czwartek, 13 grudnia 2012

O Życiu...

„Skoro nie możemy dodać dni do swojego życia, musimy dodać życia swoim dniom”.
 Oto stawka w tej grze.
 Nic innego.
 Pytanie „dlaczego” doprowadza do szaleństwa.
 Na pytanie „dlaczego” nie ma odpowiedzi.
 Trzeba zadac raczej pytanie „jak” teraz żyć.
 To jest moje życie i przyjmę to, co niesie i nie choruję lecz po prostu żyję swoim życiem...

Polecam książkę Anne-Dauphine Julliand „Ślady małych stóp na piasku”


22 komentarze:

  1. Kiedy mój mąż zachorował zadawałam sobie to pytanie, chyba nie ma sensu się zadręczać, po prostu albo zadać pytanie "a dlaczego nie ?", albo po prostu odpowiedzieć "żeby bardziej cenić życie"...

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Judytko!"Po prostu żyję swoim życiem".Taka postawa na pewno pomaga. zadręczanie się nie wpływa dobrze na leczenie. Dobrze wiemy, jak psychika ma kolosalne znaczenie. To podobno połowa sukcesu.
    Judytko zainteresowałam się książką.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo trudno jest nie zadawać sobie tego pytania, ono zawsze gdzieś tam czyha w zakamarkach duszy.
    Judyto,pozdrawiam Cię i przekazuję dobre myślenie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rodzicielska miłość, Judith, to nie tylko najwspanialszy odruch serca, ale i pewna inwestycja. Zdarza się jednak, że doprowadza do bankructwa, nadzwyczaj rzadko, ale, niestety...
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodać dniom życia....
    Zaduma nad życiem..
    Leczenie choroby to bardzo ciężki czas: raz człowiek upada, bo ciało odmawia posłuszeństwo- drugim razem się podnosi.
    Wytrwasz Judith. Życzę słońca w każdym dniu, wytrwałości i blasku... Oka..

    Książka wydaje się być bardzo interesująca. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  6. Żyj tak jakbyś nie była chora, dużo się uśmiechaj nawet jak musisz przegonić łzy, zaufaj Bogu on da \Ci siłę.Książke jak tylko mi wpadnie w ręce przeczytam, buziole zostawiam i do następnego spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Judyto. O tych rybach to mi znajoma dopowiedziała. Bo była jej sąsiadką. Znaczy pani ginekolog.
    Spotkam się niedługo z ta znajomą to mi więcej poopowiada.
    Bądź zdrowa Judyto!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    A poza tym BĄDŹ ZDROWA.
    Jeszce muszę sporo się od Ciebie dowiedzieć o Afryce. Jak by s była w Warszawie to daj znać.
    I się nie krepuj.
    Ja do Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie zadaję sobie pytania dlaczego, zawsze zadaję jak
    i swoje minusy zamieniam na plusy :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po prostu trzeba dalej żyć, bez dzielenia włosa na czworo, bez zadawania sobie retorycznych pytań -żyć tak jak nam na to warunki pozwalają i wszystko wtedy szybciej w nas do ładu dojdzie.
    Serdeczności Ci posyłam i furę dobrych myśli,;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wydawać się może, że łatwiej jest dodać dni życia, bo nauka szuka możliwości i czasami daje ułudę, że można. Nie zdajemy sobie sprawy, że najtrudniej jest zrobić to, co jest dodawaniem życia dniom... to jest wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Judytko, życie nie jest łatwe, ale kto powiedział, że takie ma być. Pan Bóg dla każdego ma plan i daje nam tyle ile możemy znieść, dlatego będzie to co ma być i nic więcej.
    Jesteś silną kobietą i pewnie z niejedną sprawą sobie radziłaś, w swój ciepły, serdeczny sposób. I tak postępuj nadal, a my wszyscy będziemy dobrej myśli:)
    A gdyby troszkę Ci się nudziło, to zapraszam do mnie po wyróżnienie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna sentencja...zamyśliłam sie Judyto,jak nieraz mało tego życia dodajemy,kiedy możemy...
    życie rzuca nam wyzwania,podejmijmy je,po prostu,chociaz to nie jest...proste.
    wytrwałości życze Ci Judytko,dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oczywiście, że zadawałam pytanie: Panie, dlaczego?
    Widocznie tak musiało być...
    Trzeba żyć i być silnym.
    Ślę serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  14. "...dodać życia swoim dniom" do tego trzeba spojrzeć z dystansu na swoje życie, a to nie jeste łatwe.

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze mówiąc zawsze mnie denerwowało pytanie dlaczego, bo nic nie wnosi.
    Lepsze jest to drugie - jak teraz żyć.
    Ściskam Cię, powodzenia :)
    iw

    OdpowiedzUsuń
  16. Mądre! Dlaczego zostanie bez odpowiedzi, ale jak żyć - i owszem. Trza żyć jak najpiękniej i najowocniej!
    Całuski przed snem przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  17. ...po prostu żyję swoim życiem... cudne słowa. Przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pojawiające się pytanie: dlaczego? osłabia nas.
    Kiedy coś chcemy, odpowiedzią na pytanie: jak? jest nasze postępowanie. Naszym -jakże trudnym - zadaniem jest skierować myśli na to, co nas wzmacnia, czego Tobie Judytko, i nam wszystkim życzę.
    Pozdrawiam serdecznie


    OdpowiedzUsuń
  19. Pytaniem dlaczego, można się zadręczyć i lepiej o tym nie myśleć. Żyj swoim życiem, jak sama piszesz, ale w coraz lepszym zdrowiu. Życzę tego z całego serca i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Już kupiłem tę książkę... Pozdrawiam serdecznie Krystian

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten cytat o Życiu... cudownie prawdziwy :) dziękuję Ci za niego :)

    OdpowiedzUsuń
  22. moi przyjaciele mają córkę chorą na leukodystrofie, jest jedną z nielicznych poddaną terapii genetycznej, choroba się zatrzymała.

    OdpowiedzUsuń