Dowiedziałam
się poranną porą, że...
– Miłość bez pocałunków to jak czekolada bez sera...
Oniemiałam! Nigdy nie piłam czekolady z serem! Ciekawe jaki to smak...
Może znacie ten smak...
– A miłość bez rozsądku to jak jajko bez soli...
To porównanie lepiej
rozumie, choć jajko można zjeść także bez soli, nieprawdaż?
– Kobiety są jak
róże: niby zpełnie do siebie podobne, a jednak zapach, forma i kolor każdej z
nich jest trochę inny...
Z tym zdaniem zgadzam się całkowicie!
P.S
„To dopiero
była miłość, a nie to, co pokazują w tej głupiej skrzynce /telewizor/. A ty?
Jak długo będziesz odkładać miłość na później?
Kiedy zaczną jeść cię robaki?
Nie czekaj!
Czas jest jak sęp, który wydziobuje nam życie. Nie zostawiaj na
jutro tego, co możesz kochac dziś...”.
Chyba zacznę jeść/pić czekoladę z serem, bo kompletnie sobie nie wyobrażam miłości bez pocałunków :))))
OdpowiedzUsuńLeżałam w szpitalu po kilku dniach bez jedzenia. Rano na śniadanie podali gotowane jajka. Bez soli! A mimo to... były najsmaczniejsze na świecie :)))))))))
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że w podobnej sytuacji mannę ugotowaną na wodzie bez dodatków uznałam za " ósmy cud świata":-)
UsuńBasiu,
Usuńnaprawdę potrafię to sobie wyobrazić :)))
Kocham... nie czekam.. i smakuje to różnie... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
emka. Bo różne są miłości: słodkie i gorzkie... :)
Usuńtrudno mi isę do tego odnieść,
OdpowiedzUsuńmiłość bez pocałunków...? nie...
miłość bez rozsądku... ona chyba nigdy z rozsądkiem nie chodzi w parze!
kobiety są bardzo różne, choć może z pozoru podobne do siebie;)
a PS....
miłość była, ale zawiodła i raz, i drugi...
czy kiedyś nadejdzie ta prawdziwa, a może ta prawdziwa już za mną...?
Można jednak miłować różnie i się bardzo przy tym dotkliwie ukłuć,tak jak to często z miłością do róż bywa(-;
OdpowiedzUsuńNie przemawia do mnie czekolada z serem jak i wizja namiętnych pocałunków ze wszystkimi ,których kocham.Trzeba myśleć trochę o higienie :-).No a tak serio to przecież miłość a namiętność to dwie różne inszości choć bywa ,że występują w parze.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, nie stać nas na marnowanie czasu...
OdpowiedzUsuńA kobiety... można pisać poematy...
Pozdrawiam Judytko!
No, ale serek z czekoladą to już co innego, prawda? Miłość jest jedna, ale może mieć różne oblicza i smaki...
OdpowiedzUsuńteż nie znam tego smaku, sera i czekolady
OdpowiedzUsuńchyba, że chodzi o biały ser
hm...czekolada i ser...nie znam,ale tez nie znam miłości bez pocałunków...toż po to usta tez nam dano...no nie?...haha
OdpowiedzUsuńks.Twardowski pisaŁ,że kto nie wierzy w miłośc,to takiego dostanie od niej kopniaka,że hej...ja tam wolę juz wierzyc...jeszcze mam troszke wiary...może tego kopniaka nie dostanę?hahaha
Kochać można, ale by być kochanym to i sęp nad głową nie pomoże.../śmiech/
OdpowiedzUsuńsoli nie używam, więc dzięki Tobie, Judytko, wiem nareszcie dlaczego tak trudno o rozsądek w miłości:)))
Serdeczności:)
A ja słyszałem niedawno, że przyjaźń kobiety z mężczyzną to jak kompot ogórkowy:):):) To było w dyskusji czy możliwa jest prawdziwa przyjaźń między facetem a dziewczyną? Przyjaźń a nie miłość.
OdpowiedzUsuńChyba najlepsza jest dojrzała miłość. Jednak z podkreśleniem CHYBA.
Czyli WIEM, ZE NIC NIE WIEM.
Czekolady z serem nie jadłem. Ale ogórki kiszone z miodem to tak. I to nie żart. Proszę spróbować.
Vojtek pozdrawia niekompletnie ubrany bo lato jest.
Judyto. Ja na razie jak Ty wierzę tym co byli w Chorwacji na słowo :) Jak będę to pokażę. Na pewno!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ciebie i zdrówka życzę.
Vojtek
Czekolada z serem? O jaaa :) Chyba bym się nie odważyła spróbować (choć może sporo tracę) :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :
Nigdy nie piłam czekolady z serem , widać ktoś to wypróbował a róze żółte tez piękne.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMiłości bez pocałunków sobie nie wybrażam, ale kawy bez czekolady, tak. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSą tacy co twierdzą, że miłość to chemia. Mnie pocałunkami smakuje taka chemia. A czekolada z serem? Skoro jest sernik z czekoladą?
OdpowiedzUsuńCzekolady z serem również nigdy nie jadłam:)))))Ale w miłość wierzyłam i wierzę.
OdpowiedzUsuńCóż by było warte życie bez miłości.
Tyle,że jej się nie da zaprogramować.Ale gdy już jest to należy o nią bardzo dbać.
Moc pozdrowień zasyłam.
nie. zdecydowanie czekolada z serem mi nie pasuje. może dlatego, ze nie lubię czekolady?
OdpowiedzUsuńa miłość? kocham i jestem kochana, to dla mnie bardzo ważne jest.
serdeczności:)
A deser z twarożku waniliowego z żelatyną i polany czekoladą? Co na to powiecie?
OdpowiedzUsuńJudyto! Bardzo dziękuję za odwiedziny na moim blogu :) Szanuję i cenię ks.Jana Twardowskiego, a Tobie życzę dobrego zdrowia, radości i wiele satysfakcji w tym, co czynisz!
Pozdrawiam serdecznie - Hania
:)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńhttp://kochajacpiekno.blogspot.com/