Wiadomo ludzie
pdróżują… Jutro poniedziałek i miałam zając miejsce w samolocie i polecieć na
zaplanowane leniuchowanie do mojej przyjaciółki
Teresy...
Zaplanowałam bardzo dobrze i dzisiaj wieczorem oglądam zdjęcia z tej
cudnej krainy a jutro skoro świt nie na lotnisko moja droga Judytko
tylko do
szpitala Marynarki Wojennej
na kolejną... wojnę /śmiech/.
Zdjęcia, które
otrzymałam dzisiaj wieczorną porą od Teresy są zdecydowanie lepsze, ale za
żadne skarby świata nie chciały się przekopiować...
I gdzie miałam jutro
/dzięki dobroci przyjaciela/ skoro świt wyruszyć?
Zdjecia z internetu
Za mundurem panny sznurem...
OdpowiedzUsuńTeraz już wiesz dlaczego do Marynarki Wojennej? A że klinika? Nie szkodzi:-)
Dużo radości i pogody ducha!
Mam nadzieję,że sprzęt mają dobry, a nie z demobilu:))) Znasz powiedzenie - "co się odwlecze, to nie uciecze".
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to jak na razie do przebiegunowania Ziemi jest jeszcze jakieś 1500 lat, więc zdążysz te wszystkie cuda obejrzeć w naturze.
Wiem dokąd się wybierałaś, więc nie napiszę, bo to byłoby z mojej strony nieuczciwe, niech inni zgadują.
Buziaki,;)
wiem, wiem...Przyjaciolka Teresa to dla zmylki. Ty chcialas szukac Swietego Mikolaja!!
OdpowiedzUsuńOkolice Kola Podbiegunowego:)
No tak, ja bym się wybierała tam gdzie ciepło a Ty do Krainy Zorzy Polarnej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
"jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie"...
OdpowiedzUsuńtrzymaj sie
walcz dzielna kobieto! potem odpoczniesz. trzymaj sie cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOstatnio leżałam w Szpitalu Wojskowym , który zawsze miał dobrą opinię,
OdpowiedzUsuńwięc Marynarka Wojenna pewnie też ma dobry szpital :-)
Będzie dobrze, musi być dobrze ...
Alez tam pieknie , te zdjecia sa cudne...wazne jest aby w takim miejscu i w sercu i duszy nam dobrze bylo, bo czasami piekny widok do niczego, kiedy zycie przydusi. Ja Ci zycze aby Cie to zycie nie dusilo i pomimo zyciowych zakretow, abys miala ten piekny pokoj w sercu, ktory pozwala cieszyc sie pieknem tak cudownej, jak na zdjeciu natury.
OdpowiedzUsuńNo i wiadomo- z modlitewna pamiecia...trzymaj sie.
Dobrze, ze masz bloga...dzieki temu mozemy Cie wspierac:))) I intencje po znajomych wyslylac (p) :))
Gdzie byś nie pojechała, dasz sobie radę! Pisz do nas, czekamy!
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, ale tam zimno.
OdpowiedzUsuńCiepła w szpitalnej sali....
Wierze, ze przyjedziesz do mnie i zorza polarna zatanczy specjalnie dla Ciebie moja przyjaciolko, kraina reniferow i ja czekamy na Ciebie:))
OdpowiedzUsuńZdjęcia zapierają dech *__* Przyznam, że na odpoczynek, bliższe memu sercu są mroźne krainy, niżeli popularne ciepłe państwa.
OdpowiedzUsuńOd Marynarki Wojennej zdecydowanie wole, Judith, marynarkę tweedową! Chyba, ze to Jelołsabmarin przy pełnym zanurzeniu (Johny Walker & Friends)!
OdpowiedzUsuńbuziulki, przytulki
Witaj Judytko! Miło czytać, że się uśmiechasz mimo wszystko. To dobry znak. Nasze pozytywne nastawienie ma duże znaczenie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdjęcia przywodzą na myśl...Narnię;)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę;)
Prawdziwa Narnia. Takie zdjęcia dają dużo radości, bo to moja ulubiona pora roku. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNorwegia... też chciałabym się tam wybrać :)
OdpowiedzUsuńNadzieja.. ta nie umiera NIGDY.Czytałam,że Teresa poczeka ,pojedziesz i zobaczysz te piękne tańce zorzy i te przepiękne krajobrazy; ważne,że jesteś wśród Nas EWA Z.
OdpowiedzUsuńJUDYTO TO JA MAGDA(KCYNIA),CHCIAŁABYM SIE Z TOBĄ ZKONTAKTOWAC. NIE MOGE POSZUKAC E-MEILA DO CIEBIE. JESTESMY Z TOBA MODLITWĄ,SERCEM. POZDRAWIAMY
OdpowiedzUsuńJudytko,to będzie wygrana wojna ,zobaczysz.Modlę się za Ciebie,chociaz cóż moja modlitwa znaczy przy Twojej...A przed Tobą jeszcze wiele wypraw,zdążysz.
OdpowiedzUsuńeee,tam zaraz wojna...Cała naprzód Judyto,będzie dobrze...:)
OdpowiedzUsuńna zdjęciach piękne widoki...ech...
Wydzwaniaja dzisiaj do mnie Linie Lotnicze... z Polski, Z Norwegii...Coz, chyba mnie szukaja... Zawiadomilam tego kogo trzeba /?/, ze nie polece, ale jak widac maja lekki balagan a moze im sie tez wszystko zmienilo o 180 stopni /smiech/?
OdpowiedzUsuńDziekuje za wszelkie DOBRE SLOWA
Serdecznosci
Judith
Co się odwlecze, to nie uciecze - tak mówi przysłowie. Pojedziesz w dogodniejszych warunkach. Pozdrawiam serdecznie. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńoj, tyle tam śniegu!!! Pojedziesz jak śnieg stopnieje ;)))
OdpowiedzUsuńCzekamy na Ciebie Judyto.Z nadzieją i dobrymi myślami. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHehe, dostało Ci się ode mnie, ale jak widzę niesłusznie, toteż od razu usunąłem :)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze La Vie, La Vie,
załączam serdeczności i życzenia rychłego powrotu do pełni zdrowia i sił :)
a gdy Ci się znudzi wojenna marynarka, pożyczę Ci moją, pokojową:)
OdpowiedzUsuńBrunet; skorzystam! Na wojnie sa dni pokoju, nieprawdaz?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith