trzyma" - tak może powiedzieć tylko człowiek wolny...

    OdpowiedzUsuń
  34. Zazdroszczę, że potrafisz tak powiedzieć, dzielna dziewczynka! :)

    Aż mi kawą zapachniało ummmm

    OdpowiedzUsuń
  35. Od lat nie używam cukru - żadnych miodów,slodzików,syropów itp.Do kawy dodaję odrobinę cynamonu,"słodzę"nim też śniadaniowe, bezcukrowe musli.Cynamon nie tuczy,świetnie smakuje.
    Pozdrawiam,życzę zdrowia i przyjemności z picia kawy;)
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  36. ojej, z tym olejem w kawie, to mnie nie przekonałaś, ale może kiedyś spróbuję.
    Przez weekend uczestniczyłam w konferencjach na temat chwastów, które można jeść, pokrzywy i inne takie, to już chyba szybciej do mnie przemawia niż olej w kawie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Kawy nie mogę i się od niej odzwyczaiłam- mogę bez niej żyć. Picie jej jest jednak uzależnieniem.
    Ileż dróg trzeba przebyć, żeby powiedzieć- Nic mnie tutaj nie trzyma ?
    Myślę, że tym co mnie trzymałoby to miłość do bliskich i myśl- żal, że oni zostają , a ja. odchodzę...
    Całuję

    OdpowiedzUsuń
  38. Ja też od kawuni uzależniona jestem...
    A Ty jeszcze ze mną kawkę w czerwcu wypić musisz Judytko więc słoneczka promienie wysyłam i...posta posyłam
    http://catarina-brujita.blogspot.com/2014/05/1szy-maj-w-den-bosz.html - specjalnie dla Ciebie ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  39. ja tak jak Siostra z Twojej anegdoty, zreszta wszyscy wiedza, ze bez kawy swiat wydaje mi sie jakis takis a po...hm....calkiem calkiem. Moj maz, zeby nie widziec mojej twarzy zawiedzionej swiatem, szybko po sniadaniu takowa mi podaje..a ten przepis batdzo dobrze obiecuje, bo wydaje mi sie ze olej kokosowy pomoze takze te kawe pieknie spienic. I mysle. ze gdyby mi podano zbozowa takze zareagowalabym jak Siostra.
    A Ty Judytko pobyj jeszcze z nami, bo nam dobrze z Toba jest!!! caluje mocno

    OdpowiedzUsuń
  40. Też uwielbiam kawę
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  41. :) a ja ostatnio przechodzę poranki z herbatą z malwy, kawa jest później :)

    miłego podprowadzaczko kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Chętnie napiłbym się z Tobą Kawy s. Judyto!!!

    OdpowiedzUsuń