poniedziałek, 8 września 2014

O zasadach...

Każdy z nas ma swoje zasady, którymi kieruje się w życiu.

 - Każdy na tym świecie jest potrzebny, ma jakieś zadanie, które powinien dopełnić, żyć godnie
 i zostawić coś dla tych, którzy przyjdą po mnie, 
- Szanować siebie,
 - Szanować innych,
 -  Być odpowiedzialną za swoje wszystkie slowa i czyny,
 - Nawet jeśli jest źle nie załamywać się,
 - Pamiętać, że kiedy przegrywam w jakiejkolwiek dziedzinie życie, nie przerywać tej lekcji, Skupić się na teraźniejszości...

 Nie tylko ludzie mają swoje zasady. W afrykańskim buszu istnieją zasady ustalone przez zwierzęta. Największymi pedantami w zachowywaniu zasad są... goryle! 

Zasada numer pierwszy:
 hałas w czasie sjesty jest niedopuszczalny. Około południa goryle mają ustalony czas na odpoczynek i zabawę.

 Zasada numer dwa:
 nigdy nie spóźniać się na śniadanie, bo ktoś mógłby wyjeść całą dżunglę!

 Zasada numer trzy:
 nie zawsze małe jest piękne, omijać wszystko, co pełza i jest kolorowe. Wydawałoby się, że goryle nie muszą niczego się bać, a jednak boją się panicznie węży. Młode na dodatek boją się gąsienic i kameleonów. Krótko pisząc goryle mają swoje fobie!

 Zasada numer cztery:
 mój dom to moja twierdza czyli brak tolerancji. Biada komukolwiek kto zabłądzi 
na terytorium goryli!

  Zasada numer pięć:
 mieć dobre posłanie. Samice i młode śpią na drzewach, ale szef stada goryli sypia zawsze
 na ziemi. Ogromy i odważny goryl nie sypia we wczorajszym łóżku wymoszczonym rosnącymi dookoła roślinami..., bo w ciągu dnia zrobiło się zbyt twarde, albo wpełzł do niego jakiś gad!

 Zasada numer sześć:
  mieć szczegółowo zaplanowany dzień, bez niespodzianek. Rutyna: rano śniadanie, zabawa, obiad, sjesta, trochę się poruszać, przed spaniem coś zjeść, umościć sobie posłanie i o 18,00, jak na Afrykę przystało zasłużona cisza nocna.


























                                                                                                                /zdjęcia internet/



P.S
No i nie wiem czy dużo różnimy się od goryli... /śmiech/!!! 
Prawda, nie mają internetu, telewizji ,... samochodów, i nie gromadzą itp... /śmiech/!!!
Ale tak, jak my zniewoleni przez rutynę...

A Wasze szczególne, umiłowane zasady na szczęśliwe życie....?

19 komentarzy:

  1. Moja najważniejsza chyba zasada, nie kończyć dnia w złości i skłóceniu.
    Rozwiązywać wszelkie spory (o ile się da) przed nocą :)
    A co do goryli....przypomniał mi się film "Goryle we mgle" ależ ja na nim płakałam!

    OdpowiedzUsuń
  2. zdjęcie goryla z piłką nożną - bezcenne!! :DDD

    musze codziennie rano porządnie zaścielić łóżko
    reszta to rutyna zwykła raczej niż zasady
    raczej ćwiczę się w tym, że cokolwiek się wydarzy ma nie burzyć szczęscia , żadna krzywo postawiona szklanka nie ma wywołać złych emocji

    OdpowiedzUsuń
  3. Ucze sie od paru lat tego , ze zburzenie moich planow niekoniecznie jest zlem::))
    Ucze sie gietkosci w sytuacjach awaryjnych , nabieram dystansu do samej siebie i nnych bo wiem ze ludzie nie sa doskonali:)
    Do tego duza doza dobrego humoru i jakos te taczke pcham::))
    pozdrawiam Judyto

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna relacja i daje dużo do myślenia serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne mądre zwierzęta, tylko jeszcze mieli swoje spokojne życie, tak jak i my tego pragniemy dla siebie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszyć się z małych rzeczy i pamiętać by to, co najważniejsze pozostało najważniejsze

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba mam swoją rutynę, ale nigdy się nad tym nie zastanawiałam :-)))
    Regularny tryb życia, wstawanie, chodzenie o tej samej porze spać, jedzenie o stałych porach ,
    ech takie nudne :-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Rutyna bywa potrzebna, nie tylko krępuje.
    Zdecydowanie mam coś wspólnego z gorylami - nie lubię węży ;)))
    serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdjęcie z gorylim dzieckiem na brzuchu przepiękne!
    U mnie o rutynie mowy nie ma, może to i dobrze, ale czasem człowiekowi brak spokojności.
    Cieszyć się każda chwilą, bo nigdy już nie wróci....

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tam widzę same podobieństwa między gorylami, a ludźmi. Tylko one są bardziej pocieszne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. 1.Traktować innych tak, jak my byśmy chcieli, by nas traktowano!
    2.Żyć tak, jakby to był ostatni dzień naszego życia!
    3.Cieszyć się najmniejszymi drobiazgami!

    OdpowiedzUsuń
  12. Rutyna może i trochę nudna ale jednak pewne sprawy porządkuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zyc tak, by nikt przeze mnie nie plakal.
    Cieszyc sie z wszystkiego. Zycie cudem jest!

    OdpowiedzUsuń
  14. Słuchać ludzi i dużo się uśmiechać, wtedy ludzie odwzajemniają uśmiech i od razu świat wydaje się być lepszym :) Co do rutyny to dobra rutyna nie jest zła ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zasady? Hm, wciąż niedopracowane...

    Goryle mają takie mądre oczy. Choć zmarszczyć czoło to potrafią, skubane

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Podobno szczesliwi sa ludzie, którzy zbyt wiele nie oczekują (od zycia?) Nie brzmi to zachecajaco... Ale w sumie cos w tym jest (choc to trudno nazwać zasadą). Ja tam czesto jestem szczesliwa moze dlatego, ze nie jestem nadmiernie przywiazana do wlasnych planów? Są one potrzebne, ale ich realizacja nie zawsze jest strzalem w dziesiątkę. Moze dlatego "rozwiazania alternatywne" mnie jakos nie unieszczesliwiaja.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja bardzo lubie moja rutyne. Zawsze dostrzegam w niej cos ciekawego :)
    Moja zasada, ktora daje mi poczucie szczescia to wiara w to, ze zycie jest dobre i jest pieknym prezentem dla nas samych.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Długo się zastanawiałam nad rutyną, ale wychodzi że jestem za bardzo potrzepana, żeby robić coś rutynowo.

    OdpowiedzUsuń
  19. rutyna w każdej dziedzinie powoduje nasze zaszufladkowanie...ale całkowicie jej nie unikniemy,ja lubię pewne rzeczy mieć stałe...ale tylko niektóre...nazwijmy to uporządkowaniem ułatwiającym życie...haha
    a zdjęcia niesamowite...

    OdpowiedzUsuń