sobota, 5 października 2013

O pewnej sesji zdjęciowej…

Porządkując zdjęcia natrafiłam na Młodą Damę,
 która z gracją pozowała do zdjęc…














P.S
Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym, i domagać się  - ze wszystkich sił – tego, czego pragnie /P.Coelho/ I pamiętać trzeba jeszcze o jednej rzeczy, że dzieci i zegarków nie można stale nakręcać, trzeba im dać czas do chodzenia... 

Jeśli nie staniecie sie, jak dzieci... Dzisiaj od samego rana wspominamy św.Faustynę, która w klasztorze pracowała w kuchni, na furcie i w ogrodzie. Nie obca jej była choroba. Po ludzku patrząc nic szczególnego nie robiła, ale miała widzące oczy, widziała Jezusa i właśnie Faustynie Jezus przekazał orędzie miłosierdzia... Jan Paweł II nazwał siostrę Faustynę darem Boga dla naszych czasów. Ta prosta kobieta, autorka Dzienniczka, który stanowi dziś cenną perłę polskiej literatury mistycznej zachwyca i budzi podziw nie tylko prostych ludzi, których uczy jak rozmawiać z Bogiem, ale również teologów prostotą i głębią mówienia o Bożych tajemnicach i możliwości doświadczenia obecności Boga
w swoim wnętrzu.
Jest przede wszystkim świadkiem Boga miłosierdzia nieustannie obecnego w dziejach świata i w losie człowieka.
Dzieci są wielkim darem.
Jak cenny Dar został powierzony i zawierzony w nasze dorosłe dłonie i serca...    

36 komentarzy:

  1. Judytko, sesja bardzo udana, a mała urocza!
    Dzieci to zjawisko, niepotrzebnie staramy się na siłę by były takie jak my.
    Od dzieci można się wiele nauczyć i to jak ważne jest słuchanie a nie mówienie, a za tym ciągną się zrozumienie, cierpliwość, tolerancja. Ciężej jest z tą wzajemną empatią:))
    I jeszcze jedno; dziecko stałym biorcą... czy na pewno? Uśmiech dziecka jest największym darem... tak niewiele już potem potrzeba:))
    Pozdrawiam serdecznie**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziecko daje i bierze i nie udaje, ze jedno i drugie jest potrzebne... Po prostu jest potrzebne..
      J.

      Usuń
    2. Jakie piękne zdanie:):):

      Usuń
  2. Śliczna dziewczynka. Kiedyś zrobiłam podobną sesję chłopcu w lizbońskich slumsach, był niesamowitym modelem, z wielką radością w oczach, pomimo smutnego miejsca w jakim przyszło mu żyć...

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdy widzę dzieci to czasami marzę, by znów, choć na parę chwil, wrócić do dzieciństwa i cieszyć się lodami na patyku, landrynkami, czy zabawę w ogrodzie. Eh!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia i piękna Modelka....
    portrety dzieci pokazują ich duszę....one nie potrafia udawać....
    serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe, co się z nią teraz dzieje...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem tyle, ze uczeszcza do szkoly podstawowej i ma sie dobrze...
      J.

      Usuń
  6. Szkoda, że w dorosłym życiu zatracamy tę umiejętność cieszenia się "byle czym"... A przynajmniej większość z dorosłych..... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello, good morning.
    In this moment of pleasure, I wish you a weekend of joy. What Peace That Health is always a seguimente of wonders for the soul. It is the contentment of the body, which makes the day to be smiling. Hopefully, this time, your soul is quiet, and the weather, it's just the continuation of a great philosophy. From here of Brazil, I am sending you my feelings of friendship. A huge hug, and know my joy and gratitude for writing on my blog. You know who helped ennoble the space. Kisses from Brazil. Hugs.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje za calusy, pozdrowienia ze slonecznej Brazylii...
      Jestem pelna radosci i chcialaby, aby bylo tak zawsze...
      J.

      Usuń
  8. Prześliczna dziewczynka:):) Dzieci są cennym darem, niestety dorośli nie doceniają tego daru i często bezmyślnie "niszczą".

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale księżniczka i te kiteczki - śliczności :)
    Zaglądam tu od kilkunastu dni i zawsze trafiam na prawdę w słowach, na piękno w słowach i dobrze mi tu na Twoim blogu...odpoczywam u Ciebie. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tylko nadzieję, że dziewczynka owa nie podzieliła losu afrykańskich dziewcząt, poddawanych haniebnym praktykom, których nazwy nawet nie chcę wymawiać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dama śliczna jak to dama...
    Ale nasuwają mi się refleksje, że nie wszyscy rozumieją co to znaczy mieć dziecko...
    Tyle ich na tym świecie umiera z głodu :-(

    OdpowiedzUsuń
  12. Młoda dama jest wdzięczna jak wszystkie dzieci świata, a uśmiech jej jest powalający. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Urodziłam się w mieście w którym jakiś czas Sw. Faustyna pracowała jako służąca. To miasto nazywa się Aleksandrów Łódzki. Będąc w Wilnie byłam w domu w którym jakiś czas przebywała i w \kościele gdzie jest oryginalny obraz Jezusa Miłosiernego.
    Dziewczyna cudna, ile radości w jej uśmiechu.

    OdpowiedzUsuń
  14. prześliczna uśmiechnięta modelka :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mnie nieodmiennie fascynują te fantazyjne fryzury.

    OdpowiedzUsuń
  16. Urokliwa Dama!
    A Faustyna urokliwa w innym wymiarze.
    Staram się bywać w Łagiewnikach kiedy jestem w Krakowie- to miejsce daje tyle siły...

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz rację, dzieci dają mnóstwo radości. A adoptowane jeszcze więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten uśmiech...

    A św. Faustynę jakoś dziś szczególnie spotykaliśmy. Tak nieplanowo wyszło...Dziś (aj już chyba wcoraj) minęło doskładnie 75 lat od jej śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten tekst o dzieciach i zegarkach jest niesamowity :) dziękuję Ci za niego :)

    P.S. Uwielbiam tę zasadę życia jak gdyby był to ostatni dzień :) też staram się tak robić! ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Te zdjęcia przypominają, co w mojej duszy gra... Porównanie z dziećmi i zegarkami zostaje w tyle mojej głowy:) Ściskam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  21. Klik dobry:)
    Cóż z tego, skoro zamiast dorośli od dzieci, to dzieci uczą się od dorosłych i naśladują złe wzorce, bo i na takie przecież natrafiają.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. mała dama jest właśnie takim typowym ,ale jakżesz wspaniałym dzieckiem,takim naturalnym,wesołym...
    zawsze prostota jest czymś,co urzeka,czy to wyglądem,czy zachowaniem,to naturalnośc...

    OdpowiedzUsuń
  23. Boski, ufny uśmiech :*

    ściskam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję za mądre słowa

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkie dzieci są piękne i takie...czyste i spontaniczne. Potem z tych dzieci wyrastają dorośli i różnie to z nimi bywa.

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzieć taki cudowny uśmiech dziecka , samemu też się uśmiecha . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Po prostu zachwycajacy post. Dziękuję-;))

    OdpowiedzUsuń
  28. Fajna dziewczynka. Twoje słowa jak zawsze niezwykle prawdziwe! Szkoda, że wyrastając z dziecinnych gabarytów wyrasta się również z tego co w dziecku najlepsze - ufności, szczerości, radości... Dziwne, że najpierw jako dziecko uczymy tego dorosłych a potem o tym zapominamy i sami znów musimy się od dzieci uczyć...

    Dopinanie do swego - oooo, tego to mogę się uczyć od swojego Maksymiliana... ;).

    OdpowiedzUsuń
  29. Piekna modelka:) taka dziecieco naturalna, szczera, ufna!

    OdpowiedzUsuń
  30. Może nauczyć jeszcze widzieć świat inaczej, z zupełnie innej perspektywy.
    Śliczna dziewczynka i bardzo ładne portrety :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń