sobota, 11 grudnia 2010

Na dobry poczatek





Afryka...dzisiaj po 10 latach pobytu na tym kontynencie, prawie w samym srodku Afryki : w Kamerunie, musze powiedziec, ze piekny to kraj..., ale aby poznac Afrykanina, nie wystarczy wraz z nim sluchac rytmicznej muzyki bebnow, podziwiac piekne kolorowe stroje, na safari podgladac dzika przyrode i zachwycac sie pieknem zachodow slonca...nie wystarczy !
Europejczyk i Afrykanin maja zupelnie rozne pojecie czasu, swiata, sensu zycia, pracy, a nawet milosci, polityki i wojny. I coz zrobic ? Po prostu poznawac te inna kulture, szukac wspolnego jezyka i miec wielki szacunek do tego co inne, co nie europejskie....a nie jest to latwe.
Wielu ludzi przybylo do Afryki, obecnie w niej mieszka....i jak wielu nas jest - mamy swoje spojrzenie na wszystko co wokol.
Jeden z Rabinow powiedzial : to, czego was ucze jest prawda; ale idzcie i posluchajcie tez tego drugiego, ktory te same sprawy ukaze z innej strony !
Dlaczego powstal ten blogger, dlaczego taka nazwa ...?
Zycie, to co wokol nas wydarza sie, nie jest zbiegiem przypadkow....Dwa tygodnie temu zaproponowano mi wyjazd na polnoc Kamerunu. A polnoc - to lwy, zyrafy, slonie. Do mojego okna nie zajrzala nigdy zyrafa mrugajaca dlugimi rzesami, a o sloniu, lwie i innych zwierzakach nie wspomne ! Z mojego Doume trzeba przebyc 1500 km, aby dotrzec do polnocnej czesci kraju , ktora jest najbardziej odwiedzana przez turystow ze wzgledu na jej niepowtarzalne krajobrazy, ktorych nie mozna zobaczyc w innej czesci kraju oraz ze wzgledu na obecnosc najwiekszego parku narodowego " De Waza", gdzie mozna zobaczyc i podziwiac PRAWDZIWEGO SLONIA, ZYRAFE...
W towarzystwie 5 pieknych dziewczat : Ewy, Iwony, Agaty, Agnieszki - Wolataruszki i s. Aliny zobaczylam i podziwialam Polnoc czyli sawanne. I tam podsunieto mi pomysl zalozenia bloga, aby podzielic sie moim zyciem, praca tutaj (w tropikalnym lesie) pomiedzy plemieniem Baka, Fang, Njem oraz Pigmejami.
Te strone dedykuje przede wszystkim tym, ktorzy pomagaja mi w prowadzeniu Szkoly Podstawowej w Nkom, dzieki ktorym Nasze Dzieci moga uczeszczac do szkoly.
Dlaczego tytul strony : la vie est belle - zycie jest piekne...tak zycie jest piekne, pomimo trudnosci, cierpienia...i wlasnie posrod trudnosci i cierpienia nagle i niespodziewanie rodzi sie w czlowieku nowe zrodlo sily - wstajace slonce koloru czerwieni, poranne mgly i lejacy sie zar z nieba. I czlowiek jest piekny, pomimo wszelkich slabosci...

5 komentarzy:

  1. Trafiłam chyba na blog od dawna oczekiwany... Afryka... Będę tu sukcesywnie czytać i oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Dzisiaj odkryłam tego bloga i cieszę się
    Tyle tu miłości i dobra!!!
    Zdrowia przede wszystkim życzę!!!
    I serdeczności ślę
    Będę tu wracać...:):):

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry :)
    Ale tutaj pięknie !
    Zostaję ....
    Marzyłam kiedyś ...o ...misjach świeckich...
    o pracy z dziećmi i ....dla dzieci :)))
    Cieszę się , że dzisiaj tutaj trafiłam ..
    Pozdrawiam bardzo serdecznie ,
    to co robisz jest cudne i takie inspirujące ....
    Dziękuję :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomimo słabości... Jak bardzo dziś krzepią mnie te słowa. Nawet ten krótki komentarz trudno mi jest napisać bez literówek:-))*. Może jutro będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  5. dzień dobry:)
    udało mi się:), znalazłam Cię siostro Judyto...
    dzisiaj moja pani doktor powiedziała mi o Twoim blogu, niestety nie umiała powiedzieć jego nazwy ("coś po francusku...:)") ale wszystkie inne wskazówki doprowadziły mnie tutaj...
    zostaję jeśli mogę...pięknie tutaj...

    OdpowiedzUsuń