Każda zmarszczka na naszych
twarzach jest historią
przeżytą z odwagą, dumą, uśmiechem,
płaczem, miłością.
Jest jak słowa otwartej książki przeczytanej przez czas na oczach świata.
/Alda
Merini/
P.S
Twarze bez zmarszczek to jak
puste mapy, nie odkryte tereny, czekające, aż coś się wydarzy... / Wiliam Wharton/
Dlaczego ludzie dzisiejszego świata robią prawie wszystko, aby pozbyć się zmarszczek...?
Dlaczego ludzie dzisiejszego świata robią prawie wszystko, aby pozbyć się zmarszczek...?
Bo większość z nas ucieka od dojrzałości (tej wewnętrznej). A zmarszczki tę ucieczkę znacznie utrudniają :-)
OdpowiedzUsuńGenetycznie nie mam zmarszczek, ale życiem jestem sterana:-) mimo to kocham życie...
OdpowiedzUsuńchętnie jednej bym się pozbyła, nadaje mi taki strasznie niemiły wizerunek.
OdpowiedzUsuńA ja nie mam nic przeciwko swoim zmarszczkom ;))) Nie będę przecież udawać, że mam 20 lat ;) mam prawie pięćdziesiąt lat i chciałabym, żeby było ich (lat) jak najwięcej, Życie jest wspaniałym darem i niech trwa jak najdłużej, nawet jeśli efektem ubocznym są zmarszczki. Poza tym zmarszczki nie bolą, a jak twierdziła moja mama w lustro nie powinniśmy patrzeć zbyt często ani zbyt długo ;))) Skąd się bierze strach przed nimi? Może z kultu młodości, który od dłuższego czasu panuje na świecie a może z pustki? Słyszałam kiedyś wypowiedź jednej z gwiazd muzyki rozrywkowej, która na przytyk jednej z estradowych koleżanek, że zmarszczek ma coraz więcej, odpowiedziała - Nie muszę udawać młodej, jestem inteligentna - ;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco! :)))
Bo z bliżej mi nieznanego powodu panuje kult młodości. Ktoś wmówił ludziom, że jeśli nie jesteś młody to przynajmniej wyglądaj młodo i stąd tak świetnie prosperują chirurdzy plastyczni. Botoks, dermabrazja, podciąganie skóry złotymi nićmi, odsysanie, tłuszczu, wstrzykiwanie hialuronu,wstrzykiwanie własnego tłuszczu - wachlarz zabiegów ogromny. Efekty - zawsze widać która co sobie dorobiła lub czego się pozbyła. A wszystkim amatorom operacji plastycznych polecam obejrzeć na YT twarz M.Jacksona po odejściu z tego świata.Bo na długo te wszystkie zabiegi i tak nie pomagają, trzeba je powtarzać, by utrzymać efekt.
OdpowiedzUsuńMiłego Kochana;)
Nie lubię zaklamania
OdpowiedzUsuńLubię zmarszczki
Szczegolnie lubie swoje i zmarszczki tych, ktorzy sa bliscy mojemu sercu...
UsuńJ.
Lubisz bo ich nie masz!:P
UsuńMam, mam szczegolnie na czole i chemia zrobila takze swoje, ale co tam zmarszczki, to nie koniec swiata i z nimi takze dobze wygladam....
UsuńJudyta
Pozbywamy sie zmarszczek bo poprostu mozemy. Osobiscie sama sie ich pozbywam. Choc jestem lekko po 40 mam ich tyle ze wygladam jak bym byla grubo po 50. Przeszkadzaja mi, zle sie z nimi czuje i poprostu dodaja mi wielu lat. Robie to z umiarem i wreszczie wygladam na tyle lat ile mam.
OdpowiedzUsuńmoże podświadomie człowiek chce opóźnic starośc?może boimy sie starości?nie wiem...nieraz widac ofiary tego strachu,przesadzanie z operacjami plastycznymi i wygląd sztuczny,nienaturalny....
OdpowiedzUsuńUsuwanie zmarszczek nie opoznia starosci, bo strosc to nie wyglad...
UsuńJ.
Dzisiejszy świat wygląda na twarzach, jakby wyszedł spod żelazka na parę... taki nierzeczywisty i przerażający. Naciągnięte twarze znanych postaci straszą niczym zombi...
OdpowiedzUsuńhttp://lubimyczytac.pl/ksiazka/170159/w-swietle-prawdy-przeslanie-graala-tom-iii
UsuńPolecam lekturę i pozdrawiam.
Boją się,
OdpowiedzUsuństrach rządzi dzisiejszym światem na różnych poziomach świadomości
i w każdej sferze życia....
Pędzimy naprzód , by zdążyć, po co, na co, za czym ?
Gdyby znaleziono pigułkę usuwającą nam wszystkie nasze zmarszczki, zmarszczki byłyby przeszłością. Zmarszczki to starość a kto tak naprawdę chce być starym.
OdpowiedzUsuńtrochę słabo mi się robi, gdy w tv widzę te wszystkie nieruchome jak maski martwe twarze pozbawione jakichkolwiek zmarszczek, za to często przyozdobione monstrualnie nadętymi usteczkami...
OdpowiedzUsuńi te piersi wyglądajace jakby ktoś kobiecie piłki pod skórę wsadził...
błeee...
A ja lubię zmarszczki, swoje i innych. Dzięki nim można wyczytać choć część życia...
OdpowiedzUsuńUściski
Ewa
Doswiadczenia i madrosc zyciowa nosi sie w sercu, a nie na twarzy.
UsuńNa twarzy widac z uplywajacym czasem zmeczenie, pomarszczona skore i sklonnosci genetyczne.
niech kazdy robi ze swoją twarza co chce:))
OdpowiedzUsuńIda
Ludzie czasem napinają swoje twarze do granic wytrzymałości, szprycując się różnymi preparatami, wypełniaczami. A fotografowie.....i tak wolą potem robić zdjęcia tym którzy te zmarszczki mają :)
OdpowiedzUsuńW zmarszczkach jest historia naszego życia ...
OdpowiedzUsuńja tam nie mam zmarszczek ;)
OdpowiedzUsuńwszystkie są wypełnione ... własnym wypełniaczem tłuszczowym ;)
Całkowite usunięcie zmarszczek nie jest przecież możliwe bez operacji plastycznej.
OdpowiedzUsuńWięc może te osoby, które wklepują różne kremy chcą po prostu te swoje zmarszczki wypielęgnować - żeby były ładniejsze....???
Ja nie mam zmarszczek :-) bo po prostu się sobie nie przyglądam. Natomiast mój mężuś ma taką cudowną przy ustach . Jak ją odkryłam to się zakochałam ponownie.
OdpowiedzUsuńUsta jak pontony lub piersi przypominajace swoim rozmiarem pilki lekarskie zrobia z kazdego posmiewisko, ale jest cala masa innych zabiegow, ktore wprawdzie czasu nie zatrzymaja, ale moga poprawic samopoczucie. Dlaczego nie skorygowac opadajacych do pepka powiek lub wypelnic glebokie zmarszczki mimiczne postarzajace o 20 lat? Medycyna estetyczna jest dla czlowieka, tylko warto korzystac z niej z rozumem. A wszystkim fanom naturalnosci proponuje wyzbycie sie hipokryzji i zrezygnowanie np. z farbowania siwych wlosow (to przeciez tez jest takie naturalne) lub robienia makijazu na co dzien.
OdpowiedzUsuńJest w nich historia mojego życia.... Mocno wryły się w moja twarz
OdpowiedzUsuńNa zmarszczki trzeba sobie zapracowac:)))
OdpowiedzUsuńUsciski wysylam:)
Zmarszczki pokazują ile w życiu przeszliśmy, a niektórzy nie chcą tego pokazywać. :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że zmarszczki to kreseczki tworzące rysunek duszy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie... Do tego wszyscy zaczynają wyglądać jednakowo jakby lepił ich jeden chirurg plastyczny, a nie Natura. Dzisiaj widziałam zdjęcie Meg Ryan, kiedyś była śliczna i naturalna, na pewno byłaby nadal... a tak, wygląda jak własna karykatura. Smutne...
OdpowiedzUsuńPodobno wystarczy kwas hialuronowy i po zmarszczkach :) Ja już jedną mam, więc mogę odetchnąć ze spokojem. Pozdrawiam Judytko :)
OdpowiedzUsuń...może wstydzą się swej historii?
OdpowiedzUsuńZmarszczki to nie tylko twoja biografia na twarzy, to tez twoje geny. U niektych lepsze, u innych gorsze. Dlaczego mamy sie nie ulespszac, by czuc sie lepiej. To tak jak zrezygnowac z fajnych ciuchow, silowni, kosmetyczki,fryzjera i wybielania zebow.Operacja plastyczna jest do podciagneicai obwislej skory na twarzy, a do usuwania zmarszczek jest kwas hualurynowy i botox.
OdpowiedzUsuńRacja. Niestety, wielu milosnikow naturalnego starzenia sie farbuje na przyklad regularnie wlosy i nie ma absolutnie pojecia, ile trujacych substancji zwiera zwykla farba do wlosow lub jakie meki przechodza zwierzeta laboratoryjne, na ktorych te substancje sa testowane. W porownaniu z tym, kwas hialuronowy do wypelniania zmarszczek jest naturalna substancja wystepujaca w naszym organizmie. Czasem warto sie troche doksztalcic, zanim sie zacznie wszystko krytykowac.
UsuńJest taki fotograf, który robi takie pobrużdżone twarze znanym osobom. Zapomniałem nazwiska.
OdpowiedzUsuńWow, moge sobie wyobrazic jaki tlum do niego ciagnie....to pewnie dlatego kazdy z nas tak sie stara, zeby na kazdym naszym zdjeciu wygladac super naturalnie, czyli z pomarszczona twarza, podkrazonymi oczami, siwymi odrostami i ewentualnie brakami w uzebieniu. Kazdy, kto ma choc odrobine zmyslu estetycznego, poszukuje wokol siebie i w sobie piekna. To absolutnie zdrowy, normalny objaw. Brzydota pozostanie brzydota, niewazne jaka filozofie do tego dobudujemy. Nie ma co sie samemu oszukiwac.
UsuńMam w nosie starzec sie z godnoscia. Tak dlugo jak mam fundusze na pozbywanie sie zmarszek, nie chcianego owlosienia i stosowanie innych upiekszen estetycznych, tak dlugo bede je stosowac.
OdpowiedzUsuńW koncu mam komu sie podobac i chce sie podobac, a co? nalezy mi sie.
Martwa jeszcze nie jestem. Oby jak najdluzej.
Usciski
Kiedyś napisałam o swoich...zacytuję siebie :)
OdpowiedzUsuńRysa...
Delikatnie wyszła ze mnie, z mojego wnętrza...
Z duszy smutków i radości...Z historii i przeżyć chowających się dotąd gdzieś pod skorupką tego, co należy tylko do mnie.
Nie pytała czy może... Ot po prostu przebiła się i wykreśliła swój ślad na mojej twarzy.
Dołączyła do swoich starszych sióstr ;
Linijek prozy...
Wersów poezji...
Nieśmiertelnie indywidualnych rys...
Serdeczności :)
Ludzie nie umieją się starzeć... A starość to przecież naturalny proces któremu nie zapobiegniemy...Pozdrawiam Monika:)
OdpowiedzUsuńwitam. tak mi jakoś przyszło do głowy. z każdym rokiem , a więc i z każdą zmarszczką jesteśmy przecież bliżej Boga. więc czym się martwić. niech żyją zmarszczki :)
OdpowiedzUsuń