Kończy się Stary Rok i za chwilę zacznie się Nowy Rok...
Raz do roku schodzi
się z Rokiem Rok w zimowej nocy ciemnym mroku, a może w upalną noc na
równiku... Gdzie?
Gdzie nie sięga ludzki wzrok...
Jeden jest wielki z siwą
brodą, drugi mały z buzią młodą...?
Krótko pisząc lub rzec innymi słowy: jeden
jest Sary, a drugi Nowy. Stają obok siebie coś sobie mówią, patrząc w oczy, ale
nikt nie wie o czym,
bo kogo interesuje, co Oni
mówią, co sobie szeptają...
Ludzie zajęci są zabawą, żegnaniem czegoś co
jest stare a witaniem czegoś co jest nowe...
I nikt nie słyszy kroków w
ciemnościach...
To się rozchodzą oba Roki. W całkiem przeciwne strony.
Stary
znużony, zmęczony, a może zadowolony, że skończył swoją misję...? Nowy, wesoły,
może mknie w podskokach...?
Odgłosy kroków milkną, gwiazda za gwiazdą w górze
gaśnie i robi się na świecie jaśniej, wstaje nowy, jasny dzień, budzisz się,
przecierasz wzrok i witasz Nowy Rok.
/wg wiersza Ludwika Jerzego Kerna/
/wg wiersza Ludwika Jerzego Kerna/
I co
mówić, a czego nie mówić w Nowym Roku...?
Ile znacie rzeczy, których nie należy
mówić tym, których kochamy?
Ja znalazłam 27 takich rzeczy...
– A nie mówiłem;
jesteś jak twoja matka;
- Masz zawsze zły humor;
-Jesteś bezmyślny;
-To twoja
wina;
- Coś ci nie pasuje?;
- Potrafisz
tylko narzekać;
- Cokolwiek bym zrobił, nic ci się nie podoba;
- Masz to, na co
zasłużyłeś;
- Dlaczego nigdy mnie nie słuchasz?;
- Z Tobą nie da się wytrzymać;
- Spróbuj być odpowiedzialny;
- Co ty sobie myślisz;
- Nie wiem, dlaczego ja się
z tobą zadałam;
Mogę sobie płuca wypluć, a i tak z tego nic nie będzie;
- Będę
robił, to co chcę;
- Jak ci się nie podoba, zawsze możesz odejść;
Jak ty już
coś wymyślisz...;
- Co za głupi pomysł;
- Jedyne co potrafisz, to myśleć o sobie
samym;
- Zrobiłbyś to, gdybyś mnie kochał;
-Jesteś jak dziecko;
- Jesteś dobry
tylko w zmienianiu poglądów;
- Weź na uspokojenie;
- Co ty masz za problemy?;
-Nie mogę cię zrozumieć;
- Czy zawsze musisz mieć rację?;
i jeszcze 28 –
Cokolwiek bym zrobił i powiedział zawsze jest coś nie tak;
.... I co jeszcze
można dodać?
Macie jakieś słowa, których nie godzi się używać gdy się Kocha...?
I są rzeczy, które trzeba koniecznie mówić temu, kogo się kocha...
37 rzeczy,
słów, które trzeba koniecznie używać
i to często w Nowym Roku:
- Doskonale zrobione;
- Jesteś fantastyczny;
- Było cudownie;
- Bez ciebie czegoś mi brak;
- Naprawdę
doceniam to, co zrobiłeś dla mnie przez wszystkie te lata;
- Jesteś
najcenniejszą rzeczą w moim życiu, cenniejszą niż dzieci, kariera, przyjaciele –
niż wszystko;
- Jestem szczęśliwy, że się z tobą ożeniłem;
- Jesteś najlepszym
przyjacielem, jakiego mam;
- Gdybym miał
przeżyć życie jeszcze raz, ożeniłbym się z tobą powtórnie; - Chcę dzisiaj być z
tobą;
- Brakowało mi ciebie;
- Nie mogłem przestać myśleć o tobie;
- Jak miło
jest się budzić z tobą u boku;
- Będę cię kochać zawsze;
- Lubię patrzeć, jak
twoje oczy rozbłyskują, gdy się śmiejesz;
- Jak zwykle, dzisiaj jesteś
przepiękna;
- Ufam ci;
- Zawsze mogę na ciebie liczyć;
- Dzięki tobie czuję się
dobrze;
- Jestem taki dumny, że mogę przebywać u twego boku;
- Przykro mi;
-
Pomyliłem się;
- Czego byś chciała?;
- O
czym rozmyślasz?;
- Wystarczy mi, że cię słucham;
- Jesteś nadzwyczajna;
- Nie
potrafię sobie wyobrazić życia bez ciebie;
- Przy tobie chcę stawać się coraz
lepszy;
- W czym mogę ci pomóc?;
- Módl
się za mnie;
- Dzisiaj modliłem się za ciebie;
- Cenna jest każda chwila, którą
spędzamy razem;
- Dziękuję za twoją miłość;
- Dziękuję, że akceptujesz mnie
takim, jakim jestem;
- Dziękuję za to, że jesteś przy moim boku;
- Sprawiasz,
że każdy dzień jest coraz piękniejszy.
Co można jeszcze dodać? Czego tutaj
jeszcze brak...?
P.S
Całkiem prozaiczna rzecz: Nowy Rok przyjdzie, a Stary odejdzie bez względu
na to, gdzie będziemy i co będziemy robić. Przyjdzie nie patrząc na to, czy
jesteś szczęśliwy lub odwrotnie... po prostu przyjdzie, taka kolej rzeczy. Jaki
będzie? Któż to wie...
Boże nie skąp ludziom wiary, nadziei i miłości... Idź
już Nowy Roku... Tak mówi Stary Rok... I znika.
Będę witać Nowy Rok z łysą
głową. Nie wiedziałam, że włosy mogą boleć i to bardzo. Dopóki demon smutku śpi
/nie mam zamiaru go budzić ani teraz ani w przyszłości/, dopóki życie w nas
się tli, to nic, to nic, zawsze można znaleźć coś, co podnosi na duchu np:
„ ale
pani ma kształtną głowę, można chodzić bez chustki...”.
Może i mam, ale zimno
mi... /śmiech/. Idę na bal do
naszej kaplicy i spędzę ten czas z Jezusem... I zapewniam Was: nie zapomnę o
Was w moich pacierzach gdziekolwiek jesteście...
Pamiętajcie: to nic, to nic...,
dopóki życie w Was się tli zawsze jest COŚ i KTOŚ, i podnosi nas na duchu, a
my innych, i to jest CUDOWNE!
Szczęśliwego Nowego Roku !
OdpowiedzUsuńŻyczę szczęścia i zdrowia ...
Pozdrawiam noworocznie
Moja babcia też z wypadaniem włosów po chemii miała największy problem, ale odrosły Judytko, piękne, mocniejsze i kręcone ;)
OdpowiedzUsuńTego z tych przyziemnych i mnóstwo nadziei i miłości z tych wiecznych Ci w Nowym Roku życzę, choć Twój nowy rok już się jakiś czas temu zaczął... i dziękuję za powyższy zestaw tego co należy i nie należy mówić ;)
Judith, tyle w Tobie dobra i mądrości, że ja, zamiast sama coś powiedzieć, znoszę tutaj Twoje słowa. Ale muszę muszę je także u Ciebie "zaksięgować", aby jak najwięcej osób przeczytało.
OdpowiedzUsuńdodano: 31 grudnia 2012 14:07
Wiem jedno: nie mozna pomoc wszystkim... i to jest bardzo smutne. To, co mozemy zawsze zrobic, to pomoc tym, ktorzy sa obok...
Wszystkiego co dobre i piekne na Nowy Rok i nie tylko...
Serdeznosci
Judith
Jeszcze tak niedawno moja siostra była łysa. A dziś ma piękne włosy i cieszy się życiem. Tobie także Judith odrosną. Najpierw zobaczysz meszek, jak u niemowlaczka, a niemowlaczek przecież rozpoczyna życie...
Ciekawy katalog. Z powiedzeń pozytywnych, które należy powtarzać mam takie jedno ulubione:
OdpowiedzUsuńNigdy nikogo nie kochałem/am tak, jak Ciebie.
Nigdy nie należy rezygnować z okazji powiedzenia bliskim, że są ładni, przystojni, wyjątkowi.
Takich słów życzę Ci w całym 2013 roku.
Witaj!
OdpowiedzUsuńW Nowym Roku Życzę Ci Judytko... wiadomo czego Najwięcej!!!! Przemek
Ps. Włosami się nie przejmuj, bo one odrosną:-)) P.
Piękne życzenia, piękne.
OdpowiedzUsuńJa też bedę w tej kaplicy z Tobą Judith.
Pomodlę się za Ciebie.
Wszystko złe minie.
W pierwszego Sylwestra po operacji mój mąż powiedział do mnie:
-Ty żyjesz.........
Dziękuję Ci Judytko za tę miłość, którą nosisz w sobie :-)
OdpowiedzUsuńJudyto dużo, dużo zdrowia Ci życzę i wytrwałości, a włosami się nie przejmuj, odrosną nowe, piękne, zdrowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wszystkiego dobrego. Niech ten Nowy Rok będzie wspaniały i szczęśliwy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJudytko, po prostu na mądrej głowie włosy się nie trzymają.A tak poważnie to te nowe odrosną w jakiś czas po chemii. Z tego co widziałam, to są naprawdę dobre gatunkowo, nic im nie będzie brakowało. Wiesz, kiedyś rudy powiedział do łysego: a co, nie nie dała Bozia włosków?
OdpowiedzUsuńŁysy zerknął na rudego i odrzekł: "dawała rude, to nie wziąłem". Opowiedziałam to mojej koleżance, gdy traciła włosy i wtedy łzy zamieniły się w śmiech. Judytko, wszystko minie,a kształt czaszki masz ładny, proporcje pomiędzy wielkością twarzy a całej głowy właściwe, więc nawet brak włosów Cię nie szpeci. Zresztą i tak najważniejsze jest to, co sobą reprezentujesz. Lepszego, niż ten, Nowego Roku Ci życzę i posyłam cały worek dobrych myśli.
Miłego, ;)
Piękne i wartościowe rady. Warto się ich trzymać. Szczęśliwego Nowego Roku. I by zdrowie wróciło.
OdpowiedzUsuńJudytko,życzę Ci ,aby Nowy Rok był lepszy,zdrowszy od starego...
OdpowiedzUsuńJak dobrze,że jesteś,że poznałam Twój blog,tyle Ci powiem:)
Judytko, wszystkiego dobrego na cały 2013 rok, a przede wszystkim zdrowia.
OdpowiedzUsuńUściski ślę
Kochana - zdrowia przede wszystkim. I żebyś na swojej drodze spotykała wyłącznie dobrych ludzi.
OdpowiedzUsuńI ja będę prosić Jezusa o zdrowie dla Ciebie;)I ciesze się,że Ty modlisz się za nas;)
OdpowiedzUsuńWszelkiego dobra w Nowym Roku :)
Dziekuje slicznie za Wasz zyczenia!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Jak mówią , zdrowie jest najważniejsze. Zatem życzę Ci zdrowia. Mówią radość jest najważniejsza, życzę Ci też radości z tego że żyjesz i jak żyjesz. Mówią jeszcze wiele rzeczy, czy umiemy wybrać tę najważniejszą? Życzę Ci jeszcze dużo czasu na rozważania o życiu, na Twoją działalność wśród ludzi ubogich i pokrzywdzonych ...nie przez los, przez innych ludzi.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego 2013 roku! Miej siły na dalsze czynienie dobra.
Pozdrawiam:)
Życzę pomyślności, miłości i dobroci w tym całkiem nowiutkim, nieznanym jeszcze 2013 roku.
OdpowiedzUsuńNiech będzie najbarwniejszą migawką!
Serdeczności pozostawiam!
Uśmiechy Noworoczne posyłam i dobrego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńTrzeba ze soba rozmawiac, ile jest nieporozumien gdy ludzie niepotrafia sie porozumiec. Szkoda zycia, szkoda czasu, masz racje Judith, mile i cieple slowa sa jak klucz ktory otwiera wszystkie, nawet te najbardziej zardzewiale zamki.
OdpowiedzUsuńDziekuje Ci za ten post, plynacy z serca i pelen optymizmu na ten Nowy 2013 Rok.
Duzo sily Ci zycze, glowa do gory dzielna dziewczyno!
Wlosy odrosna, a chustki sa bardzo twarzowe i na pewno pieknie w nich wygladasz.
Pozdrawiam i modlę się
OdpowiedzUsuńwraz z Tobą
Mam serce może i wielkie. Ale świat nie jest w końcu tak wielki, żeby drugi raz spotkać O. z miasta G. nad morzem B.
OdpowiedzUsuńI to trzeba uszanować. I się z tego po prostu po ludzku cieszyć.
Judyto. Na nowy rok 2013 życzę Tobie to samo co TurboOtylii.
Nic lepszego nie wymyślę!
Bądź zdrowa!!!!!!!!!!!!!
Z resztą sama sobie poradzisz.
Vojtek już w nowym 2013 roku
Judyto.
OdpowiedzUsuńCzuje potrzebę spotkania się z Tobą. Jeśli będziesz mogła to proszę.
Vojtek już w nowym roku
Judyto, Polacy to na ogół pesymiści, którym nigdy i nic się nie podoba, więc często mówią sobie niemiłe rzeczy, ja zresztą też.
OdpowiedzUsuńMożesz kupić sobie ładną perukę i nie zadręczać się brakiem włosów, bo nie Ty pierwsza i nie ostatnia.
Życzę Ci dużo optymistycznych myśli w nowym roku, który na pewno nie będzie pechowy.
Zostawiam serdeczności.
Brak wlosow to nie problem...bo jak Anna pisze: nie pierwsza i ostatnia jestem bez wlosow. O barku pospolitym wlosow mozna sie przekonac na onkologii w Bydgoszczy. Problemem jest to, jakie odrosna... moze rude i jak ja bede wygladac: ruda z niebieskimi oczetami /smiech/
OdpowiedzUsuńNigdzie nie pisza, ze wypadajace wlosy bola i to bardzo... Zreszta o wielu rzeczach sie nie wie i dowiadujesz sie w trakcie swojej choroby a to co mowia inni nie zawsze pokrywa sie z twoim objawami choroby a tym bardziej z twoim przezywaniem choroby. Prawda jest to, ze chorujesz i cierpisz sam inni moge tobie tylko i wylacznie towarzyszyc...
Serdecznosci
Judith
Znam kobiety, którym odrosły włosy tego samego koloru jak przed wypadnięciem, a na dodatek jeszcze bardziej gęste.
UsuńTak, jak Ci wcześniej napisałam, patrz z optymizmem na życie i nie poddawaj się ponurym myślom.
Życzę szczęścia.
Na szczęście mam fantastycznego męża i pierwszy wariant- dołowanie- w ogóle nie wchodzi w grę. Również z mojej strony i w stosunku do naszych (wszystkich) dzieci :)Wychodzimy z założenia, że życie jest zbyt krótkie, żeby go jeszcze innym obrzydzać. Wszystkiego najlepszego... zdrowia i pogody ducha :)
OdpowiedzUsuńJudytko,
OdpowiedzUsuńjestes fantastyczna, bez Ciebie byloby mi czegos brak.
Oby ten Rok byl dla Ciebie superdobry.
Ściskam
Judyto.
OdpowiedzUsuńTo ja czekam.
Mam parę pytań z serialu O ZCIU.
Dajesz tak wiele wielu ludziom wokół siebie i tak trzymaj w Nowym Roku!!
OdpowiedzUsuńjesteś kochana:) modlę się za twoje zdrowie:)
OdpowiedzUsuńJudytko,
OdpowiedzUsuńTwój wykaz to niezła ściąga, którą trzeba przy sercu nosić, by na nią często spoglądać!:)
cudowne to: dopóki życie się tli...:) Bydgoszcz piszesz i budzisz wspomnienia... byłam tam.
Wspaniale, że sprawiasz, iż każdy dzień jest piękniejszy, a my wrażliwsi, dzięki Tobie!
Myślami i modlitwą będę z Tobą, Judith, w tym nowym roku...
serdeczności dla Ciebie!
...i czekam na dzien kiedy razem napiejmy sie kawy z "tych" filizanek :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia!
Judyto!!! Wielu dobrych ludzi na Twojej drodze, którzy pomogą Ci dzwigać Twoje KRZYŻE.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Krystian.
Tak łatwo mówi się"pierwsze", tak trudno "drugie".
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego na cały nowy rok.
Można powiedzieć wszystko - pod jednym warunkiem. Jeśli chcieliśmy coś powiedzieć i przemilczeliśmy i po 12 godzinach dalej chcemy to powiedzieć, to można śmiało. Bo jest to szczere i prawdziwe.
OdpowiedzUsuńW ogóle wydaje mi się, że ludzie za duża mówią, a za mało słuchają.
Nawet kiedy mówisz komuś: "dziękuję, że jesteś", "cieszę się, że cię widzę" musisz widzieć, że ten ktoś Cię słucha. Bo jeśli nie - ciężko to powtórzyć z takim samym zaangażowaniem.
Sześć lat temu mówiłem ciotce: "Po chemii wypadną Ci wszystkie włosy". Oj, co wtedy usłyszałem od rodziny i znajomych... Kiedy w Sylwestra spytałem: "za Chopina się przebrałaś?" był tylko śmiech. :-)
Witaj w Nowym Roczku :)
OdpowiedzUsuńKiedy się kocha, nie potrzeba zbytnio słów, ważnymi są czyny :)
Tobie życzę nadal głębokiej wiary w lepsze jutro i wyzdrowienie :)
Buziaczki :)
Wolę szukać słów, które warto mówić, kiedy się kocha.Serdeczności.
OdpowiedzUsuń