sobota, 16 sierpnia 2014

O kości słoniowej….

W naszym Centrum Misyjnym, jak na lotnisku, albo na Alejach Jerozolimskich.
 Ciągle ktoś czyli misjonarka przyjeżdża, inna wyjeżdża.
 Na każdym rogu stoją kartony, zapakowane paczki.
 W południe wyjazd na lotnisko po przylatujące siostry. 
 O piątej rano wyjazd na lotnisko z odlatującym siostrami... 
Auto zapchane walizkami, każda misjonarka może zabrać ze soba do Afryki dwa bagaże
 po 23 kilogramy i podręczną walizkę. Nie liczę torebek na ramieniu, pod pachą coś tam jeszcze,
 bo na misjach wszystko się przyda. Nie mogę się napatrzeć i nadziwić tym wypchanym walizkom, a przecież jeszcze dwa lata temu nie byłam w kwestii pakowania walizek lepsza od innych misjonarek /śmiech/!!!
 Prawdą jest, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia... 
Obecnie pracuję w Centrum Misyjnym, a nie bezpośrednio na misjach i to jest spora różnica więc ten punkt widzenia, sami wiecie, że jest inny, co nie oznacza, że nie patrzymy w tym samym kierunku... Afryka. 
Z Afryki walizki przylatują wypchane wyrobami rzemieślniczymi tamtejszej kultury. Siostry raczą nas także owocami wszelkiego rodzaju prosto z afrykańskiego drzewa... Miód w ustach.
 Od dawna nie ma w walizkach wyrobów z kości słoniowej. W 1989 roku zapadła decyzja o zakazie międzynarodowego handlu kością słoniową, co nie oznacza, że handel białym złotem nie kwitnie! Od tamtej pory skonfiskowano wiele jej ton, a słonie nadal są zabijane.
 Populacja słoni w Afryce liczyła kiedyś 1,3 miliona. Dzisiaj po Afryce kroczy majestatycznym krokiem około 300 tysięcy tych pięknych zwierząt...  Słoń nie ma naturalnych wrogów poza człowiekiem, który uważa słonia za symbol szczęścia...
 Jakiego szczęścia?





 Nie zabija się słoni dla mięsa, bo nie jest smaczne. Zabija się króla zwierząt dla kości słoniowej, aby ktoś mógł np. wpiąć w krawat maleńką szpilkę, nosić spinki przy mankiecie koszuli, biżuterię, postawić na komodzie różnego rodzaju rzeźby... A fortepian...  Zewnętrzna powłoka klawiszy
fortepianowych wykonana jest z kości słoniowej. 

A kość słoniowa to zwykły fosforan wapnia... Aby zdobyć zwykły fosforan wapnia trzeba słonia zabić. Ludzie wymyślili kilka sposobów, aby zdobyć kość słoniową, która na czarnym rynku kosztuje około 500 dolarów za kilogram i więcej.
 Można zatruć wodopój i słoń umiera kilka dni...
 Można wykopać dziurę w ziemi i powbijać w nią pale... 
Można słonia zastrzelić, ale trzeba zużyć około 20 naboi... 
I bardzo często wyrywa się ciosy zanim zwierze skona.
 A cios jest unerwiony... 
I jest we mnie tyle złości kiedy widzę jakieś ozdoby z kości słoniowej... 





W styczniu 2012 roku setka jeźdźców z Czadu wtargnęła do kameruńskiego parku i dokonała masakry kilkuset słoni. Był to najgorszy odstrzał słoni od czasu wprowadzenia światowego zakazu handlu kością słoniową. Kłusownicy użyli kałaszników i granatników...
 Słonie próbowały uciekać, słonice osłaniały swoje młode...
 Zabijanie słoni, powie ktoś, to proceder stary, jak świat..., ale my ludzie XXI wieku uważamy siebie za ludzi mądrych, przewidujących... Nie, jesteśmy tacy sami, pieniądze, chęć zysku... „Przecież dużo łatwiej zastrzelić słonia w ogromnym parku,
 niż obrabować bank w wielkim mieście...”
 Skonfiskowaną kość słoniową wiele państw afrykańskich pali, robiąc ogromne ogniska.

Inne zaś gromadzą kość słoniową i przechowuje, jako lokatę kapitału.
 W 1999 roku CITES – czyli konwencja o międzynarodowym  handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem, zezwoliła trzem krajom afrykańskim na sprzedaż 50 ton kości słoniowej przechowywanej w magazynach... Japonii.
Naginając przepisy CITES zgodziła się w 2008 roku, by Chiny stanęły do przetargu, którego przedmiotem były 102 tony kości słoniowej... 
 W 2007 roku zginęło w Kenii około 50 słoni...
 W 2009 liczba zabitych słoni 250...
W 2012 około 400 sztuk...

 W czerwcu tego roku na lotnisku w Hongkongu skonfiskowano prawie 800 kg kości słoniowej, która była ukryta w 32 walizkach. Właścielami cennego bagażu było 15 obywateli Wietnamu, którzy przylecieli z Angoli. Tylko w ubiegłym miesiącu w Hongkongu zniszczono ponad 30 ton
zarekwirowanej kości słoniowej. 

 Dziwny jest ten świat... Prawo to fikcja...


P.S
To tylko słonie, powie ktoś...
Nie tylko słoniom człowiek przygotował taki los.
Najgorsze jest to, że człowiek człowiekowi gotuje taki los... 
Ja ciągle mam nadzieję, że nasz świat jednak przetrwa dzięki TYM DOBRYM LUDZIOM, którzy są wokół nas...                                        
                                                                                                                              /zdjęcia internet/




29 komentarzy:

  1. Aż serce boli:((
    I wściekłość, że pieniądze dla wielu najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  2. człowiek to najgorszy drapieżca..
    im bardziej...im więcej poznaję ludzi... tym bardziej kocham zwierzęta...
    każdy człowiek ma jakąś "kość słoniową" dla której inni go zaatakują prędzej czy później...
    o masakrach słoni nawet nie potrafię myśleć... o słoniątkach umierających z tęsknoty za rodzicami, siedzących przy martwych matkach...
    nie lubię ludzi... coraz częściej bardzo ich nie lubię... :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże, jakie to straszne....nic mnie tak nie porusza jak cierpienie bezbronnych zwierząt :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie niestety lubią dokopać bezbronnym, a za pieniądze to i duszę diabłu ,by sprzedali. Ja wszystkim zwierzakom pomagam na tyle ile potrafię,bo jak widzę te przerażone ślepia, to serce zamiera.....

    Bardzo smutno :(((

    OdpowiedzUsuń
  5. Straszne, biedne słonie...
    Na szczęście nie używam biżuterii
    i nie mam nic z kości słoniowej...
    Po co to komu ??

    OdpowiedzUsuń
  6. My możemy jedynie zapłakać nad ich losem... o wszystkim decyduje pieniądz..., o ich losie również...

    OdpowiedzUsuń
  7. kolejna bezmyślność ludzka,okrucieństwo...tu panem jest pieniądz i on rządzi,smutne...
    słonie sa pięknymi zwierzętami,mam nadzieję,że będą wizytówką Afryki,bo trzeba wierzyc...

    OdpowiedzUsuń
  8. A jest tyle pięknych kamieni i kruszców w przyrodzie, z których można zrobić dzieła sztuki...

    OdpowiedzUsuń
  9. Od 1947 roku klawisze pianin i fortepianów nie są pokrywane kością słoniową, a sprzedając pianino sprzed tego roku trzeba mieć certyfikat eksperta, że kość słoniowa jest sprzed 1947 roku. Chyba, że się tym w ogłoszeniu nie "pochwalimy", inaczej jest to przestępstwo.
    Judyto, a rogi nosorożca, coroczne mordowanie fok w Kanadzie, przemycanie w okropnych warunkach zwierząt egzotycznych. Dla mnie nawet tresowanie zwierząt w cyrkach jest ohydne.
    I kto to robi? My, ludzie, uważający się za najinteligentniejsze istoty na ziemi.
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  10. Z tymi klawiszami od fortepianu dosłownie mnie zatkało. To prawda - wszystkie stare instrumenty takowe klawisze mają. Jak dobrze, że już się z tego wycofano. Każda moda, która godzi w czyjeś dobro, powinna zaniknąć. Zależy to od nas, kupujących. Gdy nie będzie popytu, zniknie podaż. Tak to w skrócie działa. Lecz co począć z tymi tonami skonfiskowanej kości. Trzeba to poważnie przemyśleć. Rozumiem, jak bardzo Cię to boli, tak wiele serca podarowałaś w Afryce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dopóki będą liczyć się tylko pieniądze, żadne prawo nie pomoże... bo zawsze dla zysku znajdą się tacy, którzy je obejdą bądź złamią... Niestety...
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  12. Czlowiek, to nie brzmi dumnie :-(

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekny, potrzebny tekst ALE BARDZO TRAGICZNY. Najgorszym zwierzęciem na Ziemi jest człowiek! I przez człowieka Ziemia się rozpadnie. Co tu można więcej napisać? Pozdrawiam serdecznie z Suwalskiego. A co ja tam robię to zobaczysz na moim blogu.
    Serdecznie pozdrawia Vojtek

    OdpowiedzUsuń
  14. Straszne i okrutne jest to co ludzie dla kości słoniowej potrafią zrobić.
    Nie rozumiem, nie pojmuję tego strasznego i przepełnionego chciwością zachowania człowieka.

    OdpowiedzUsuń
  15. No cóż nie tylko słonie giną dla przyjemności ludzkiej. Wieloryby - fiszbiny i olej. Też nie dla mięsa, choć oczywiście wielorybnicy trochę go jedli. A wszelkiej maści zwierzęta futerkowe hodowane i zabijane dla elegancji pań. Na szczęście coraz bardziej cywilizujemy się. A jeszcze wspomnę pewien zbieg okoliczności. Dziś na kazaniu usłyszałem dokładnie takie same słowa: Punk myślenia zależy od miejsca siedzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak, prawo to narzędzie podtrzymywania różnych fikcji... I lepiej mieć tego świadomość :-(

    OdpowiedzUsuń
  17. mnie na równi z mordem słoni, boli mordowanie nosorożców... bezsensowna śmierć, bo róg nie posiada żadnych zdolności, ale zabobony są silniejsze...
    głupota ludzka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj ;)
    Słoń, to żyjące, cierpiące stworzenie. A ozdoby można robić z tylu innych rzeczy.
    Pozdrawiam mile ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słoni żal i ludzi żal. Tak trudno zrozumieć mi myślenie innych... Wciąz zadaję pytania: po co?, dlaczego? Czy sprawianie cierpienia innym ( ludziom, czy zwierzętom) komuś sprawia przyjemność? Jeśli tak, znaczy, iż człowieczeństwo w danych istotsch wymarło. Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem. Ot, podcinamy gałąź na której siedzimy... Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  20. Słoni żal i ludzi żal. Tak trudno zrozumieć mi myślenie innych... Wciąz zadaję pytania: po co?, dlaczego? Czy sprawianie cierpienia innym ( ludziom, czy zwierzętom) komuś sprawia przyjemność? Jeśli tak, znaczy, iż człowieczeństwo w danych istotsch wymarło. Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem. Ot, podcinamy gałąź na której siedzimy... Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  21. Straszne i smutne to. Ale taki właśnie jest człowiek, nie tylko w stosunku do słoni. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Łza w oku się kręci na myśl takiego draństwa.Bo jak inaczej można określić tą bezduszność:((((
    Tak właśnie świat zmierza nieuchronnie do samozagłady. Niszcząc ogniwo po ogniwie łańcuch z którego jest zbudowany:((
    Serdeczności posyłam

    OdpowiedzUsuń
  23. Dodam tylko jeszcze , że również wierzę w przewagę ludzi dobrej woli na tym świecie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam pytanie,czy wszyscy,ktorzy napisali komentarz Sa weganami?Czy zabijanie miliardow zwierzat na mieso jest mniejszym przewinieniem niz zabijanie sloni czy nosorozcow?Czy smak jest usprawiedliwieniem dla ludzi?A moze ci barbarzyncy Sa waszym lustrem ,w ktorym trzeba zobaczyc Co musimy zrobic z wlasnym czlowieczenstwem.Mialam to szczescie przejrzec na oczy ponad 20lat temu,swietnie mozna zyc bez miesa i produktow zwierzecych.Wiem to na pewno.Moje wszystkie dzieci ,a jest ich troje(17 lat,19 lat i 26 lat) wychowaly sie bez miesa ,mleka jaj itd.Sa super zdrowe ,spokojne i przede wszystkim Maja w sobie duzo Empathie.Wiem,ze krytykowanie innych nie wnosi niczego,dlatego trzeba samemu byc ta zmiana ,ktora chce sie widziec we wszechsw iecie.Obalajmy mity ,otworzmy seca dla wszystkich istot zyjacych bez wyjatku .Pozdrawiam wszystkich serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  25. SMUTNE JESZCZE RAZ SMUTNE SERDECZNOSCI

    OdpowiedzUsuń
  26. Przykre to bardzo... lubię rzeczy z naturalnych materiałów. Pewnie kiedyś trzymałam w ręku ozdobę z kości słoniowej, i na pewno zachwycałam się nią. Teraz gdyby powtórzyła się sytuacja miałabym mieszane uczucia... bo zachwyt by nadal mi towarzyszył, ale połączony ze smutkiem.
    To prawda, że wtedy do głowy mi nie przyszło jak droga jest taka rzecz... cena śmierci.
    A to jest przykład jeden z wielu...
    Więcej takich wpisów powinniśmy czytać, tylko tak naprawdę nie czytają Ci co niszczą.
    Pozdrawiam ciepło**

    OdpowiedzUsuń
  27. Słoń nie ma naturalnych wrogów poza człowiekiem, który uważa słonia za symbol szczęścia...pytanie tylko szczęścia dla kogo?????
    Człowiek jest w tym przypadku potworem,dla którego nadal na pierwszym miejscu liczą się tylko pieniądze!!!!!!
    Nie wyobrażam sobie nosić biżuterii z kości słoniowej!!!!
    Zdjęcia są przerażające-biedne zwierzęta
    Pozdrawiam wszystkich Oliwka Z.

    OdpowiedzUsuń